-
melduję, że ćwiczenia odbębnione
było nawet ponad godzinkę - pomimo mojego złego samopoczucia - chyba jakies grypsko mnie bierze
a może to "ptasia grypa" bo wczoraj byłam we Wrocławiu w Zoo
ale aspirynke zażyłam - wygrzeję się- może będzie dobrze
-
cos dziwnego się dzieje.
Dziś staje na wage a tu troche ponad 61kg. stawałam kilka razy, zeby sprawdzic czy może waga sie nierozregulowała, ale wciąż to samo. Nic z tego wszystkiego nie rozmumiem, ale sie cieszę, że nie jest tak xle jak myslałam
Czuję się mocno przeziębiona - mam kaszel i całe gardełko i krtań mocno zaczerwienione. Mówi się trudno - jakos przeżyję - biore witaminki - i staram się jeść - choc przełykanie mnie okropnie boli - ale nic to.
Poćwiczę i dziś, choć może troszkę mniej intensywniez powodu tej oto własnie niespodziewanej choroby, i biorę się ostro za pisanie pracy magisterskiej.
-
Hej Zeuska!!!
Co do Twojej wagi to wydaje mi się, że miałaś 63 bo jedzonko jeszcze Ci w brzuszku zalegało, a teraz wróciłaś do dietki i waga też wraca do normy
Najważniejsze, że ty czujesz się szczupło, wiesz ja dziś spojrzałam w lustro i też się uśmiechnęłam rano mam taki płaski brzuch, że szok, mięśnie też już trochę zarysowane bo już 1.5 miesiąca ćwiczę brzuszki. Tylko wieczorkiem już nie jest taki płaski ale nic to, nie jest źle
Co do ciuszków to też już bym sobie coś kupiła, ale tak się powstrzymuje jeszcze aż zgubię do końca te kilogramy, najbardziej potrzebuję nowej bielizny bo stare staniki już trochę przyduże, ale poczekam jeszcze, może mi coś jeszcze z biustu spadnie (bardzo bym chciała)
Pozdrawiam i trzymaj się w tym okropnym choróbsku
Buziaczki
-
Witam!
Widzisz, zeuska81, nie było się czym przejmować, to taki chwilowy skok wagi był ale z tą chorobą, to walcz z całych sił, żeby Cię na całej linii nie rozłożyła! Trzymaj się dzielnie!
No i... fajowo, że już rozmiar S masz
asiula81 Jak ja bym chciała mieć taki problem z biustem, jak Ty... U mnie zaczął się dopiero drugi tydzień dietki, a już mam wrażenie że jedyne, co mi schudło, to biust Ale mam nadzieję, że mi się tylko wydaje
Pozdrawiam! A Ty, zeuska81, zdrowiej szybko! :P :P :P :P
-
trzymaj sie cieplo- bo zniowu przymrozki nadchodza...
zdrowiej szybko, zebys sile miala
pozdrawiam :*
-
hej Kobietki,
dziękiuję za tyle serdecznych słów. Napewno dzieki wam szybciej wrócę do zdrowia.
Dziś dietka bardzo ładnie - 1000kcal, za to ćwiczeń zero, ale tak mnie boli gardło, że nie moe sie zmusic do robienia głębszych wdechó i wydechów.
Po za tym jestem z siebie dumna, bo całe popołudnie spedziłam na pisaniu pracy magisterskiej - a już myśłałam , że się nie zmobilizuję. Jutro też od rana siedzę i pisze - póki mam wenę i motywację
-
Hej!
Cieszę się, że wena twócza dopisuje :P Oby jak najdłużej A z tymi ćwiczeniami, to dobrze, że sobie odpuściłaś, bo w chorobie nie ma co przesadzać Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i szybkiego napisania pracy!
Papatki! :P :P :P
-
cóż moge tylko powiedzieć, że rozchorowałam się na dobre - ledwie przełykam ślinę, mam goraczkę i kaszel. Jem normalnie, ale pije za trzech i nie moge sie prawie wogóle skoncentrować. Troszkę dzisiaj maznęłam pracę dyplomową, ale bardzo niewiele. Tat mówi, że najlepiej zrobię jak sie położe do łozka - więc zmykam i nie wiem kiedy się pojawię. W dodatku jeszcze okres dziś dostałam - co za dzień
-
dokladnie tak - najlepiej wez jakies rozgrzewajace leki i poloz sie do lozka; tylko przykryj sie po same uszy; narazie rzuc te cwiczenia bo gardziolko Ci nie przejdzie - a zdrowie wazniejsze...
powodzenia w pisaniu pracy i zdrowiej :*
-
Zeusko wracaj szybciutko do zdrowia
Nie przejmuj się żadnymi ćwiczeniami teraz najważniejsze żebyś wygrzała się w łóżeczku i wypoczęła
Trzymaj się Słońce
Buziaki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki