Wątek: Do wakacji będę laska ;)))

Ćwiczonka odrobione, limit skoków na skakance zwiększony do 400 także wszystko wraca do normy moje drogie

Amandi bierz sie do roboty bo ćwiczonka na prawdę dużo dają
Jak nie możesz zrobić wszystkich tych brzuszków co w filmiku to rób tyle ile możesz i zobaczysz, że codziennie będzie Ci łatwiej i codziennie zrobisz więcej
Ja na początku też miałam problemy, a teraz jest O.K. Trochę się zmęczę, ale bez przesady

Dziś był dzień lenistwa, ech jakie to miłe...
Nawet do kompa nie dochodziłam, rano kanapa i TV, potem wycieczka do miasta tak żeby sobie połazić no i skończyło się na zakupie spodni (36 rozmiar ) ale w tej Irlandii to mają te rozmiary popieprzone, a jak schudnę to już nic na siebie nie kupię bo tu ten 36 jest najmniejszy
I dzionek szybciutko zleciał i jutro od nowa pracka, pracka i jeszcze raz pracka, ale lubię moją pracę, fajni ludzie i czas szybko leci
Tak mi chodzi dziś po głowie żeby odpuścić raz ćwiczenia, ale chyba się nie dam, bo nie będę mogła zasnąć z wyrzutami sumienia

Wczoraj dzień ciężkiej choroby pobalowej

Zapraszam do mnie na ogladanie balowych zdjęć

i jak asiula? ćwiczenia odrobiłaś? nie odpuściłaś sobie?
mam nadzieję
ja zjadłam śniadanko, jak skończę pisać na forum też się trochę poruszam
a potem... nauka
chemia, chemia, chemia

fajną masz tą pracę, fajnie pracować wśród miłych ludzi
w fajnej atmosferze

miłego i udanego dnia

Hej wszystkim

Agassku chyba mnie przyłapałaś ćwiczonka wczoraj nie odrobione, a to wszystko dlatego, że wczoraj goście się zwalili i siedzieli do 22 więc potem już mi się nie chciało, za późno było
Ale dziś wszystko wraca do normy, obiecuję

Zaraz do pracki lecę i wracam o 17, ale najchętniej to bym w moim łóżeczku została

Śniadanko już za mną - płatki z mleczkiem także O.K.

Miłego dnia wszystkim życzę i udanego dietkowania

Oby do wieczora buziole

Nikt mnie dziś nie chce odwiedzić

Dzionek zaliczam do udanego 1200 kcal jest tak jak powinno, ćwiczonka odrobione i od razu mi lepiej na ciele i duszy

Dziś moja kumpela wróciła z pobytu z Polski i przywiozła mi Pawełka i Milkę i co ja mam teraz zrobić dziewczyny
Na razie nie tknęłam ale jak długo wytrzymam to nie wiem

A właśnie przeczytałam na tej stronce,że absolutnie odstawić słodycze bo od razu się odkładają w postaci tłuszczu, a pozwalam sobie na słodkie raz na 3 dni i nie wiem czy dobrze robię Tylko, że jak odstawię słodycze całkowicie to jestem pewna, że po pewnym czasie rzucę się na nie bo już nie raz tak było, zdołowałam się ogólnie

No i zapomniałam jeszcze napisać, że bileciki do Polski już zarezerwowane na 21 kwietnia, to jeszcze tak długo ja już nie mogę się doczekać, ale przynajmniej mam nadzieję, że do tego czasu będę super wyglądać i będę mogła odsłonić co nieco

cześć asiulka
teraz szybko się wyspowiadaj czy pokonałaś milkę i pawełka?

mnie pół dnia na forum nie było, bo mój Paweł mnie męczył chemią
brak słów
nic nie umiem
i zjadłam za dużo
tosty z żółtym serem
i jabłka suszone
więc pewnie znów więcej o jakieś 5oo kcal
póki to kontroluję, jest ok

nie rezygnuj ze słodyczy, jeżeli masz na nie ochotę
tak jest łatwiej
mi przynajmniej
raz na trzy dni to wcale nie tak dużo
ja jem codziennie coś słodkiego

ide już spać, bo padam z nóg
słodkich snów :*

smutno mi jakoś
Zaczynam myśleć, że nie uda mi się, że zawsze będę tak wyglądać jak wyglądam i że wiecznie będę z siebie taka niezadowolona jak teraz jestem

nie zawsze kobieto - wiesz, mnie się też tak czasami wydaje- ale to nieprawda, to tylko chwilowe zmęczenie. spraw sobie jakąś przyjemność poprawiającą wygląd - solarium, fryzjer, manicure.... albo coś sobie kup - tylko nie ciucha raczej np kolczyki.....
albo zrób sobie domowe spa. Mnie pomaga..........