-
A ja w pelni swiadoma konsekwencji zjadlam dzis pizze i juz przekroczylam limit dzisiejszy. Ale to nic. Juz dawno mialam ochote, a caly tydzien staram sie byc w porzadku, to sobie dzis taka nagrode sprawilam..
Bucik, jak ja nienawidze biegac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale kiedys moze sprobuje. Tyle, ze ja sie okropnie wstydze swego trzesacego sie sadla... Grrrr
-
Haniu ja też i dlatego biegam w domciu
nawet nie po bierzni, tylko tak po pokoju, w miejscu
i działa
też nienawidziłam biegac, a teraz życ bez tego nie mogę
-
Ruszylam dupsko i wybrałam sie do hipermarketu - a od tak sobie coby w tym domu nie siedzieć i powiem ze nawet sie troche lepiej czuje bo sie rozruszalam nieco.
Chodze tylko i zagladam do lodówki a potem zamykam ją ze smutną miną. Ale jak na razie to sie trzymam ale psychicznie to wisze na włosku aaaa.
Bosh straszna ta sobota.
Pewnie moje pół kilo wroci i wraz bedzie 60 ehh ... ale uporam sie z tym jakoś
-
qrka alem głodna... te 800 kcal mnie dobija, jak dobrze że to tylko dziś i jutro... w ogóle nie kumam jak można jeśc poniżej 1200, no ale o tym już się nie rozpisuje...
-
eee... tam, spapusiałam sobie pyszną bułeczkę wiosenną z pomidorkiem, ogóreczkiem i szczypiorkiem i szyneczką i jogurcik tym samym dobiłam do 1200
i dobrze, nie żałuję, schudnę wolniej ale skuteczniej i trwalej i zdrowiej i w ogóle
no i nie rzucę się na żarcie jutro
a poza tym mam dużo nauki a jak jestem głodna to wiadomo o czym myślę
a poza tym to i tak to czwartkowe obżarstwo nadrobiłam piątkawą głodówką, więc u mnie wszystko wróciło do normy
dzień oceniam na: 4
-
A ja dziś spierdzieliłam :/ ehh
Nawet nie chciało mi się jeść nic z takich "normalnych" rzeczy tylko te słodycze :/
Może zainwestuje w chrom - może to coś pomoze
. Moja pierwsza załamka od 4 dni ehh ... ale jutro mam trening, coś tam się pewnie spali a jutro to już będe grzeczna. Do tego nie będe siedziala calutki dzien w domu to jakos może będzie lepiej wytrzymać. A w poniedzialek to juz będize luzik
Oj raz w tyg. można se pozwolic o!
I nie mam wyrzutów.
-
Heyka !
Nie wiem jak Wy, ale mi coraz bardziej odechciewa się tego tysiaka. Nie z powodu, że nie chce mi się odchudzać tylko z tego, że wiem że po takiej diecie dopadnie nas jojo....
Kiedyś wpisała się tutaj Neomcia (jakoś tak) mówiła, że schudła 20kg na tysiaku A teraz patrzę i dziewucha znowu się odchudza
10kg... Jojo. Tak naprawdę to organizm potrzebuje ponad 1000kalorii na zwykłe czynności życiowe !! Nie mówiąc już o sporcie, nauce itd
Szaleństwem jest dostarczania tak małej ilości kalorii....
Ja chyba zajrzę na sfd i tam obliczę sobie moje zapotrzebowanie na cal, od tego odejmę konkretną liczę cal.
-
Widze, ze dzisiaj to cos cienko z ta dieta u nas.
-
Hej dziewczynki
Tak czytam i śmiać mi się chce bo u mnie to samo
Dziś mam wolne, siedzę w domu i tylko ciągle do lodówki zaglądam. Ale jakoś się trzymam i nie podjadam. Zjadłam na obiad 4 naleśniki kupne no ale jeszcze bym sobie coś zjadła i już miałam sobie tosty zrobić, ale jakoś się powstrzymałam i zjadłam pomarańcza. Ciekawe jak ten wieczór minie
Jeszcze do tego straszliwie ząb mnie boli
W poniedziałek koniecznie do dentysty trzeba iść i się umówić, ciekawe jak to będzie u irlandzkiego dentysty
wiem tylko tyle że strasznie drogo
wyrwanie zęba ze znieczuleniem kosztuje 100 euro czyli prawie 400 zł
masakra ale ja już nie mogę dłużej czekać z tym zębem a do Polski dopiero za miesiąc jadę
Miłego wieczorku
Buziaki
-
No cienko ... to chyba natualne - weekend, człowiekowi stresy tygodnia się rozluźniają to moa ochote sobie dogodzić a jedzenie to najprostrsza droga.
Ja już sobie darowałam dzisiaj, nawet nie bede robic wyrzutów. Ale postaram się juz nic nie jeść dziś. Własciwie to i tak nie zjadłam AŻ tak dużo jak przy ostatnim kompulsie. Wtedy zjadłam całą wielką paczke chipsów i 20 dag ciastek, paczke sezamków, talerz zupy z makaronem, z pół chleba z serkiem topionym, kawał ryby i cos tam jeszcze ... nawet nie pamietam. A teraz to "tylko" kotleta mielonego, kromke chleba, troche lodów i czekolady chyba ze 3/4
... no wiem ze to i tak duzo, ale jednak w porównaniu z tamtym to różnica jest :].
I jeśli mam być szczera - już rano wiedziałam ze tak będzie. Jeszcze wracając do domu z tego sklepu mialam nadzieje ze sie z tego wygrzebie, ale jak przyszlam i zobaczyłam tą czekolade i lody to już .... 
Ale jutro już mnie NIC NIE USPRAWIEDLIWIA !!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki