Wątek: Ruszamy do boju ;) Uda nam się !!

WOW ! Gospodyni wróciła
WELKOM !!

Weatherwax no to sporo sobie poczytasz hiehie, chyba urzeknie cie nasza historia z ostatniego tygodnia :P

Ninti,
Rysunki swietne. Sama kiedys rysowalam (mowili ze mam talent), ale go chyba zmarnowalam. Mialam isc do szkoly plastycznej itp, ale bylo daleko od domu. Trzebabylo mieszkac w internacie, a noa to niestety moich rodzicow nie bylo wtedy stac. I tak poszlo.. Pozniej juz coraz mniej sie rysowalo, az w koncu w ogole. Teraz to tylko czasami z cora cos pobazgramy... Czasem to zaluje, ze nigdy nie rozwijalam sie w tym kierunku.. Ale moze jeszcze kiedys?

Witamy, Weatherwax... Dlugo cie nie bylo.. Mam nadzieje, ze kucie sie oplacilo i egzaminy zaliczone. Dita to ma to do siebie, ze zawsze mopzna do niej wrocic. Wiec spoko..

Zycze wam milej niedzielki..

weatherwax WITAMY PONOWNIE Widze ze wielkie "return" dotyczy nie tylko dietki już myślałam, że nas zostawiłaś

a ja sie chyba za szybko pochwaliłam tym kolejnym kilogramikiem bo dzis mialam taki humor ze rany bosci i sobie to odrobiłam jedzonkiem... cóż, jakby nie było pocieszam się myślą, ze tego drożdżowgo już nie ma, a od jutra wiosennie nastrajam się do dietki i koniec ze "skakaniem" dieta - obżarstwo, obżarstwo - dieta

Witamy pania gospodynie !!!

chociaz chyba jeszcze nie mialam przyjemnosci sie przedstawic
Kasia jestem
jestem wesoly romek mam na przedmiesciu domek,
a w domku swiatlo, wode, gaz, zaspiewam jeszcze raz...

znacie?
weekend jest straszny, za duzo czasu za duzo czasu zaduzoczasu
i mysle tylko o tym co jescze jest w lodowce, chociaz na spacer sie wybralam i pieknie bylo bo wiosna przyszla

rysowac nigdy nie umialam wiec zazdroszcze jak tylko moge
a lare poznalam, sama tez gralam ale to z 5 lat temu bylo
bawcie sie dobrze

SSMUKA jasne że pamieamy, szczególnie że "miś" niedawno leciał w tv

hania no własnie troche żałuje bo moglam coś z plastyką porobic chociaż w sumie to jakoś nie czuje sie specjalnie utalentowana heh ...

Teoretycznie dzis już moje jedzonko się skończyło, mam nadzieje że i w praktyce tez to wyjdzie. W sumie dzis to nie zjadłam więcej niż 600kcal więc to nie była taka super głodówka hihi ale czuje się lepiej, brzucholek mi troszke sie spłaszczył i oczyściłam sie troszke bo same owoce jadłam .
Jutro mogę sobie spokojnie przejść na 1200.

Do jutra zatem moje kochane :*, kolejny poniedzialek, kolejny tydzień - tym razem będzie idealny i ja w to wierze , w Was z resztą też.

CO JA NAJLEPSZEGO NAROBILAM!!

STANĘŁAM PRZED CHWILĄ NA WADZE - 66KG JA NIE JESTEM ZAŁAMANA, JA JESTEM PRZERAŻONA !! SERCE MI WALI JAK OSZALAŁE

O NIECH MNIE ... DOSYĆ TEGO
Nie zobaczycie mnie na tym forum do czasu jeśli znów nie będzie 60!
Milego odchudzania.

Ninti!
No co ty!
Nigdzie nie uciekaj. Z nami ci tu bedzie latwiej...
Ja tez niedawno tyle wazylam, a teraz???
Wracaj tu i sie prosze nie wyglupiac...

Bucik gratuluję :* ja zważę się niebawem, zobaczymy co mi wskaże

Ninti nie wygłupiaj się !! Kobieto waga nie jest wyznacznikiem !! Pomyśl ile ćwiczysz i na pewno masz już zgrabną sylwestkę a te kg to mięśnie !!

z zresztą ważenie sie na wieczór nie jest dobrym pomysłem
może jesteś przed okresem... na wadze można nawet 4 kg wiecej wtedy zobaczyc
albo się na jakiejs innej ważyłas... TO NA PEWNO POMYŁKA

tylko na chwilke wpadłam - 65 dzis rano.