Strona 24 z 27 PierwszyPierwszy ... 14 22 23 24 25 26 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 231 do 240 z 268

Wątek: CHUDNĘ - KTO SIE DO MNIE PRZYŁĄCZY???

  1. #231
    Guest

    Domyślnie

    Hej witam po totalnie długiej przerwie!

    Właśnie skończyłam uzupełniać mój internetowy pamietnik odchudzania, i wstapiłam tutaj. W niedzielę wróciłam właśnie z Karpacza, z wakacji, i mimo iz zdobywałam się każdego dnia na wycieczki i odkrywanie urokliwych szlaków, mimo, że żółw to przy mnie torpeda, pod koniec pobytu w górach, wspięłam się na najwyższy szczyt Karkonoszy - Śnieżkę . I cóż z tego - buu... - wskazówka wagi sadystycznie wskazuje na te paskudne 79,5 kg... BMI=30,11...

    Tak czytam najnowsze posty i naprawdę przyznaję, że dużo bym dała by ważyć te 68kg dzdzowniczko. Cóż, nie pozostaje mi ic innego jak ostro wziaść się za siebie (zdjęcia z wakacji - cóż - to była chwila prawdy - hipopotamek > czyli ja - to taka pamiatka - makabreska, dobrze, że nie zeszpeciłam swoją obecnoscią wszystkich fotek ).

    Trzymajcie się cieplutko i WYTRWAŁOŚCI - będę tu teraz często, bo grupa motywuje!

  2. #232
    orfa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    HEJ LASKI! Mogę sie przyłączyć? Ja taaaaaaak bardzo bym chciała schudnąć ale nie mam żadnej motywacji! Mam 16 lat 172 cm wzrostu i wage 66 kg!! BŁAGAM pomóżcie mi! A tak poza tym odchudzam sie od 3 dni.Narazie jakoś idzie tylko rodzinka je ciasta a ja sie nie moge przyglądać bo mam ochote tak pochłonąć te słodycze! Ja jestem jakaś nienormalna chyba.Ciągle myśle o jedzieniu! prosze napiszcie mi jakieś miłe słowa, POMÓZCIE MI! Bede wdzięczna.Buźka.Pa!

  3. #233
    monikss jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej Róza!!! troche mi sie przykro zrobiło po Twoim poście.... to że waże 6kg przy wzroscie 173cm tzn ze moja chęć odchudzenia to kaprys?! wcale nie...schudlam juz 20kg i naprawde wkurza mnie te pare kg ktore zgromadzily sie na brzuchu biodrach i udach w postaci tłuszczyku nawet moja lekarka powiedziala ze pasowaloby cos z tym zrobic...bo to niezdrowo być takim nieproporcjonalnym....oczywiste jest jednak to że nie dla mnie juz drastyczne ograniczenie jedzenia...ale racjonalne zdrowe posilki+dużo ruchu!! a mimo wszysko do tego tez potrzebna jest pomoc gdy sie jest takim łasuchem nieruchawym jak ja
    no...tak napisalam bo troche niesprawiedliwa jesteś!!
    pozdrawiam i 3mam kciuki za Ciebie i wszystkich!! buźki[/b]

  4. #234
    dzdzowniczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ups nie bylo mnie troszke ale przez te burze nata nie mialam...paranoja.ale musze sie pochwalic :waze juz 66,5 !! w ciagu miesiaca(niecalego) schudlam juz 3,5 albo raczej dopiero...ale i tak jestem szczesliwa !
    monikss ...masz racje, przeciez i tak kazdy z nas chce schudnac mniej lub wiecej ale dla kazdego jest to taki sam problem .Wiem ,ze prosciej zrzucic 6 niz 20 ale ty na bank sobie poradzisz skoro juz tyle ci spadlo )
    Hej orfa! a ty ile bys chciala schudnac? twoj problem to raczej to ,ze tyjesz a nie mozesz wagi na stalym poziomie utrzymac ,tak?
    pozdro 600 i nie dajcie sie!!
    KINKY

  5. #235
    cappuccino jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Tarnów
    Posty
    0

    Domyślnie

    heeeeeeeeeeeeej
    matko, sorry dziewczyny, ale mam taki kociokwik w domu, że głowa mała
    Najmłodszy syn w szpitalu (dziś i jutro ma przepustkę - wraca w poniedziałek), ja mam wysypki na dłoniach, ramionach, pośladkach i udach - no koszmar jakis!! Wszystko wskazuje na tą celiakię skórną, ale oczywiście mi się nie chce iść do dermatologa, bo po co?

    Postanowiałam się zawziąć i od dzisiaj zaczynam dietę Montignaca. Słyszałyście o takiej? Kiedyś na niej byłam, ale baaaaaaardzo krótko wytrzymałam (całe 3 dni chyba). teraz jednak jestem zawzięta i nie dam się! Będę gotować osobno dla siebie i osobno dla rodziny - palników na kuchni starczy. Dieta fajna, bez wyrzeczeń (no moze pomijając wyrzeczenia nawyków żywieniowych), tylko drogawa (tzn. fruktoza nie jest tania).
    Przyłącza się któraś? w kilka (nawet we dwie) to zawsze raźniej!

    Jestem zmęczona szpitalem, chorym synem, któremu nadal nie wiadomo co jest (dlatego jest w szpitalu), swoją wysypką, nauką, którą już dawno powinnam wdrożyć w codzienny plan dnia, a nawet czasu nie mam (o chęciach nie wspominając).

    Pozdrawiam Was baaaaaaaaaaaardzo serdecznie.

  6. #236
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    witam!

    mnie tez juz tu chyba ze sto lat nie było,
    i to tez dlatego, ze kociokwik mam tyle, ze sercowy

    Cappuccino trzymaj się słoneczko
    pozdrawiam

  7. #237
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie

    cappuccino super, że dałaś znak życia, bo już myślałam że wykończyłaś się na bezglutenowej
    a tak na serio to współczuję z powodu choroby synka, będzie dobrze, musi być

    powodzenia na nowej diecie koleżanka z pracy ją stosowała i faktycznie schudła, tylko, że ta dieta jest bardzo restrykcyjna, trzeba duuuużżo silnej woli.

    pozdrawiam serdecznie

  8. #238
    Neszta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Cappuccino!

    Fajnie, że przechodzisz na Montignaca. To najlepszy sposób chudnięcia, jaki znam (w 3 miesiące ubyło mnie 8,5 kg). Jem do syta, a mimo to chudnę! Która inna dieta pozwala na zjedzenie pożądnego talerza spaghetti? Wszędzie jest mowa o trzech łyżkach makaronu i ani grama więcej. Nie mogę więc zgodzić się z op, że dieta jest restrykcyjna i wymaga dużo silnej woli. Bo u mnie silna wola występuje w ilościach śladowych, a mimo to mam zamiar odżywiać się zgodnie z MM przez całe życie. A co do fruktozy, rzeczywiście jest droga, ale w I fazie najlepiej z niej w ogóle zrezygnować (znam osoby, u których hamowała chudnięcie).

    Polecam ci forum Montignaca http://montignac.miniportal.pl/forum/index.php i życzę miłego gubienia kilogramów!

  9. #239
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie

    Neszta dla mnie każda dieta która zabrania słodyczy jest restrykcyjna
    btw ja nie znam tej diety, nie stosowałam, moja opinia o restrykcyjności pochodzi tylko i wyłącznie z obserwacji zmagań koleżanki, która się w ten sposób odchudzała. Po prostu widziałam co jadła a czego nie. Nawet w uiegły czwartek doszłyśmy do wnoisku, że każdy preferuje inną diete; ja nie wytrzymałabym na tej diecie, natomiast ona twierdzi że nie dałaby rady na 1000. Dla każdego coś dobrego

    pozdrawiam

  10. #240
    Neszta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Op, to prawda. Dla mnie dieta 1000 kcal jest nie do przeskoczenia. Co z tego, że chudłam kilka kilogramów, jeśli cały czas myślałam o jedzeniu? I o tym co zjem, gdy skończę się udręczać. Już same ograniczenia ilościowe są dla mnie stesogenne.

    Podobnie jak ty uwielbiam słodycze, ale w I fazie muszę z nich zrezygnować, żeby nie hamować spadku wagi. Za to II faza, czyli utrzymanie wagi, pozwala na różne pyszne odstępstwa Co prawda nie codziennie, ale można sobie pozwolić na coś słodkiego.

    Pozdrawiam

Strona 24 z 27 PierwszyPierwszy ... 14 22 23 24 25 26 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •