TO MASZ DUUUUŻY PROBLEM

ja objadu dwudaniowego to nie jadam, a jak gdzieś dają to już po zupie mam ochotę się położyć bo jestm tak napchana

tłuszcze osłaniają żołądek - a to dobre

może kup teściowej jakąś zastawę stołową z mniejszymi talerzmi i delikatnie zasugerój że to z myślą o waszych wspólnych objadach

Ale tak poważnie mówiąc to jest naprawde duży problem, taki objad to jak nic pewnie ma z 500-700kcal, a to poważnie kąplikuje dietę
Jak rozumiem takie objady to tylko w weekendy jadasz, więc może po objadku jakaś wspólna wyprawa rowerowa, lub basen (albo przed tą zbrodnią wtedy organizm lepiej spala)

Ja nie mam już pomysłu

tak czy siak musisz sie trzymać

pozdrawiam