-
cześć dziewczynki!!!
cappuccino- ja ważyłam najmniej 50 kg przy 166cm, ach jak mi dobrze było chce tak znowu, ale nie daję rady!! jem jem i jem normalnie znowu zaczynam tak jesć, że az mi niedobrze i głowa mnie boli, co z tym robić???
dzieki za wsparcie trzymam sie i nie daję - cale szczeście mam was i jeszcze tylko 2,5 godziny
witaj kasjopeja: gratuluje podjętych decyzji ja na slub zdecydowałam się bez problemu natomiast z decyzja o dzieciach jest niejaki problem!
JAK WY TO ROBICIE, że chcecie ja ciagle odkladam i sie boje i nieczuje, że już chce! co prawda czasami bardzo chce ale zdarzy się coś takiego, że momentalnie mi się odechciewa (np. lekarz który mnie ciągle namawia na ciąże bo to świetne lekarstwo na wszystko a ja poprostu zmienilam pana doktorka)
-
ALO GDZIE JESTEŚCIE???!!!
-
witajcie kobiety
dziś mnie nie było i już od razu tyle się dzieje
cappuccino gratuluję utraty kilosków i wyrazy współczucia z powodu choroby Nie poddawaj sie zbyt łatwo, ludzie mają gorsze choroby i całkiem fajnie sobie żyją.
milas może rozwiązaniem w pracy jest przeczekać
witaj wśród nas kasjopeja0
na koniec jeszcze naszły mnie refleksje przypatrując się Waszej rozmowie na temat wagi z przeszłości. Prawde mówiąc to nie wiem o czym mówicie bo nie miałam takiego problemu. Całe życie byłam gruba i 50kg to ważyłam chyba w podstawówce
teraz mam 60 i czuje sie wspaniale bo nigdy nie byłam taka chuda pamiętam jak w tamtym roku dopadło mnie jojo i czułam się fatalnie, to było coś strasznego, czułam się jak tłusta świnia. Teraz bardzo boje sie jojo nie chce być taka jak byłam kiedyś....
pozdrawiam i miłego wieczorku życzę
op
-
hej
Dzieki dzieki i jeszcze raz dzieki
Już mi przezsło i wcale nie jest tak źle zawsze może być gorzej
wczoraj z okazji dnia Matki - najadłam się słodyczy - ocxzywiście u mam
i sobie to wybaczam, było troche rowerowej jazdy co mi humor poprawiło, na kolację tylko herbata
a dziś jak na razie 1 kanapka z serkiem i pomidorem
a w pracy mam: mleko waniliowe i wafle ryżowe i duuuuuuuuużo czerwonej herbaty
poza tym świeci słonko i od razu jakoś mi lepiej i silną silną wolę mam!!!!
wiem, ze dam rade i bede chudła daje i to piękne jest!!!
A CO U WAS ??
piscie to sie dalej powspieramy
pa
-
hej hej
wczoraj też pofolgowałam Bo to mój dzień był, mojej mamy, no i teściowej też no i dzisiaj troche więcej na wadze :/ ale nie zniechęcam się! od dzisiaj powinnam przejść na dietę, a jakoś niemogę się zmobilizować. Nie będe mogła jeść swoich ulubionych bułeczek z ziarnem ani chleba fitness, ani płatków owsianych na mleku.... pozostaje mi pieczywo chrupkie z kukurydzy i ryżu, pieczywo ryżowe, niektóre tylko wędliny, zero parówek.... bbbbbbbbbbuuuuuuuuuuuuuuuuu
jakoś będę musiała dać z tym wszystkim radę. To i tak tylko na 2 tygodnie jak na razie. Zeby w ogóle przekonać się czy to faktycznie jest to. Wytrzymam te 2 tygodnie Ciastek piec nie będę, bo mąka kosztuje 11zł za kilogram, więc i słodkiego nie pojem
buziaczki i trzymajcie się dzielnie!!
-
Hej słoneczka
cappuccinko nie łam sie, nie ma po co!!!
Jeszcze zaczniesz sie opychać z rozpaczy!
Jak chcesz to przyłącze się do Ciebie na te 2 tygodnie!
Też nie będe jadła pieczywa, ciastek i czego tam jeszcze nie możesz!!
TYLKO PLIZ napisz czego nie możesz!!!
poza tym zawsze zostaje rzodkiewka, ogórek i pomidor!!!
Więc ja dziś na obiad wsunę samą kapustę (zrobiłam z pieczarkami podduszonymi na wodzie i parówkami), zupełnie bez niczego, żadnych ziemniaków bułek i chleba!!
Pa pa trzymaj się i pisz koniecznie
-
ALO CZEGO WAS NIE MA
-
hej hej
ja mam absorbujące dzieci ))))))) chciałabym posiedzieć przed kompem, ale nie mogę.. zaraz za projekt się biorę, młodszy śpi, starszy idzie na działkę z dziadziem. Będzie troszkę luźniej.
Jeśli chodzi o moją dietę: nie mogę jeść niczego co zawiera gluten, czyli zero pieczywa pszennego, żytniego, zero chipsów, paluszków, ciastek, placków, niczego co zawiera choćby odrobinę mąki pszennej, razowej, żytniej, owsianki.. no nic!! Chleb bezglutenowy (ze zdrowej żywności, mały bochenek 400gram kosztuje 6,20), mąka też tylko bezglutenowa (1 kilogram 11zł), chleb chrupki kukurydziano ryżowy, wafle ryżowe, ryż, ziemniaki, mięso gotowane, duszone,smażone, ale bez bułki tartej!!
za chwile napisze reszte..
-
cappuccino z tego co napisałaś (co możesz jeść) to wcale to tak źle nie wygląda z produktów "dozwolonych" można całkiem sensowne jedzonko wyczarować. Pewnie kłopotem bedzie dla Ciebie osobne gotowanie dla siebie i dla rodziny, ale z czasem to się napewno przyzwyczisz głowa do góry
pozrdawiam
op
-
Chwilkę mnie nie było ..
ale już jestem
milas: udało się z tym nieszczęsnym privem? Bo jeśli nie to ja tu jeszcze raz wszystko oficjalnie opublikuję
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki