-
Witam was dziewczeta...
DZIEN ZACZETY OHYDNYLI PLATKAMI. mIALAM NADZIEJE, ZE BEDA MNIEJ KALORYCZNE OD OWSIANKI, ALE NIE SA AZ TAK BARDZO. Pomylilo mi sie z caps lockeim..
A do tego wstretne jak nie wiem co. Niby maja duzo blonnika, wiec to na plus, ale chyba nic ciekawszego poza tym. Do platkow byla mandarynka, a na lunch 150g serka wiejskiego z ananasem, mandarynka i kromka chleba zytniego..
Wczoraj juz nie mialam sily na cwiczenia. A dzis narazie mi sie nie chce jak nie wiem co..
Juz mi sie znudzila ta moja waga. Kiedy w koncu bedzie choc 0,5 kg mniej. Wytrwalosci i cierpliwosci sobie zycze.....
No, a o tych krostach to ja podobnie myslalam wlasnie.
Ja cos nie mam chyba dzis humoru...
Nic mi sie nie chce..
-
A to moje zdjecie chyba musze zmienic, bo mnie denerwuje takie usmiechniete
-
Hana, co to za łapanie dołów na weekend?! W poniedziałek to rozumiem ale dziś? Zdjęcie zostaw zamiast tego popracuj nad nastrojem
-
Minimalnie mi lepiej..
Bylam u Was tez poczytac, ale chyba nie wszedzie zostawilam wpis.. Sorki bardzo.
Wlasnie zastanawiam sie nad obiadem i chyba zrobie rybe po grecku, ale nie bede smazyc ryby w panierce tylko od razu do piekarnika. Zobaczymy co bedzie.
-
-
Witaj, pad u mnie..
Co do ryby po grecku..
Zmiana planow. Bedzie ale po cygansku. Zcebula, czosnkiem i ogorkiem konserwowym a na gore sos z przecieru i musztardy. Dawno juz nie jadlam, a dobra...
Na koncie mam jakies 815 kal. Zostaje na 100g ryby i 100g ziemniakow..
Jescze pewnie pocwicze. Moze joge, bo mnie plecy bola...
-
Hania ! w Twoim topicu to ciągle napisane o jakichs pysznościach, aż człowiekowi ślinka cieknie, chyba niedługo przestane tu zaglądac bo to psychike mi wykancza
-
No i jestem po kolacji. Godz u mnie prwie 20. nie jest wiec zle. Zaraz ide wymoczyc dzieciaki, wlaczam sobie joge albo filmik i na rower.
Dzien dietowo ok, ale nastrojowo gorzej. No nic, i tak bywa.
Ninti, ja poprostu lubie gotowac. A jeszcze zdrowe i malo kaloryczne! Tym bardziej. Ta ryba wg moich obliczen ma niecale 100 kal w 100g a jest seryjnie pyszna. I, prosze cie , nie uciekaj mi stad tylko psychike cwiccz.
-
Hana, to nie ma bata, musisz rozpisać przepis! U mnie na kolację bylo jajko i kiełbaska na ciepło z warzywami, takiego zwykłego jedzenia nam się zachciało. Ale jutro popołudniu gości będzie chyba trochę więc będzie napewno wielka micha sałaty (jeszcze nie wiem z czym). I muszę wymyślić co jeszcze
-
I znowu na dooooollllll
Co sie ze mna dzisiaj dzieje? Musze chyba sobie cos slodkiego zaaplikowac.
Zosiu, rybka prosta i szybka. Dobra na cieplo i zimno
SZYBKA RYBKA PO CYGANSKU Ja dawalam:
600g mrozonej ryby, pogotowalam ja chwileczke w wodzie z vegeta (za rada pad)
300g cebuli drobno posiekanej
20g czosnku jak wyzej
60g ogorkow konserwowych jak wyzej
4 lyzki oliwy
2 lyzki musztardy
80g koncentratu pomidorowego
Warzywa mieszasz i wykladasz na rybe. Olej zmieszac z musztarda, przecierem i posmarowac po warzywach. Przykryc folia i wstawic do piekarnika (200stopni na jakies 20-25 min). Potem zdjac folie i podpiec jeszcze 5-10 min. Aha! I mozna, a nawet trzeba pietruszka posypac.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki