-
Polecam ten artykuł:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Jestem dziewczyny..
Ale zaraz uciekam bo mnie czas goni niemilosiernie..
U mnie wszystko ok.. Jakis znacznych ruchow na wadze nie widac, ale to nic.. Wszystko w swoim czasie..
Dzis zaczynam cwiczenia na orbitreku, z opaska uciskowa na kolanie.. Wizyte mam umowiona dopiero na nastepny tydzien, ale jesli bede ostroznie cwiczyc nic mi sie nie powinno stac, tym bardziej, ze i kolano juz tak mnie nie boli...
Kasiu, dzieki zaten artykulik.. Bardzo pocieszajacy... Musze sobie teraz tylko zbadac zawartosc tluszczu, he he
Dzieku za odwiedzinki, ja teraz zmykam.. Pa pa
-
Hana, ale jeśli byś zauważyła, że cokolwiek złego dzieje się z kolanem podczas albo po ćwiczeniach to od razu przerwij!
-
Haniu, ja też się martwię o to Twoje kolano, żebyś sobie krzywdy nie zrobiła! bo przecież na orbitreku nogi bardzo pracują!
Cieszę się bardzo, że już sobie wyznaczyłaś cel i pomalutku do niego dojdziesz, razem damy radę!
-
Dziewczynki...
Jestem po :
15 min orbitreka.. 5km, 115 kcal
20 brzuszkow
dzien 1 szostki weidera (nie jestem pewna czy mierze sily na zamiary )
A dzis zjadlam:
bajgla z serem wedzonym
jawe z mlekiem bez cukru
jablko
3 ziemniaczki gotowane
pieczone w ziolach udo kurczecia
salatke z buraczkow czerwonych z czosnkiem i oliwa
Nie mam pojecia ile to ma kalorii, ale zaraz pojde sobie policzyc...
A to co spalilam:
wysprzatalam lazienke (wszystko az lsni )
kuchnie i caly dol
pograbilam liscie w ogrodzie i posprzatalam na tarasie
w/w cwiczenia
plus takie tam ogolne ruszanie
Nawet jestem dzis z siebie zadowolona
A kolano tez nie boli..
-
No, policzylam...
Pieknie sie zmiescilam w limicie 986 kal
-
WITAJ HANIU WLECIAŁAM SIĘ PRZYWITAĆ OJ WSTYD TAK DAWNO SIĘ NIE ODZYWAŁAM DZIELNIE SOBIE RADZISZ...POZDRAWIAM
-
Czyzby moja waga pokazala dzis 66,5kg? Sama nie wiem czy mnie oczy nie mylily...
Oby nie.. To tylko pol kilo, ale dla mnie to az pol kilo.. Strasznie sie ciesze.. Suwaka nie zmieniam, bo moze tylko przywidzenia mialam z zaspania...
Zobaczymy jutro ....
Narazie o 7am napoilam sie kawa z mlekiem.. Zaraz ide cos przetracic, bo pozniej wybieram sie asystowac mojemu mezowi w pracy...
Sylwia, dzieki za odwiedzinki.. Jak narazie sobie dzielnie radze.. Choc mialam jakis czas temu minimalna zalamke, ale juz jestem back on track...
Pozdrawiam was serdecznie i zycze wszystkim milego, slonecznego dnia...
-
Hana, nie tylko pół kilo, AŻ pół kilo! Gratuluję I cieszę się, że waga spada. A najbardziej cieszę się z tego, że tak ładnie się pozbierałaś! Miłego dnia
-
No, dzis bylo:
kawa z mlekiem, bulka z serem wedzonym, herbata zielona, 1 krakersik, 1 cieniutka chuda parowka i chyba najgorsze ze wszystkiego: zupka chinska z worka... Nie mam pojecia ile to to moze miec kalorii, bo nie bylo na opakowaniu, ale cos mam przeczucie, ze sporo.. Taka mialam jednak na nia ochote, ze sie skusilam...
Dzis jeszcze ugotowalam barszczyk czerwony klarowny (bo wiem, ze niektorzy go zabielaja, ale ja nie) i zjem go sobie z uszkami (nadziewane pomidorami i boczkiem 100g ma jakies 254... Ja mam odlozone na moja miseczke 70g.. Do tego barszczyk i super bedzie...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki