a ja nie mogłabym na montignac'u byc, bo za dużo obmyślaniate posiłki węglowodanowe a to tłuszczowe...eh, SB też odpada, bo nie mogłabym nie jeść 2 tygodnie chleba...zastanawiam się nad pewną ale o tym na moim topicu, nie chcę się powtarzać, bo jeszcze salice pomysli, że nudna jestem
![]()
![]()
![]()
gratulacje za nie - liczenie kaloriiale podświadomie i tak to robisz, nie? no, przyznaj się laska
trudno opanować ten nawyk - chciałam napisać głupi, ale to nie jest głupi nawyk, no chyba da nas, osób, które mają chore podejście do liczenia tego świństwa na K
![]()
![]()
![]()
Zakładki