Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

hmm, nikt nie pisze
to w takim razie ide się wykąpać i spać.
rano wazenie i mierzenie. Boje sie.

hej

to śpij słodko ja musiałam przeczytać co napisałyście, zanim odpisałam

fajnie, że wyjazd się udał! u mnie też było fajnie
trzymam kciuki za jutrzejsze ważenie

u mnie tez jutro ważenie i mierzenie.. ale cała czuje, że przytyłam więc pewnie gdzieś sobie z boku zanotuje i przyznam sie jak to juz strace

Kitolka jaki piękny suwaczek. Jak wczoraj widziałaś wróciłam. Popisałam więcej u siebie. Teraz siedzę nad praniem i sprzątaniem. Strasznie dużo przywieźliśmy piachu ze sobą

podziwiam cie - sama robisz przetwory. Ja nie mam na to czasu i dlatego wolę kupic je w sklepie.
Wielkie pozdrowienia dla was wszystkich

cześc Kitolka, fajnie ze wyjazd się udal, napisz jak tam twoja waga,i wymiary . Pochwalisz sie

halo, halo
co to ma być? gdzie Ty się podziewasz?

Cześć Kitolka Jak tam waga? Napewno spadła ale ile? Jestem ciekawa
Ja jednak swoje ważenie na jutro przesówam i mierzenie:P Albo na środe...no na środe Jeszcze jutro nie

Kitolka jak waga ,bo juz mnie dlonie bola od trzymania kciukow

Kitola hallooo

Widze, ze wszyscy cie poszukuja... A co Ty robisz? Chyba nie wsuwasz jakiegos ciacha, bo Ty przecież dzielna dziewczyna jesteś Do jutra Paa