Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

heh dzisiaj to sobie trochę pojadaś
ale okej, jak od jutra ma być tysiak wiem, że jak się zaweźmiesz, to wszystko Ci się uda

u mnie ładnie. jabłuszko tylko zjadłam prawie o 1o ale i tak było dobrze, więc nie narzekam
waga wraca do stanu sprzed tygodnia

do jutra
i mam nadzieję, że łapki szybko wyzdrowieją

Witam późnym wieczorkiem.

Późna kolacja: malutka porcyjka pieczonek o tej porze

Ech, jutro będzie grzecznie że hej

Pimpuś, ja z Kubusiem tez byłam w tzw. Aquaparku, raz w Dąbrowie górniczej, a tak to cały czas jeździł z dziadkami do Tychów. Ja tam akurat nie byłam.
Tak, że polecam dla małych dzieci te aquaparki, zwłaszcza że najczęściej za dzieci do 3 lat w ogóle się nie płaci. Ale za to musisz mieć dla niego pampersa do płlywania. Nie są tanie, ale cóż, trudno, skoro trzeba.
A pieczonki to takie danie jednogarnkowe, układa się warstwowo pokrojone w plasterki ziemniaki, poszatkowaną kapustę, podsmażoną kiełbaskę, marchewkę, cebule i co kto lubi, i tak na zmianę te warstwy. My to robimy w szybkowarze, ale najlepsze są z takeigo specjalnego garnka do pieczonek i pieczone na ognisku w tym garnku. No wtedy są the best Ja je UWIELBIAM. Na szczęście dla mojej figury nie robimy ich zbyt często. Zresztą juz ich nie ma wszystko zjedliśmy

Agassek, tam jabłuszkiem się nie przejmuj , ale cieszę się ze waga wraca do normy. A ja jestem tuż tuz przed @, chyba jutro dostanę, i waga oczywiście to zanotowała, bo dzisiaj rano bylo 66 kg. Ale nie zmieniam tickera, jesli nie spadnie po @ to wtedy zmienie. Ale nie ma bata ,musi spaść.

Ech, już nie moge się doczekać kiedy schudne

Wiecie co sobie wykombinowalam ?? że naucze się zrobic fajne strony internetowe i będę w ten sposob sobie dorabiac Jutro siadam i zaczynam studiować Flasha. od czegoś trzeba zacząć. Mam dwie ksiażki mądre na ten temat, Adam wgra mi program do mojego kompa i startuję. A nawet jak nie uda mi się nic zarobić na tym,to przecież nic nie strace, bo naucze się czegoś nowego

Trzymajcie za mnie kciuki, żeby to nie był znowu słomiany zapał. Bo ja jak chodzi o komputery to tak jakoś nie mam wyczucia.

Kitolciu fajny pomysł z tymi stronami, kiedyś próbowałam , ale miałam problemy z serwerem i nigdy nie ujrzały one światła dziennego...ale to fajny sposób na zabicie czasu
Co do pieczonek , robie cosik podobnego , ale nazywam to zapiekanką....co kraj to obyczaj
Pampesy do pływania już mamy , teraz czekamy na moje kochanie , aby miał czas z nami jechać...sama nie pojadę, dosyć sie za małym nabiegam po domu
dobrej nocki życzę, uciekam

Witaj

Jak tam twoje łapki? bolą jeszcze? ja tez uwielbiam pieczonki, a szczególnie z ogniska z zeliwnego gara, mmmmmmm same pyszności

Witam

Właśnie wróciliśmy ze spacerku, fajnie jest, jeszcze raz na pewno pójdziemy, ale to po spaniu, bo teraz to jakaś taka znużona jestem.

Zobaczylam dzisiaj swoje odbicie w lustrze jak siedzialam na łóżku, i się przeraziłam. Wyglądałam mniej wiecej tak jak krotko po porodzie. Strasznie gruba. Taka rozlazła jestem że coś strasznego. I samo schudniecie nic nie da. Muszę ćwiczyć. Dzisiaj na pewno solidnie poćwiczę. Muszę, bo nie sądziłam że tak niedobrze wyglądam.

Śniadanie: trzy wasy z twarozkiem, i pasztetem sojowym i pomidorem.
II sniadanie: w plane - zupa jarzynowa Winary z błonnikiem.

Ależ mi sie chce spać !!!

Jarominek widzę że wiesz o czym mówię też najbardziej lubię takie pieczonki z gara, ale jak nie ma jak upiec, to i z szybkowara są pyszne.
Ręce już nie bolą, ale jakieś takie bardzo ciężkie się zrobiły.

Pimpuś dzisiaj wieczorkiem siądę do tego programu, i zacznę się uczyć robić stronki. Weź małego na basen, ale wiedz , że na początku może być troche wystraszony, ale to mija najdalej przy trzecim wyjściu na basen. Bawccie się dobrze

Fajnie Kitolka ze znalazlaś zajecie dla siebie. Tworzenie stron internetowych musi byc bardzo ciekwae. Przyznam Ci sie, że ja w ogole nie wiedzialabym jak to ugryść, nie mam pojecia jak to sie robi
I super ze ręce juz nie bolą

Kitolko nie było mnie chwilkę ale już jestem.

Po pierwsze gratuluje pomysłu tworzenia stronek internetowych!!!!! Ten temat jest na czasie, mój mąż też się tym fascynuje.Jest dużo malych firm które chciały by miec stworzona taka stronke w celach reklamowych.

Świetnie, że przed okresem masz taki humorek.
Ja ma dół i na nic nie mam ochoty poza żarciem żarciem i żarciem Echhh.
Nawet nie mam nastroju żeby wpisy robić do pamietniczka ale jak nie bede na forum to wiem że mi sie nie uda. Musze przetrwac ten okres.
Pozdrowionka.

A wiesz Kitolko troche mi sie lepiej zrobiło bo sobie pomyslałam że 29 listopada koncze 31 i zaczynam 32 roczek życia... I ide na randke z mężusiem i musze iść w mini w czarnych kozaczkach bo przecież 3 kg to jest realne do osągnięcia!!!
MUSZE MUSZE MUSZE I TY TEŻ!!!

Witam wieczorkiem

Dzisiaj dzień wyjątkowo nieudany pod względem diety.
oj, fatalnie było. Ale już na pewno bedzie dobrze.
Nie poćwiczyłam, bo zasnęłam z Kubą i głowa mnie potem mocno rozbolała. A teraz już mi się nie chce.
Powyszywam sobie, mąż mi nie zainstalował programu, więc nauka tworzenia stron przesuwa się.

Gwiazdko super, ech, kiedy ja ubiorę sobie mini i długie kozaczki ??
Oczywićcie że możesz schudnąć do końca listopada. Ale ćwicz intensywnie. Rozumiem że możęsz nie mieć czasu czy sily, ale wiesz,lepiej będziesz wyglądać.
Ja mam 28 lat, i ciągle się zastanawiam jak to jest być po 30stce, wydaje mi się że to jest najlepszy wiek dla kobiety, świadoma swojej wartości, już nie potrzepana nastolatka, czy niedoświadczona mloda kobieta w roli pani domu. I dzieci już podchowane. No żyć nie umierać I nie przejmuj sie wagą i dietą aż tak bardzo. O ile tylko nie bedziesz podjadać to schudniesz. Najwyzej trochę wolniej. Tylko pamietaj że na komunię masz olśnić wszystkich gości. A maj już coraz bliżej

Witam !
Przypomniałyście mi o zbliżających się 30 urodzinach...brrrrrrr
30 stuknie mi w połowie lutego....mam do tego czasu jeszcze dobre 3 msc, dietki
Myślę ,że wyjdę na ludzi...chociaż do mojej upragninionej wagi 56...będe musia ła się troche jeszcze pomęczyć
To magiczna data... i dla mnie ma ogromne znaczenie...zamknięcie pewnego etapu życia ... bilans ostatnich lat...itp.....dlatego muszę do tego czasu ładnie dietkować , aby być w tym dniu szczęśliwą przynajmniej jak spojrzę w lustro

Kitolciu popraw się nam i to szybciutko , zamiast klikać po klawiaturze ...kilka skłonów i przysiadów , jeszcze dzień nie minął