nie było mnie pół dnia, a tu juz tyle zapisane hmm :P i co ja mam zrobić ?
buźki
nie było mnie pół dnia, a tu juz tyle zapisane hmm :P i co ja mam zrobić ?
buźki
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Witaj słoneczko :P :P :P cieszę się że już jesteś z nami pełna radości i super podejścia tak dalej jestem z Ciebie naprawdę dumna wiedziałam że zły humor minie i wrócisz pełna energii :P :P :P i masz rację nie mamy na co narzekać mamy wspaniałe rodzinki super synków i kochających mężów a my szukamy dziury w całym :P a dietka no cóż jak zmienimy swoje nastawienie ona sama spadnie nawet nie będziemy wiedziały kiedy a tak to mamy ciągle wyrzuty sumienia ale dosyć super cieszę się bardzo :P :P :P
A jak Kubulek bo czytałam że wymiotował mam nadzieję że już dobrze buziaczki :P :P :P
No widze że bardzo dobrze Ci idzie deitkowanie To dobrze Ja tez zaraz lece podliczyć kcl..tak z ciekawości..chociaż miałam tego nie robić:/
witam wieczorkiem
Zimno tu w domu, chyba muszę się ubrać , kurde środek lata a ja muszę swetry nosić
Agassku nie jest to nawet takie trudne, ograniczanie forum, ale trzeba koniecznie wylączyć kompa, bo inaczej się nie da. A jak jest wylączony to tak nie ciągnie.
Jenny no jak to co ?? czytac a poza tym to jakoś admini skrócili strony i po kilku postach już nowa strona od razu dlatego tak się wydaje że nie wiadomo ile nastukane jest.
Magunia ale się cieszę że nic ci nei jest, że jest ok. bo ciutki martwiłam się o ciebie
Kubuś wymiotował bo najprawdopodobniej przejadł się słodkim na wieczór, bo jak skonczył wymiotować i go umyłam i przebrałam to odzyskał energię i dalej wariował po łóżku. Oczywiście w naszym bo jego było mokre
Misiemona no kalorie trzeba liczyć, bo można się nieźle nadziać.
Ja dzisiaj zjadłam ciut ponad 1000 kcal, bo na deser zjadłam dwa rządki czekolady, jednej gorzkiej i jednej mlecznej. Potem zjadłam grahamkę i białą bułeczkę z masłem i pomidorkiem. Te bułki to były tak malutkie jak piętka z chleba, coś im nie wyrosły te bułki
i było by cudnownie dietkowo, gdyby nei mały atak głodu po tym jak Kubę połozyłam spać. Zjadłam sobie trzy zelki, i kawałek kiełbaski. Szykowałam się na czekolade jeszcze i lody, ale akurat w trakcie kiełbaski czytałam sobie nowy wątek Agniesi o jojo i obżarstwie, no i skonzyło się na tych żelkach i kiełbasce. Nie popełnię jej błędu.
Byłam z Kubusiem na placu zabaw, późno wróciliśmy, bo przed ósmą, ale on się tak ładnie bawił, że nie miałam serca go stamtąd zabierać.
nawet nie wiedziałam o tych stronach, że skracają :]
fajnie, że poszłaś sobie z Kubusiem Niech się dziecina wyszaleje. Potem szybko zaśnie i będzie Kubuś miał mocny sen(czy tak? :>) a masz jeszcze jakies zdj z jego urodzinek? :>
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Jenny mam
Trzeba żyć, a nie istnieć!
a jak bym tak ładnie poprosila.....???????
Trzeba żyć, a nie istnieć!
A to bym ci podesłała
później trochę, ok ??
Zakładki