Wątek: Do wesela ..... się odchudzę

hej, hej odpowiadam zbiorowo:
wyników nie udało mi się odebrać wczoraj, dzisiaj po pracy jadę do lekarza po coś na tą okropną opryszczkę więc prdze wizytą odbiorę i na żywca pójdę. Dzisiaj moje zdrowie szwankuje (akurat przez wizyrtą u lekarza się wytraszyło czy co??). Potwornie mnie boli w piersiach za mostkiem, od samego rana, już melisę wypiłam na łagodność, na dworze na powietrzu spacerki robię i nic, boli dalej. Chyba mnie jakieś nerwobóle złapały czy coś? Ale dzisiaj EKG zrobię na wszelki wypadek u lekarza i już. Najgorsze jest to, że żadnych stresów nie miałam przez ostatnie dni i nerwów?? Nie wiem co się dzieje...
Napiszę wieczorkiem jak mi poszło.
PS. plus z tego taki, że jeść mi sie nie chce hihi
Pozdrowionka
Aga

Aga, powodzenia w takim razie po pracy. Oby wszystko wyszło dobrze

Aga, powodzenia w takim razie po pracy. Oby wszystko wyszło dobrze

Koniecznie daj znać, czy te bóle minęły, Agusiu, bo będziemy się martwić okrutnie

No wlasnie... Daj znac co to takiego i co sie z tym robi, zeby sie ich pozbyc..
Mnie tez takie czasem lapia..

Witajcie dziewczynki
Już jestem po lekarzu, ból w ciągu dnia troszkę się zmniejszył, a jak weszłam do lekarza to już w ogóle znikł no ale opowiedziałam wszystko lekarzowi, zrobiłam EKG na miejscu i nic z tego nie wynikło.... EKG mam wzrocowe, serce słychać ok, mam tylko podwyższony cholesterol sporo i oczywiście lekarz od razu: "tłusto jemy, prawda?" a ja na to, że przeciwnie, ostatni raz coś smażonego jadłam na święta, łososia... I od czasu do czasu tylko warzywka z patelni na łyżeczce oliwy z oliwek więc absolutnie nie tłusto, ogólnie same warzywa, owoce, nabiał, jogurty, chude węklinki, ciemne pieczywo - jak to na diecie
Więc oczywiście wszystkiemu winny długotrwały stres i nerwy. Rzeczywiście może w ostatnich dniach było spokojnie ale nie ukrywam, że pracę mam momentami bardzo stresującą...
Dał mi potas, magnez, paracetamol na bóle i jakieś jeszcze jedno coś co mam wziąć 1/2 tabletki w razie ataku, nazwy nie pamiętam.
Tak więc jeszcze pożyję
W przyszłym tygodniu stresu będę mieć mnóstwo więc zobaczymy czy atak wróci.
Pozdrowionka
Aga

Aga, najważniejsze że ból minął. I mam nadzieję, że jednak nie wróci. Miłego wieczoru

Hej Aga...
Dobrze, że już nie boli...może to lekkie przemęczenie po prostu...
Jak tam dietkowanie? Dajesz radę?

Pozdrawiam bardzo wiosnnie bo u mnie za oknem piękne słoneczko

Czesc Aga.

Dobrze, ze bol minal. Mnie wczoraj takie bolesci wziely, ze nie moglam glebszego oddechu wziasc. A zaczelo sie po moim aerobiku, dzis jednak juz wszystko ok...

Tez chyba musze sobie jakies witaminki zakupic..

Cześć dziewczynki!!
Dawno mnie tu mnie nie było, zarobiona jestem w pracy strasznie, bieganina od rana do wieczora i nie mam czasu na jedzenie, do domu jak przyjdę to już padam i tylko coś lekkiego zjem więc 1 kg znowu w dół!!! Oby tak dalej Tak więc Najmaluszku dietowo super
I najfajniejsze jest to, że mój misiek już też schudł 4 kg!!! Straszna to dla niego motywacja, dalej co chwilę mnie pyta czy to może zjeść, czy to nie za dużo kalorii hihi
Już mnie nie boli tak w pierśiach ale tabletki noszę ze sobą w razie czego, mam nadzieję że jednak się nie przydadzą
U mnie też dzisiaj wiosna, nawet pierwszy raz w tym roku założyłam wiosenne buty i nawet nie zmarzłam.
Pozdrawiam weekendowo i idę do was poczytać
Buziaki
Aga