-
Kochana - spełnienia marzeń; miłości; optymizmu i zdrówka :D
Jutro będzie lepszy dzień :D
Dziś chyba jest coś nie tak w powietrzu - też mam lekkiego doła. Tylko, że ja zaleczyłam doła chipsami i piwkiem, ups :oops: Więc brawo dla Ciebie, żę się nie dałaś...
Ja w liceum byłam łamagą, miałam problem ze zrobieniem przewrotu, hihi :wink: Całuski
-
Na poczatku chcialalabym zlożyć Ci spoznione ( choc nie zupelnie bo przeciez jeszcze przed imprezka) zyczonka:) Duuuuzo zdrowka, szczescia , pomyslności, kwiatuszkow ( ktoz ich nie lubi:P) słonka , zyczliwych usmiechow i duuuuuzo ale to duzo MILOSCI! i zeby kazde Twe marzenie w mik sie ziscilo:) Buziaczki:* oooo upsss... bym zapomniala no i oczywiscie jak najszybszego dojscia do upragnionej wagi:)
http://mrufka.blox.pl/resource/stokrotki.jpg
-
Miłego dnia!!!
Pomimo tej całej patologicznej pogody ;)
CHUDNIEMY :D
http://shsd.k12.ar.us/happenings04-0...miley-face.gif
-
Zycze Ci zadowolenia z siebie, spelnienia marzen, osiagniecia wszystkich wyznaczonych sobie celow,milosci, przyjazni, usmiechu na codzien, wielu sukcesow i satysfakcji! Zdrowka, wymarzonej sylwetki, stabilizacji finansowej, duzo ciepla rodzinnego.
BUZIAKI!!
-
ILLUSION, KARORA BOOOJKA wam również BARDZO DZIĘKUJĘ, oj żeby te wszystkie życzenia się spełniły- byłoby super :D nie musza od razu, ja poczekam :lol:
karora- ty łamagą??? :? to moze i dla mnie szansa jest :lol: a co do wczorajszego dnia to już wiem czemu był paskudny- PO PROSTU ZNOWU MNIE GRYPA BRAŁA :evil: :x :evil: :x Dzisiaj rano obudziłam się z okropnym bólem gardła, do tego było mi zimno i kazda kosteczkę czułam. :x :x Chyba to jednak te ostatnie nie wyleczone do końca te przeziębienie wróciło- wystarczył 1 zimniejszy dzień :cry: Ale oczywiście na początku pracy nie mogę takich numerów odstawiać więc się grzecznie zwlokłam i poszłam, teraz też jest nie zaciekawie ale na gripexach i wodzie z miodem jadę, jutro musi być lepiej :evil: A co do jedzonka, to ja wczoraj i owszem bym się rzuciła ale pomyslałam, ze i tak mam doła i wszystko mi się wali, to nie chcę jeszcze później mnieć do siebie wyrzutów że nawet dietę zawaliłam i czuć się jeszcze gorzej- pomogło :P
booojka- jak mnie rozłoży to własnie impreza kolejna przepadnie a w sumie 2 - jedna z przyjaciółmi a druga u misia w domku- nie dam się :twisted: a za kwiatuszki dziękuję ślicznie, ja je uwielbiam :D Dziękuje za odwiedzinki i pozdrawiam :D
armida- dziękuję- pogoda rzeczywiscie paskudna , szczególnie rano, teraz juz lepiej słonko u mnie wyszło więc jest ok :D Chudniemy, chudniemy- jeszcze się nie ważyłam i chyba poczekam bo coś zmian nie widzę więc dopiero w piątek stanę na wagę:D
Illusion oj zdrówko lepsze by mi się przydało, :( Ale nic tam, na dzisiaj koniec marudzenia- dzisiaj mimo choróbska jest o wiele lepszy dzień :D
W pracy dzisiaj było fajnie- robiłam tylko swoją pracę więc ok, ale dopiero w piątek będę widziała się z szefem- czyli wójtem i zobaczymy czy mu się spodobaja moje pomysły. Teraz jeszcze muszę pobuszowac w internecie- bo niestety w pracy non stop siadał i nie miałam możliwości ale za to zrobiłam co innego więc nie jest źle :D
Pozdrawiam wszystkich cieplutko i serdecznie i lecę sprawdzić co u was :D
-
hej. laseczko!!! jak ci idzie? jak pogoda ducha??? u mnie dołek, do tego paznokcie mi się rozdwajają :lol:
-
xixa- w końcu mnie dopadło wieczorkiem, żreć mi się chce!!!!! :evil: :x i brzuch boli z głodu strasznie :cry: :evil: a juz mam 1000 ale się nie dam!!!!!!!!!!!!!
A to wszystko bo mi się śniadań takich zachciało, wiedziałam, że tak będzie poczytajcie :x
Ś- 2 jajka smażone, 5 pl. kiełbaski + kawa z ml. i cukrem, kromka chleba z masłem :evil: :evil:
II ś. mała jogobella
O- miseczka pomidorowej z makaronem
K- kanapka z serem
I jestem strasznie głodna, obudziłam potwora czyli moje soki- im więcej jem tym więcej chcą a jak nie dostają to wariują :evil: Bez śniadania było ok, ale wiem, ze nie mogę zrezygnować więc aby nie nabijać pustych kalori spróbuję zrezygnowac z tej kawy no i więcej warzyw i owoców jeść. Na początku z owockami było pieknie a teraz znowu mi sie nie chce. ten chlebek też był nie potrzebny ale nie lubię jajecznicy bez chleba a skończyły mi się sucharki. Jutro będzie lepiej, musze się na nowo zacząć zastanawiać nad tym co jem a nie tylko ilością. Kcl podliczam dopiero wieczorem, już mam komputerek w głowie i mniej więcej wiem na ile mogę sobie pozwolić więc z tym ok, ale przecież na początku obiecywałam sobie i ćwiczenia i zdrowe jedzonko- niby jest zdrowe ale niedietetyczne. Wolałabym teraz na takim głodzie jakąś sałatką się zapchać- bo ta 1 kanapeczka to wspomnienie.
Uhh ale jak pisałam nie dam się, tym bardziej TFU TFU, ze chyba mi się zastój zaczyna. Walka będzie ostra :twisted:
Zobaczymy czy jutro będzie lepiej :wink:
Pozdrawiam- a ty mi sie xixa nie dołuj, lepiej ostro się opierniczyć niż być smutnym, wiem bo u mnie wczoraj było strasznie :( pozdrawiam cieplutko.
:D
-
Minewro, trzymam kciuki za walkę z głodem :!:
Może jakieś jabłuszko zjedz albo utrzyj trochę marcheweczki :?:
Dasz radę, wierzę w Ciebie :P
-
Kasiu dzieki a niestety w dom nie ma nawet najmniejszego jabłuszka czy marcheweczki w ogóle nic z warzyw i owoców, bo ostatnio sobie odpusciłam i nie kupowałam. TAK BYĆ NIE MOŻE! piję wodę, przekonałam sie tym sposobem do niej, ze wypłukałam gardło solą- pomoze na gardełko i PIĆ mi sie chce wiec 2 w 1 :lol: Jeszcze musze troche popisać i zaraz potem spać lecę. Tylko palę jak głupia :evil:
-
Kurcze ja tez pale... nawet raz probowalam rzucic- nie palilam 7 tygodni i kolezanka, a raczej diabel- skusila mnie. Jak osiagne cel z waga to chyba rozpoczne walke z kolejnym nalogiem- papierochami. Kasy strasznie duzo na to wydaje... ehh.
Minewra a w owocki powinnysmy byc zawsze zaopatrzone, bo sa fantastyczne na te ssania w brzuszku... i zdrowe :] Ja sobie wlasnie wsune zaraz jabluszko ;P
buzia