Hej słonko No nie dziwię się, że jesteś zmęczona Sama jestem, a nic takiego dziś nie robiłam, to co dopiero po takiej bieganinie i jeszcze fitnessie Bardzo udany dzień miałaś, oby tak dalej
Dobrej nocki :-*
Hej słonko No nie dziwię się, że jesteś zmęczona Sama jestem, a nic takiego dziś nie robiłam, to co dopiero po takiej bieganinie i jeszcze fitnessie Bardzo udany dzień miałaś, oby tak dalej
Dobrej nocki :-*
Minewra: i znow dzieki Tobie wiosna zagoscila w moim pamietniku Dziekuje :*
Calmi: ahh dzis tez jestem zmeczona, nawet bardziej niz wczoraj. Czas na spanie tak czuje
A dzis mialam byc uczelnia, ale umowilam sie z kolezankami w kawiarni (grzeszki) i jakos nie dotaralm na zajecia Potem byl fitness, na ktory jakos nie mialam checi wiec poszlam zamiennie na bieznie. Po zajeciach pojechalam do mojego lubego, a razem z nim do znajomych i tam znow pogrzeszylam Ale warto bylo. Dzien byl naprawde fajniutki.
Dzis:
sniadanie 1: musli mojej roboty + mleko 2%
sniadanie 2: 2 kiwi, 2 mandarynki, platki nestle frutina, jogutr nat. zbozowy -> salatka owocowa
obiad: jeden golabek
podwieczorek: kajzerka z maslem, szybka, serem zoltym i warzywami
kolacja: 2 rodzaje makaronow (jeden z sosem grzybowym, drugi z pomidorowym)
W miedzy czasie: herbatka ziolowa lipton, herbatka malinowa, MarVit i teraz wielki final... 2*shake waniliowy szalenie slodki i pyszny
Cwiczenia: 60 minut na biezni szybkiego marszu
Zmykam spac papa
Wani, no ładnie, wiosna się jeszcze nie zaczęła, a Ty już wagarujesz Ale co tam, najważniejsze, że dzień był aktywny No i że się dobrze bawiłaś
Buziaki słonko
hej wani,
gratuluję spadku wagi i tej jedynki po szóstce
ja jak chodziłam na uczelnię to mijałam kawiarnię, gdzie dawali pyszne ciacha: całe jabłko w środku wydrążone, tam takie coś ala krem waniliowy i rodzynki a całość w cieście francuskim...oj i kilogramy poleciały...bo prawie codziennie było wszamane, hehe...ale czasem świetnie poprawiało nastrój.
Co do aerobiku to twój chłop miał rację...po antybiotykach byś się jeszcze pochorowała...
pozdrawiam dietkowo
Calmi: Wiesz jak to jest. Spotykasz sie z jakas psiapsiolka, gadacie sobie w najlepsze a tu sie okazuje, ze powinnas juz od 15 minut byc w jakims innym miejscu. Tak wlasnie bylo wczoraj
Korni: Dzieki za gratulacje Ja na uczelni mam chyba z cztery kawiarenki, sklepik i wszedzie automaty z napojami. Na kazdym kroku mnie kusza Ale jakos mimo to sobie radze. Nie potrafie sobie jednak odmowic jak sie spotkam ze znajomymi. Okropnie sie czuje jak oni sobie jedza cos pysznego, albo pija a ja nie. Dlatego wtedy pozwalam sobie na maly luz
Ehh znow moj migdal sie odzywa, czuje ze czeka mnie kolejna angina
Jak chorowalam jakies pol roku temu na angine to tez mialam nawrot. Buuu..
Dajcie spokoj- znow czuje sie chora. Powtarza sie historia z poczatku anginy, ktora przeciez dopiero co mi przeszla. Masakra. Na jutro mialam takie fajne plany i chyba nic z tego. Zostaje w lozku- to chyba jednak lepszy pomysl. Z cwiczen tez nic dzis nie wyszlo... Juz nie mam sily
Dzis:
sniadanie 1: kasza manna na mleku
sniadanie 2: 2 kromki chleba z soja, maslem, pasztetem i pomidorem
obiad: 2 golabki
kolacja: polowa duzej pizzy z TelePizzy (ukochany zamowil na kolacje)
Tak sobie mysle- moze on chce mnie podtuczyc? haha
W miedzy czasie: 2 miety, 2 ziolowe herbatki liptona, herbatka z mlekiem, jablko
Cwiczenia: -
I to na tyle... zwijam sie do lozka
Eh, biedactwo Ja się nie pochorowałam to padło na Ciebie... Słonko, doceniam to, ale naprawdę nie musisz za mnie odchorowywać A tak poważnie, to wracaj szybciutko do zdrowia i bierz może jakieś dodatkowe witaminki czy coś, bo chyba jesteś osłabiona jeśli tak często Cię dopadają wirusy. A co do tego podtuczania to faceci chyba już tak mają, że muszą wykarmić swoje kobietki Ja teraz singluję, ale przy każdym facecie moje dietki szły na marne, bo wiecznie były jakieś czekoladki, kolacje, kanapki "specjalnie dla ciebie" itd Mój tata to samo, mówi mamie, że powinna trochę zrzucić (98 kg żywej wagi, więc "trochę" tego jest ), a przy każdej właściwie okazji kupuje nam jakieś smakołyki. Albo ciasta piecze Sam zresztą też nie grzeszy szczupłością, bo ma coś ponad setkę Cała rodzina jest utuczona, ale jakoś nie możemy się przestawić na zdrowsze jedzenie. "Bo nie będzie po tym siły" Ehh.. rozgadałam się No nic, uciekam wypisać się u siebie, a Tobie życzę dużo zdrówka :-*
Znow sie spalam w nocy. Rano przyjechal lekarz- antybiotyk na 10 dni i siedzenie w domu. Hmm odkad bylam mala mialam jeden migdal powiekszony i teraz widac, ze trzeba bylo go przyciac. Nawracajace anginy zatem to nie wina oslabienia, lecz powiekszonego migdalka. Jak juz sie wylecze to wybiore sie do laryngologa na podciecie go. Jesli chodzi o witamy to przeciez jem owoce, warzywa, lykam tran i inne witaminki. Nie mam sobie nic do zarzucenia na tym polu. No coz...
Jesli chodzi o tuczenie w zwiazku to mam racje. Zawsze albo kolacyjka, albo czekoladki, albo lody i inne smakolyki. Tak, jak by Ci faceci nie mogli nam pomoc i nie kusic na kazdym kroku. Ja z moim chlopakiem poznalam sie jak juz zaczelam tyc.. jakies 62 wazylam.. a po 2 latach bycia z nim zrobilo sie 73 Niby to mi nigdy nie mowil, ze powinnam sie odchudzic, ale widzialam ze jednak obawia sie, ze przytyle do 80 kg a potem jeszcze wiecej Teraz jak staram sie dietkowac to sama widzisz- a to pizza, a to makaronik.. okropnie A jak czasem przyjade do niego to w kazdym kacie, albo ciastka albo cukierki. Nie bede ukrywac, ze okropnie mnie to irytuje. Jak by nie mogl mi pomoc i chowac przynajmniej do szafy, zebym nie musiala tego ogladac Ehh
Wracam do lozka, buzia
Dzis:
sniadanko 1: owsianka
sniadanko 2: 2 kromki chleba z soja + maslo, pasztet, pomidor
obiad: pomidorowa z makaronem
kolacja: 2 kromki chleba z soja + maslo, szybka, ser zolty, papryka
W miedzy czasie: sok marchwiowy jednodniowy 0.5 L, 3 miety, herbatka ziolowa lipton, jablko
Dzis nawet mi calkiem ladnie to wyszlo. Obiecalam sobie po cichu, ze w weekend bede ladnie jadla, bo przez caly tydzien calkiem ostro sobie poczynalam
Jesli chodzi o moje zdrowko to goraczka ustapila wiec jakas tam poprawa niby jest Czekam, az antybiotyk zacznie dzialac, bo kazdy lyk sprawia bol.
Papa dziewczynki
Zakładki