Wątek: Pamiętnik odchudzania

HEJ SYLWIA.....

JAK MASZ SKYPE TO CI WYTŁUMACZĘ .
PODAJE CI MOJE NAMIARY halina6568
BO TO TRZEBA KLEIĆ W MOJ PROFIL, A NIE NA STRONIE.

witajcie drogie chude prawie dziewuszki jak co wieczór przystępuje do spowiedzi kalorycznej a więc
śniadanie
--------------------------------------------
kawa z mlekiem ok 62kal

II śniadanie
------------------
kawa z mlekiem
chrupki kukurydziane
grahamka
kiwi
winogrona
jabłko
--------------
491,5


OBIAD
----------
rosół z makaronem
kurczak pieczony
kawa z mlekiem
------------------------
366


kolacja

------------
ryba po grecku
---------------------
178


razem:
1097,50 troche zaszalalam

wracajac do wysilku fizycznego to z przykroscią donosze ze wczoraj padlam na nosek przed tv i zasnęłam!!! a mialam robic brzuszki heh ale wstyd!! ale dzis na bank ćwicze brzuszki to na tyle pozdrawiam serdecznie i trzymajcie za mnie kciuki ide na impre tylko aby nie przejesc sie (pojde z wlasną wałuweczką )

na ktorymś z watkow wyczytalam ze brzuszkow powinno sie zrobic ok 50 i ze tluszczyk zaczynamy spalac po okolo 15 min to co ja mam cwiczyc (mam ograniczone mozliwości bolacy kregoslup i bolace kolanka -niestety)maszerowac przez 15 minut?? podpowiedzcie dziewczynki bo ja juz trace glowe a tak bardzo chce sie ruszac a aerobik odpada nareczka

heh jestem zła ....wrocilam z urodzin ojca oczywiscie poklocona bo jak inaczej obraza 1 ze nie wypilam toastów (patrz liczba mnoga)2 obraza ze przyjechalam z jedzonkiem swoim dietkowym obraza 3 ze wtracilam uwage odnosnie budowy domu ze niby ja to takie bezguscie i sie na niczym nie znam i obraza4 tu ustapilam zjedzenie kawalka tortu naprawde nieslodki byl malinowy taka pianka wiec nie ciezki heh pychota teraz siedzi w mojej lodowce no i ostatnia obraza ze o godz. 20 (dzieci spiace i zmeczone)wezwalam taksowke i pojechalam do domciu tlumaczylam mezusiowi e jak chce to moze zostac wiec sie zawinal i gdzies polzl z moim ojcem nie ma go to ja w taryfe i kierunek dom heh nagrabilam sobie a moj malzonek bez komorki bez pieniedzy i dokumentow ciekawe jak on wroci chyba ze mu mam da na taxi obciach na 150.
no coz zawsze moja dieta padala przez te wzystkie rodzinne zjazdy nie zjesz ???sama robilam no wiesz co??? a moze toascik i tak w kolko!!!!!bosh!
a oto co zjadlam dzis prawie jestem dumna ze tak malo zjadlam przy mojej rodzince i jeszcze zdazylam to pocichu spisac

sniadanie
------------
kawa z mlekiem,chleb razowy,pasztetowa ,herbata
--------------
438

obiad
----------
salatka z serka feta rzodkiewki ogorka kisz i salaty
------------
205

podwieczorek
-----------------
kawa tort malinowy kawa

---------------------------------
517


kolacja
------------
chleb wasa
---------------
38
razem:1198 prawie 1200kal wasza troszku podminowana aczkolwiek juz prawie pogodna sylwia

ŻYCZĘ MIŁEJ NIEDZIELI I SAMYCH PRZYJEMNOŚCI.

odnosnie niedzieli to ja sprawe calkowicie zawalilam zarlam (nie jadlam)az sie kurzylo
dzis wcale nie jest lepiej ju od rana wciagnelam kawaluntek serniczka troche arbuza 2 peczki rzodkiewki 1kajzerke kawalek slaskiej i pewnie bede jesc jeszcze ale obiecuje ze dzis pocwicze i postaram sie jesc juz mniej do wieczora no naprawde nie wiem co mi sie stalo pewnie ta klotnia sobotnia tak na mnie wplynela heh a mialam taka ladna wage rano w niedziele no coz poczekam do czwartku i wtedy podam swoje wymiary pozdrawiam serdecznie sylwia

HEJ SYLWIA.

NIE PRZEJMUJ SIĘ WPADKĄ . JA TEŻ WPADAM I SIĘ PODNOSZĘ I IDĘ DALEJ DO
PRZODU.ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA.

Sylwia, a Ty wiesz, ile ja już miałam wpadek?
Jesteśmy tylko ludźmi i mamy chwilę słabości.

Najważniejsze to zdawać sobie sprawę z tego, że coś jest nie tak, w porę przestać żreć i wrócić grzecznie do dietki

Trzymaj się cieplutko, dramatu nie ma

dzieki..dziewczynki co ja bym bez was zrobila pocieszacie ze nie ma dramatu no moze az takiego nie ma ale tyle co ja juz dietkowalam i wiem czym takie zarelko sie konczy ...heh szkoda gadac widac nie dla mnie wekend tylko szara rzeczywistosc no i faktycznie bylo tak (kalorycznie)zarlocznie do konca dnia wiec nie bede sie ani wazyc ani mierzyc bo bede mila wiekszego dola najwyzej bede chudla troszke dluzej a teraz lece do oskubanej bo sie dowiedzialam ze ma urodzinki

Sylwia, przesyłam Ci dużo pozytywnej energii i życzę udanego wieczoru :P