-
oj oj oj...
oj oj oj... 3 dni letargu... niby zmieniam tryb żywienia, ale czegoś mi tam brakuje czego? teraz to bez różnicy - cokolwiek będę jadła będzie mi sie wydawało, że zjem za dusho...
mushe się przyznać do pewnej słabości - a mianowicie... od dzisiaj jednak zastosuję dietę oczyszczającą - z prostego powodu - przez ten miesiąc domowego żarcia mam tak rozepchany żołądek, że cieshko mi jeść małe ilości...
od dzisiaj - do niedzieli włącznie - stosuję dietę mleczną - ze wszystkich diet oczyszczających ta mi najlepiej pasuje pij mleko będziesh wielka... założenia tej diety są takie, że w ciagu dnia trzeba wypić 4 szklanki mleka 2% - na ogół oszukiwałam trochę, bo kupowałam 0,5% - to wtedy wychodziło więcej nish jedna szklanka z kolei teraz modyfikuje tą dietę do tego stopnia, że na śniadanie serek homegenizowany, a na resztę posiłków mleko
a po niedzieli - wprowadzam swoje założenia...
a i jeszcze jedno - od dzisiaj wprowadzam założenia pomogące mi osiągnąć wysokie poczucie własnej wartości
pozdrowienia
-
cześć
wczoraj troszkę załamania, ale ogólnie było ok, jak na zaliczone 2 mamusie nie zjadłam za dużo ( może to jedno ciasteczko nie powinno wylądować w moim brzuszku, ale nie było źle...)
Dzisiaj jak na razie trzymam sie dzielnie, marzę sobie o tym, żeby waga pokazała w końcu 5 z przodu a nie to uparte 62...
Postanowienie- zważę sie dopiero za tydzień, zobaczymy jaka cyferka się ukaże...
Wczoraj również nie cwiczyłam, i zapowiada się, że dzisiaj też nie dam rady- znajomi się schodzą i co gorsze trzeba będzie coś do jedzonka przygotować - ale obiecuję, że po 18 nic już nie zjem,
Głównymi produktami w mojej diecie są nabiał i warzywka - bo to lubię ( tylko nie samo mleko- jakoś nigdy się nie nauczyłam tego paskudztwa pić -jak ty możesz?)
wiem, że to trochę jednostajnie, ale tak jem normalnie, nie tylko w trakcie diety, a dodatkowo multiwitaminkę gdyby mi czasem czegoś brakowało.
Codziennie wypijam dużo soku wyciśniętego ze świeżych warzywek i owoców i hektolitry wody mineralnej. pieczywko tylko ciemne, i staram się nie przekraczać 800-900 kalorii dziennie.
To tyle... Dalsze informacje jutro.
Pa Aga
-
hy hy hy :D
Droga lisico Ago!!!
Widzisz ja nie mogę pojąć jak ktoś moshe lubić soki warzywne - dla mnie bleeee
a tak na pocieszenie - wychodzę z założenia, że lepiej zjeść więcej potrawy z węglowadanów nish tłuszczy- zajmują mniej miejsca, są lżejsze i węglowodany łatwiej spalić... - to moje myślenie...
ostatnio kolega przedstawiał mi założenia diety optymalnej - tam z kolei powinno się jeść to co ma się najwięcej we własnym organizmie - tłuszczy - bo wtedy nie są magazynowane ... i mój świat się wali
pozdrowienia
-
no wiele mogę zrozumieć, ale optymalną... coś do mnie nie przemawia. Jak można jeść tłuszcze i nie tyć. Mój osobisty dziadek postanowił tą dietą się kiedyś leczyć ( bo ona ponoć taka wspaniała) i się tylko dorobił cholesterolu gigantycznego i prawie w szpitalu wylądował...
No nic, ale to moje zdanie, może ktoś myśli co innego - i ma do tego prawo, ja tam jednak wolę moje warzywka i serek wiejski ( tego mogę całe tony zjeść...) Dalej się trzymam, choć mamy porzegnać kolegę bo dzisiaj oststni dzień pracuje no i się ciacho szykuje, ale będę silna, mężusiowi zaniosę...
A na imprezkę przygotuję spagetti - niech jedzą, będą grubaskami, a ja się odchudzam- w końcu do 26 czerwca już niedaleko... ( wczasy kochane,,, jak ja was potrzebuję!)
gigii trzymajmy się! ja też nie raz miałam dietetyczne doły! a soczki ze świeżej marchewki z jabłkiem i winogronami są super!
-
hie hie hie...
no jush myslalam ze sie przelamie i zamiast serka lub mleka wciagne ser żółty (od którego jestem uzależniona)... nie dałam się ... a wieczorem nagroda - lody z macdonaldzie z ciepła polewą karmelową - dusho białka w końcu - a moshe jacyś napaleni chłopcy znofu dodali do nich plemniczków własnej produkcji - to jeszcze więcej białka
a wiesz cio Aga? mam przepis na omlet z serka wiejskiego - jak jesteś zainteresowana to prześlę bardzo dopry, bo ze szczypiorkiem i rzodkiewką
życzę nam powodzenia...
pozdrowienia
-
W końcu tu dotarłam i bardzo się z tego powodu cieszę hmm cos mi się wydaje ze podkradne Twoje załozenie a tak powaznie to dobry pomysł z tym podniesieniem poczucia własnej wartości a co do dietki to mam juz drugi dzien za sobadopiero poczatek ale moze wlasnie dzieki Tobie i innym uda mi się wytrwać tak więc zostaję jesli oczywiscie mogę a soki warzywne sa pyszne... mniam mniam przynajmniej ja uwielbiam trzymaj się a ja zmykam na rowerek
eweeelkaa lub po prostu ewelina
-
-
Witamy ewelinke...
Ja musze się przyznać wczoraj zgrzeszyłam...
No niestety na imprezach moja silna wola osiąga poziom zerowy!! Na szczęście zajadałam się sałatką z fetą a nie tłustym spagetti, ale i tak po wejściu dzisiaj rano na wagę przeżyłam szok... zamiast chudnąć tyję!! 63 kilogramy ważę! To pewnie wina mojego wypróżniania ( chodzę tylko raz w tygodnui... i ostatnio byłam tydzień temu...) chyba muszę zacząć coś brać na to paskudztwo, bo przecież tak nie można...
No nic, dzisiaj robię sobie oczyszczanie - same soczki i woda (ja też muszę ograniczyć kawę bo w pracy po 5 wypijam!!)
No mam doła! Ja muszę schudnąć a nie tyć, przecież nie mogę niczego nie jeść!!
Myśl pozytywnie...myśl pozytywnie!!
Na pewno się uda!
Trzymajmy się
-
w końcu jest słonko :D
Droga Ago!!!
Wiesz cio... Teraz musze się przyznać... był okres w mym życiu, gdy zagościła w mojej psychice bulimia... może to był tylko początek... chodziłam do psychologa... niewiele mi pomógł, ale zasugerował zmianę myślenia z: MUSZE i POWINNAM - na CHCĘ...
z kolei w tej broszurce o poczuciu własnej wartości pisze, że dbamy o ciało, bo to ono jest naszym komunikatorem z innymi ludźmi - ono o nas świadczy - i jak bardziej jesteśmy z niego zadowoleni to poczucie własnej wartości rośnie - niby oczywiste, ale niektóre rzeczy dopiero teraz do mnie dochodzą...
w Olsztynie jest dzisiaj piękne słońce więc liczę, że kostium i rower - właśnie stąd kcem trochę schudnąć - kupiłam sobie - jeeszcze jak studiowałam - bardzo ładny strój kąpielowy i... niestety jak tyję - to pierwsze co to w biust... i piersi mi wypadają z miseczek tego stroju a całe wakacje mam w nim spędzić
hie hie hie - jakoś dopsze mi dzisiaj - życzę miłego dnia
p.s. może jak jush pogoda się ustabilizuje to łatwiej bęzie ograniczyć kawę
-
dobrze, że jesteś...
mam nadzieję, że w żadne choróbsko nie wpadnę, w końcu rok już walczę ze sobą i jest ok... ( Byłam w toaletce.. hura!!)
A wiesz co gigii- ja mam odwrotnie, pierwsze co mi tyje to dupcia i bioderka... Paskudztwo jedne- już bym wolała u góry mieć więcej- a tak płaska jesten jak deska, a jeszcze z tego najszybciej zlatuje!!
A mówili, że po porodzie mi biust urośnie... a tu nic z tego... hihi...
Trzymam się już mi lepiej bo lżejsza o pare deko jestem i mam was... grupę wsparcia optymistek...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki