Kurcze, ja to mam dzisiaj jakiegoś doła, nie wiem, takie poczucie beznadziei, że aż mi się dietkować nie chce.. W ogóle nic mi się nie chce, a mam mnóstwo pracy i nauki Zaległości sobie też ostatnimi czasy narobiłam na uczelni i nie umiem się wziąść w garść, tylko o tej diecie myślę i o tym, żeby chudnąć, chudnąć, chudnąć. To chyba jakaś obsesja, nie wiem kurcze, może to też dlatego, że okres idzie i stąd tak mi jakoś źle.. Buuu
Zakładki