-
Cholera naszukałam się tego tematu a wy sobie poprostu temat zmieniłyście :P
Witam, Illusion moje wielkie ogromne gratulacje dla Twoich sukcesów Jesteś ktoś
Teraz zmykam,poczytać pare postów do tyłu, żeby być mniej więcej w temacie
-
Illusion, GRATULACJE Jesteś mistrzunio, naprawdę, piateczka na dyplomie to jest coś!!!! Bosko! Ale przecież nie mogło być inaczej, skoro tak kciuki ściskałyśmy wszystkie :P Udanego oblewania i szalenia na działeczce!! Należy Ci się Ojejuuuu jaka Ty mądra dziewczyna jesteś no Jeszcze raz gratulacje i buzioli cała masa! :*
-
Noż kurza twarz, niedobrze ze mną! Wczoraj wieczorem miałam napad, dzisiaj też wrrrr :[ Tylko, że wczorajszy był bardziej spowodowany tym, że od 13 nic nie jadłam, więc jak o 18 pojawiła się możliwość to nawet nie patrzyłam na co się rzucam. Poszły 2 bułki pszenne z wędliną i serkiem, potem Nimmy, jak juz zjadłam ich z 10 to stwierdziłam, że nie będę się tak rozdrabniać i od razu sobie batonika zapodałam, po którym jeszcze z 4 ptasie mleczka poszły.. 800 kcal spaliłam potem na rowerku, ale było mi tak niedobrze, że zasnąć nie umiałam. Dzisiaj z kolei dłuższych przerw w jedzeniu nie było, a mimo to po 19 zjadłam już banana, Nimmy, ptasie mleczko i andruty Ech, kurka, nie wiem o co chodzi buuu
-
Jestem, jestem
Miałam 'trochę' zajęć i przejściowych kłopotów.
Zaraz przeczytam zaległości.
U mnie tak: do wczoraj było dietkowo oprócz jednej paczki chipsów. A wczoraj były znowu chipsy i piwo. Trochę musiałam się pocieszyć :P Ale teraz to już chyba dam radę. Waga wskakuje na 56, a potem 55, znowu 56, 55 itd. ALe obym utrzymała to 55
-
Utrzymasz, utrzymasz. Było ładnie to nie marnuj tego, nie warto, przecież wiesz. Ja wracam do dietki od poniedziałku (teraz praca i nie dam rady), tyle,że nieco zmienioneji długo obmyślanej, z wyliczeniem białek, tłuszczy i węglowodanów. Wychodzi jakieś 1600 kcal, sporo,ale przynajmniej głodna nie będę za to tym razem więcej ruchu planuje. Oby m się nie odechciało
Agulon dzisiaj będzie dobrze. Tyle czasu się trzymałaś, dasz rade. Przecież już jest u Ciebie super, tylko troszke do finishu! Trzymam kciukasy
Have a nice day
-
No to lecimy
Illusion, normalnie czadowo Gratuluję WYMIATASZ!!! No pewnie, że masz co oblewać Ja też chcę zdjęcia, ja też Na PW podam @
Agulon, to my się musimy obie zebrać w 'kupę' Ja też wczoraj słodyczowo zaszalałam, nie będę mówić ile tych chipsów zjadłam ALe kurka raz się żyje, zaszalałyśmy, to teraz już nas może nie będzie kusić To jak, walczymy dalej? Twój TŻ pewnie nie chciałby jeszcze większego brzucha zastać jak wróci A tak ładnie wcześniej spadła waga, że szkoda to stracić... Do dzieła
Hej, Ktosiula Wróciłaś Muszę teraz na Twój wątek skoczyć zobaczyć co u Ciebie, gdzie nam znikłaś
Sil, Olifka, zaglądacie tu?
A jeszcze wracając do mojej przerwy... Nie jeździłam w tym czasie na rowerze... Ale też nie z własnego lenistwa, tylko mi lekarze odradzali wysiłek fizyczny, ale teraz już mogę, wracam do codziennych przejażdżek
-
A, i przez te kilka dni nie zapisywałąm co jem, ale bez tych chipsów jednego dnia i wczorajszego było dietkowo, bo tak raczej uważałam
właśnie zjadłam ostatnią paczkę chipsów Ale obiecuję, że reszta dnia będzie dietkowa
-
Dzisiaj juz mam nadzieję dietkowo będzie, walczymy, walczymy! Kurde za 5 dni kończę opakowanie tabletek, więc może stąd to ssanie na słodycze? Tylko, że mój organizm jeszcze nie wie, że w tym miesiącu okresu nie będzie :P (bo mi wypada na wyjazd, więc wezmę kolejne opakowanie bez przerwy). Kurde no, chociażbym miała iść spać o 19 to nie zjem słodkiego, nie i już!
Łeeee, Szeflera, chipsy tak z rana? Blee, ja bym takiego tłuszczu o tej porze nie była w stanie przełknąć A jak tam Twoja walka z brzuchem? Ćwiczysz tego Weidera? Ja codziennie macham 8 minut, 1-2 dziennie, ale efektów narazie brak
Ktosiula, zaraz skoczę do Ciebie tą dietkę obadać Ciekawe, co tam wymyśliłas hehe
Buziaki i miłego dziona wszystkim! :*
-
No hej!
Zaglądam, zaglądam, tylko czas mi się jakoś kurczy ostatnio
Dziewczynki, widzę, że każda z nas miała ostatnio nieco cięższe dni. Takie jest życie, ale teraz będziemy już grzeczne Choć, kurdę, właśnie piekę ciacha dla teściów i pewnie się skusze choć na jedno psia mać
Ostatnio też mnie coś bierze na słodkie, na razie się powstrzymuję, ale... Dziś wzięłam ostatnią tabletkę, więc za jakieś 3 dni będę miała @ i nie będzie łatwo Mam tylko nadzieję, że to z powodu cyklu mam na wadze cały czas pod 66 kg (ok. 65,5-65,8 kg). Bo, kurde, jem dietetycznie, ćwiczę i w ogóle a ta dodatkowa waga cały czas jest! POTRZEBUJĘ WSPARCIA!!!
ps. A ILLUSION WYMIATA!
-
Illusion wymiata i pewno właśnie kaca leczy :P
Kurde, laski, DAMY RADĘ! Koniec ze słodyczami, dietka znowu pełną parą noooo! To jak, walczymy?
Sil, co do ciacha to masz moje błogosławieństwo Ale tylko na 1 kawałek, pamiętaj I się nie łam, u mnie też na wadze pod 52 (dzisiaj 51,8 ), ale pochytamy to! Zważę się dopiero w poniedziałek i liczę na równe 51, nie ma bata Gorzej tylko, że potem 2 tygodnie hiszpańskiej laby, więc boję się o wagę jak cholera Ale trudno, życie mam tylko jedno, a najwyżej 25go wrócę od nowa do tysiaka i będzie git Buzioooool!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki