-
Olifka SUPER zdjecia, widac ze aktywnie czas spedzaliscie i nie nudziliscie sie.
TŻta masz fajnego, pasujecie do siebie. Ty wygladasz na bardzo sympatyczna i fajna osobe. Na pewno na zywo tez bysmy sie polubily A juz chyba nie musze mowic jak rewelacyjnie wyszlas na zdjeciu przy bramie gdzie jestes w krotkiej spodniczce! Rewelacja, mam nadzieje ze chodzisz w niej czesto.I jaki piekny widoczek na 9 zdjeciu! Ekstra.
Ja obiecuje ze rowniez sie pochwale fotkami z wyjazdu nad morze. No ale to dopiero 8-14 sierpnia.
BUZIAKI
-
Witam moje kochane odchudzaczki!!
Jejku dziewczyny, jak ja się za Wami stęskniłam!! Wróciłam wczoraj, ale nie mogłam wejść na forum, bo komp mi się znowu chrzanił :/ Dzisiaj byli kolesie, przeczyścili go trochę i mam nadzieję, że już wszystko ok i będe mogła nadrobić zaległości forumowe
Spieszę donieść, że bawiłam się rewelacyjnie, a do tego NIC NIE PRZYTYŁAM!! Stanęłam wczoraj na wadze i zobaczyłam to, co przed wyjazdem - 50,9. Szok, bo mimo, że starałam się trzymać dietkowo, to nie zawsze wychodziło Na szczęście Hiszpanie jedzą głównie ryby i owoce morza, więc nie było tak bardzo kalorycznie Głównym problemem było dla mnie to, że w Hiszpanii kolację jada się baaaardzo późno (ok.22), bo dopiero wtedy temperatury są na tyle niskie, że da się zjeść coś większego. W hotelu w którym mieszkaliśmy, kolacja była co prawda trochę wcześniej, ale ciągle "poza limitem" - o 19.30. Dlatego albo rezygnowałam z niej na rzecz lunchu w nadmorskiej knajpce, albo zapychałam się warzywkami tak, że rzadko starczało miejsca na coś więcej Podjadłam i popróbowałam tez troszkę typowych hiszpańskich deserów i lodów (pychota achhhhh ), popiłam (już nie "troszkę" :P ) mojej ukochanej Pinacolady i hiszpańskiego winka.. Poza tym dużo pływałam, wieczorami chodziliśmy z rodzicami na długie spacerki promenadą, no a w drugim tygodniu to już w ogóle chodziliśmy dużo, bo ten tydzień to była objazdówka, więc chodzenia gdzieś dziennie 6 godzin Aaa, no i nie korzystałam z windy, więc codziennie po schodkach w tą i z powrotem nawet kilkanaście razy chodziłam (co prawda tylko na 3. piętro, ale zawsze coś :P - 1 cm w udkach mniej!)
Kurde, strasznie to chaotyczne co piszę, ale mam Wam tyle do powiedzenia naraz, że nie umiem tego ładnie poskładać :P Aaaa, i zdjęć mam pełno, więc co ładniejsze poślę Wam na maila jeśli chcecie Zrobiłam też trochę w bikini hehe, ale brzuch oczywiście wciągałam, więc możecie podziwiać jedynie moje boczki Lecę teraz szybciutko poczytać co tam u Was! BUZIOL! :*
-
Illusion, co ja widzę! GRATULACJE Nasza Ania osiągnęła cel, no no! Brawo, bardzo się cieszę, że Ci się udało!! Trzymam teraz kciuki za ładne, bezjojowe wychodzenie, ale napewno takie będzie, jak dodajesz kalorie w tak wolnym tempie
Szeflera, beboku Ty, zdajesz sobie sprawę jaki miałam problem, żeby znaleźć Twój wąteczek? Widzę, że miałaś wcześniej jakiś mniej optymistyczny tytuł.. Dobrze, że już taki nie jest i mam nadzieję, że z Twoją dietką również się polepszy. Dziewczyny mają rację - musisz przeczekać gorsze dni i w końcu się w sobie zawziąść, trzymać ściśle diety i nastawić na sukces! Będzie dobrze, jesteśmy z Tobą, ale to Ty sama musisz podjąć decyzję, czy walczysz dalej czy zaakceptujesz siebie :*
Olifka, super, że wyjazd się udał no i że zdjątka takie piękne wyszły Bardzo sympatycznie i przyjaźnie wyglądasz No i gratulacje tych 8 zgubionych kilosków!! Świetnie Ci idzie, oby tak dalej!
Sil, Ciebie zaraz odwiedzę i skrobnę na Twoim wątku, bo niewiele tu piszesz o sobie :P
-
AGULON super ze jestes! Tez tesknilam bardzo...myslalam czesto o Tobie jak tak smutno i pusto bylo na tym watku, a tak samej do siebie glupio bylo pisac po 3 czy 5 razy dziennie
Widzisz! Mowilam ze jak ladnie zaczniesz przed wyjazdem dodawac kalorii to nie przytyjesz tam! Rewelacyjny mialas pomysl i Ci to wyszlo na dobre. Ciesze sie bardzo razem z Tobą. No i to tez duza zasluga tego ze sporo tam ruchu mialas. Z nieciepliwoscia czekam na zdjecia, zwlaszcza te w bikini, hehe ( [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ). Opalona pewnie jestes ze hoho.
BUZIAKI OGROMNE i dziekuje za gratulacje Tez jestem z siebie dumna!
-
Kurcze, Agulon, super, że wróciłaś!!! Fantastycznie spędziłaś czas, jak czytam. A ile ruchu! Wcale się nie dziwię, że nie przytyłaś, bo to by było nieco dziwne przecież Przy takiej aktywności? A powiedz, lody tam dobre mają? Ja przepadam za hiszpańskim winkiem, ale co to pinakolada, to nie wiem. Co to|? Buziole.
-
Illusion, ja tez o Was często myślałam, raz nawet na forum weszłam, bo tam był dostęp do internetu, tzn. 15 min za 1 euro Ale kurde miałam wlaśnie w drobnych tylko 1 euro i zanim poczytałam co napisałyście, to już mi się czas skończył i nie mogłam nic napisać No a decyzję o tym dodawaniu kalorii przed wyjazdem podjęłam głównie dzięki Twojemu poparciu, więc moje nieprzytycie to też Twój sukces :P Zdjątka poślę jak tylko kabel znajdę, bo narazie ni widu ni słychu :P
Sil, hehe właśnie pisałam u Ciebie jak Ty pisałaś tu do mnie Lody tam mają fantastyczne, chociaż moja mama twierdziła, że za słodkie Ale jakby słodyczy przez 2 miesiące nie mogła jeść przez dietę, to pewnie zmieniłaby zdanie, bo mi tam nic za słodko nie było Pinacolada to jest taki super drineczek z rumem, mlekiem kokosowym i sokiem ananasowym, no rewelacja! Jest słodziutki i naprawdę boski! A co do nowych napojów to piłam tam rewelacyjną i orzeźwiającą mieszankę, którą Hiszpanie nazwali "tinto de verano", czyli czerwone wino na lato. Jest to 3/4 szklanki czerwonego winka i 1/4 gaseosy, czyli gazowanej, lekko słodzonej wody mineralnej, do tego duuuużo lodu i plasterek cytryny - niebo w gębie i niesłodkie, więc rewelacyjnie zaspokaja pragnienie! Aż sobie zaraz zrobię sama hehe :P
Buźka! :*
-
Aha, właśnie dziewczyny, zapomniałam Wam napisać radosną nowinę :P Od 6 dni nie palę Skończyły mi się tam papierosy i doszłam do wniosku, że to dobry moment, żeby nie kupować kolejnej paczki
-
Agulon, jestem pełna podziwu za niepalenie!!!
A tak zmieniając temat, ILLUSION, czy Ty nie masz dziś imienin? Jesli tak i dobrze kojarzę, to wszystkiego najlepszego! Są tu jeszcze jakieś Anny?
-
SIL dziekuje za zyczonka Rzeczywiscie mam dzis imieninki w zwiazku z tym ze jakies 22 lata temu moj tatus wymyslil ze bede Ania
AGULON BARDZO gratuluje Ci ze postanowilas rzucic palenie. Naprawde super. To tylko same szkody przynosi lacznie z pustoszeniem portfela. BUZKA i trzymam kciuki zeby Ci sie udalo juz nigdy nie palić, choc pewnie latwo nie bedzie przez jakis czas.[/b]
-
No właśnie jest zadziwiająco łatwo U mnie to nie chodzi o nałóg i uzależnienie, ja po prostu lubię sobie zapalić do piwa czy kawy Więc najgorszą próbą będzie pierwsze piwo
Wszystkiego naj naj Illusion! W ramach prezentu dostaniesz zaraz ode mnie zdjątka :P (kabel juz znalazłam, teraz tylko wybiorę kilka lepszych fotek hehe). Mła :*
P.S. Wie ktoś o co chodzi z tymi serduszkami pod nickiem? Dlaczego niektórzy to "duże grubasy", a inni "średnie"..? :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki