Wątek: Kawałek po kawałku...

Hehe i to mi sie podoba no to mój ziomek jest Taką postawe tylko chce u Ciebie widziec, wiem,ze nam sie uda musi Słoneczko tyle juz przeszłysmy,ze teraz nie ma wyjścia musimy te kilogramy pokonać)))

Życze ci pieknego poniedziałku buziaczki!!!!!

witam dziwczynki
moje dietkowanie idzie mi bardzo dobrze mam dzis na koncie 624kcal no i mysle ze dojdzie tu jeszcze jakas lekka kolacja ok 200 kcal i na tym zostanie bo chce zaczac od 800 kcal przez 2-3 dni zeby przyzyczaic organizm do malych porcji i malej ilosci kalori i potem doloze 200 musze sie nauczyc na nowo diaty ale nie chce zeby to byla tylko dieta odchudzajaca ale dieta zmieniajaca moje nawyki nie chce wracac do tego co bylo pierwszy raz w zyciu postanowlam tak na dobre zmienic nawyki zywieniowe nie bede sobie obieywac np ze po diecie zjem to tamto i siamto moja dieta to bedzie przedewszystkim zmiana trybu zycia i zmaina siebie od srodka bo jesli zmiena bedzie od wewnatrrz i na stale to nie bede sobie mogla obiecywac jak to sie nie najem po diacie i czego to nie zjem tak wiec nie zakladam ze bede chuda w ciagu miesiaca ale zakladam ze jem zdrowo bez przesadzania ani w jedna ani w druga strone jem 1000 kalori dziennie ale em wszystkiego po trochu ograniczajac slodycz i rzeczy nizdrowe do minimum no i mysle ze tak bedzie dobrze i dzieki temu wrescie schudne no bo skoro to nie ma byc na chwilke tylko na zawsze wiec to nie bedzie jakis wyrzeczenie wielkie
milego popoludnia moje odchudzaczki

Masz rację agata teraz "tylko" w tym wytrwać.

Trzymam kciuki

no
"tylko" wytrwać

Pewnie słoneczko bardzo rozsądnie do tego podchodzisz i bardzo mnie to cieszy Wiesz,ze na ansze wsparcire mozesz liczyć w chwilach zwątpienia czy cos hehe chocaiz jestem pewna,że takich chwil absolutnie nie będzie. AMsz racje nie schudniesz moemntalniew ciagu meisiaca, chyba to jest w długim odchudzaniu najtrudniejsze..czekanie na efekty, da mnie rpzynajmniej to najtrudniejsza sprawa, bo ja nie widze po sobie efektów, a na kolejny zrzucony kilogram musze długo czekac bubu. Ale wiem,że damy rade)))MUSIMY!!!!!


Trzymaj sie cieplunio, dobrej nocki słonko

witam wieczorna pora

nie wiem jak ale dzis maialm nawe spokojny dzien i wszystko zdazylam zrobic znalazlam nawet chwilke zeby wskoczyc na chwilke na forum no to bedzie spowiedz dzien zamknelam na 1027 kcal wiec nie jest zle wprawdzie nie jest to zakladane 800 ale poniewaz postanowilam sie ozdywiac zdrowo poczytalam sobie troszke no i nie zjadlam dzis zaednego owocu wiec postanowilam zakonczyc dzien na jalku wprawdzie nie lubie jablek ale dzis mialam nawet ochote wiec postanowilam to wykorzystac oparlam sie pokusie placka ziemniaczanego mamy sprobowalam malutki kawaleczek zeby mama nie marudzila ze nie jem tego co robi wiec sprobowalam i powiedzialam ze dobre ale nie zjadlam calego mimo ze bylo bardzo dobre wiec to moj maly sukces jestem z siebie zadowolona i poloze sie spac szczesliwa i dumna z siebie
Saira i martynko macie racje tylko wytrwac ale mysle ze mi sie uda w koncu mam tylu wspieraczy
liluniu zgadza sie dobrze jak wyniki widac szybko ale wiem ze tak sie nie zawsze da ja dam rade do nastepnych wakacji

DOBRANOC WSZYSKIM ODCHUDZACZKOM

podobaja mi sie twoje wpisy
madre i naprawde takie dzieki ktorym odniesiesz sukces w dietkowaniu
te 800 chyba troche nie ten teges...minium 1000 kcal musi byc wiesz przemiana i te sprawy pozniej bedziesz mmiala jakies klopociki i co? lepiej zdrowo tak jak piszesz ale jak mamy zmioeniac nawyki to lepiej ze wszystkiego nie zrezygnowac.

Placki moje ulubione , jak juz jej jem to z jogurtem i maxymalnie 3 takie pysie małe:P ale pozniej prze reszte dnia sie ograniczam

dzieki za wsparcie, bardzo to jest pomocne

Buziaki i dobrej nocy

No i słusznie,że jesteśz siebie dumna, bo my z Ciebie też, uwazam,że pwostrzymanie sie od zjedzenia czegoś pyszneog to wielkie zwyzięstwo, bo nie oszukujmy się nie każdego stac na to, by sie powstrzymac od zjedzenia placuszka czy ciasteczka))

Wczoraj pieknie dietetkowąłs, trzymam kciuki za dzisiaj, buziaczki!!!!!!

witam slicznie
wstalam dzis pena energi i szczesciwa po wczorajszym dniu ktory zakonczylam sukcesem dzis sniadanko mam bardzo udane grahamka + serek + pomidorek +kawcia = 239 kcal wiec nie jest zle w wrecz powiedzialabym ze w sam raz teraz tylko wytrwac d konca dnia i wymislic jakis obiadek smaczny mysle ze dzis bedzie jajecznica bo mam na nia ochote ale pomysle o jeszcze kasza gryczana a mna chodzi no nic zobaczymy na co mi czasu strczy ale na pewno edzie zdrowo biegne niedlugo na moje praktyki szkoda ze juz sie powoli koncza wole byc pol dnia w szkole niz na uczelni ale nic nie poradze
Victoria witam slicznie ciesze sie ze wpadlas mam nadzieje ze na prawde osiagne sukces i przeloze to co wymyslilmsobie na czyny a placki uwielbiam no i zdziwilam sie sama ze nie zadlam wszystkiego co mama mi dala tak wiec jestem z sobie dumna
liluniu TY to potrafisz motywowac ludzi chyba te energie ktora masz po cwiczeniach wypuszczasz do internetu i niesie sie po laczach dziekuje ze wpadasz i mnie wspierasz

zycze mlego dnia wszystkim odchudzaczom

agata pięknie wybrnęłaś z tym plackiem, i mama zadowolona, że ruszyłaś i Ty, że niewiele.
Powodzenia w dietkowaniu i miłego dzionka