Aniu, nie dziwie sie , ze 0 ruchu, przeciez przy tych upalach to lezac czlowiek jak po aerobiku mokry
Ja dzisiaj wybralam sie na dluuuugi spacer nad jeziorko, jak wyszlam z domu po 17, to przed chwileczka wrocilam.
Nogi wchodza mi w pupe
Pozdrawiam
Aniu, nie dziwie sie , ze 0 ruchu, przeciez przy tych upalach to lezac czlowiek jak po aerobiku mokry
Ja dzisiaj wybralam sie na dluuuugi spacer nad jeziorko, jak wyszlam z domu po 17, to przed chwileczka wrocilam.
Nogi wchodza mi w pupe
Pozdrawiam
moja waga rewelacyjnie waha sie pomiedzy 70 a 71, ale do 71 juz nie dochodzi. Jem ostrożnie, ale staram się nie liczyć, bo chce wypróbować troche na czuja dietkowanie.
I chyba wychodzi.
Swoją droga upały tak dają sie we znaki, ze nie bardzo chce się jeść.
Aniu - moja imienniczko, mam nadzieje, ze pożegnam się w przyszłym tygodniu z 7 w przodzie.
Bewiku, doganiam cie wagowo he he. Ale mam radoche. Jesienią to dopiero bedzie widac nasz ubytek wagi, bo teraz w sukienkach fruwajacych chodze i nie widac, gdzie "znika". Mam ochote kupić sobie strój 2-czesciowy, nie miałam takiego od .....21 lat!!!!!!!A juz mam na co go włozyć!!!!!!!!!
miłych upałów
0-7 dni(-4)W=80kg,8-14dni(-1)W=79kg,
15-22dni(-1)W=78kg, 23-28dni(-1)W=77kg, 29-37dni(-2)W=75kg
tu walcze o lepsze jutro postanowiłam i kropka! - Grupy Wsparcia Dieta.pl
dla mojego przypomnienie budująca historia mojej wagi:
01.05.2006 - 78kg (wazenie jeszcze na starej wadze)
18.05 - waga 75,10kg
25.05 - waga 73,50kg
1.06 - waga 72,60 kg
8.06 - waga 71,80kg
11.07.2006r. -70,50kg
generalnie jest oki
Po 2, 5 mieisącu zgubiłam 7,5kg, średnio 3 kg/miesiac. Odpowiada mi takie prykanie no i można też troche pojeść od czasu do czasu.
Dietowanie to niestety długotrwały posesik!!!!!! ale warto
co zauważyłam: patrze co wkładam do pyska, a to już dużo.
0-7 dni(-4)W=80kg,8-14dni(-1)W=79kg,
15-22dni(-1)W=78kg, 23-28dni(-1)W=77kg, 29-37dni(-2)W=75kg
tu walcze o lepsze jutro postanowiłam i kropka! - Grupy Wsparcia Dieta.pl
znów minał kolejny tydzień a u mnie bez zmian -waga stoi, bo troche za duzo podjadam , tylko nie wiem czego, ale chyba owoców!!!!!
Dzisiaj waga 71,10kg, za tydzień w niedziele wyjeżdzam i chyba nicic z mojej szóstki z przodu!!!!!!!!
0-7 dni(-4)W=80kg,8-14dni(-1)W=79kg,
15-22dni(-1)W=78kg, 23-28dni(-1)W=77kg, 29-37dni(-2)W=75kg
tu walcze o lepsze jutro postanowiłam i kropka! - Grupy Wsparcia Dieta.pl
nie licze godzin ni lat - ale licze znów kalorie, bo ostatnio nie licze, co prawda nie tyje tylko sie waham .........
Do mojego wyjazdu został równy tydzień, za tydzień o tej porze bedę pluskać sie przy swietle ksieżyca w morzu oczywiscie bałtyckim, ale nie chcę z wagą 71,50kg, więc mam kilka dni na restrykcyjny z długopisem w reku czas dietkowania.
Zaczełam od dziś ponownie ważyć i liczyć, bo tylko to przynosi u mnie skutek widoczny w postaci utraty wagi.
dzisiaj:
zajadłam 1072kcal
ruch: z oporami zrobiłam 60 nóg i 20 brzuszków, na rower za gorąco.
0-7 dni(-4)W=80kg,8-14dni(-1)W=79kg,
15-22dni(-1)W=78kg, 23-28dni(-1)W=77kg, 29-37dni(-2)W=75kg
tu walcze o lepsze jutro postanowiłam i kropka! - Grupy Wsparcia Dieta.pl
dzsiaj rano waga wskazała 70,50kg. Wczoraj dietowałam i dzisiaj cały dzień z długopisem w reku. Wystartowałam dobrze do przekroczenia magicznej cyfry 7 w dół.
zjadłam dzisiaj:
serek wiejski + chlebki chrupkie
troche winogron, dwie duże brzoskwinie
obiad: kurczak gotowany + warzywka
na kolacje bedzie serek wiejski + rzodkiewki cała fura starta na tarce + odrobina jogurtu - już naszykowane w lodówce.
będzie 1000kcal
ruch: ciężko, ale nogi 60x + brzuszki 20x
rower - jeszcze pomyślę, bo niebko sie zasnuło i słońce tak nie praży. Moze pojadę późnym wieczorem.
0-7 dni(-4)W=80kg,8-14dni(-1)W=79kg,
15-22dni(-1)W=78kg, 23-28dni(-1)W=77kg, 29-37dni(-2)W=75kg
tu walcze o lepsze jutro postanowiłam i kropka! - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Witaj Aniu
Widze, ze fajnie ci idzie , jestes uparta, wiec zobaczysz ta 6 z przodu
Ja jestem za duzy lakomczuch na swieze owoce, wiec sobie ich nie odmawiam, ale ciesze sie ze waga nie idzie w gore
Milego tygodnia
wczoraj wieczorem nie wytrzymałam i zjadłam 2 pajdasy chleba z masłem, serem żłótym i pomidorami i cebulką, potem poprawiłam kawałkiem sporym ciasta - zimny sernik.
Nie musze pisać, że nie byłam zadowolona, choć jadłam z apetytem.
Waga dzisija pokazała o 100g więcej, wiec znowu pełna mobilizacja. W lodówce nie ma pokus i łatwiej mi. A ten kawałek sernika musiałam zjeść, bo leżał już 3 dni taka końcówka, nikt jej nie chciał i to dlatego tak wyszło.
a dzisiaj zjadłam 847kcal i jeszcze mam zapas i nie chce mi sie jesć, wiec to koniec.
ruch: w pracy latałam jak szalona, wieczorem po zakupy i jestem wykończona.
Zrobie zaraz 60 x nogi i 20 x brzuszki, bo do tego jeszcze mam siłę.
0-7 dni(-4)W=80kg,8-14dni(-1)W=79kg,
15-22dni(-1)W=78kg, 23-28dni(-1)W=77kg, 29-37dni(-2)W=75kg
tu walcze o lepsze jutro postanowiłam i kropka! - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Witaj Aniu
Ja mam podobnie ,maz sie smieje,ze .... kot nie chcial, pies nie chcial, ale Ewa zje .A ten kawałek sernika musiałam zjeść, bo leżał już 3 dni taka końcówka, nikt jej nie chciał i to dlatego tak wyszło.
Moja waga chyba nie spada przez chlebek, ktory teraz jem , bo uwielbiam chleb z maslem , pomidora i cebulke
Teraz takie goraco, ze nie uprawiam zadnej gimnastyki, tylko basen 2 x w tygodniu .
Ale czytajac, ze machasz nozkami i meczysz brzuszek , sama nabralam checi
Pozdrawiam
dzisiaj się nie popisałam, zjadłam za duzo słodkości, w końcu to mój dzień. Drzwi się nie zamykały, goście jedni wchodzili drudzy wychodzili, jadłam małe kawałeczki dobroci, ale jadłam. Nie wiem, co jutro waga pokaze, ale jestem na siebie zła, bo aż mi słodko.
Nie byłam w stanie liczyć tego wszystkiego.
No ciekawa jestem, co bedzie jutro.
0-7 dni(-4)W=80kg,8-14dni(-1)W=79kg,
15-22dni(-1)W=78kg, 23-28dni(-1)W=77kg, 29-37dni(-2)W=75kg
tu walcze o lepsze jutro postanowiłam i kropka! - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Zakładki