Strona 6 z 17 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 166

Wątek: Byle do przodu- brawurka kontra jedzenie ,kto wygra?

  1. #51
    brawurka1988 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-01-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Co z apogoda za oknem, leje i leje nawet tylko grałam 30 min w tenisa bo było za mokro, dziś oprócz tego kręciłąm hula hopem 30 min , abswing 5 min i aerobik 10 min, zjadłam ok. 1200 kcal

  2. #52
    domciatbg jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    NO WIDZĘ, ŻE TY TO JESTEŚ PRAWDZIWA BRAWURKA SPORT I TYLE! A JA...NIE MOGĘ OPAMIĘTAĆ SIĘ NA SŁODYCZE. CHOĆ ZDECYDOWAŁAM, ŻE NIE MOGĘ ZUPEŁNIE ICH NIE JEŚC, BO WTEDY JAK SIĘ RZUCĘ NA NIE TO KOMPLETNIE SIĘ ZAŁAMIE. ZASTĘPUJĘ NP. BATONY, JAKIMIŚ RYŻOWYMI CHLEBKAMI Z ŁYŻECZKĄ DŻEMU.
    ACH... MAM NADZIEJĘ, ŻE JAKOŚ Z DNIA NA DZIEŃ BĘDZIE LEPIEJ

  3. #53
    brawurka1988 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-01-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Licze na to że ci się uda ,też dawniej rzucałam się na jedzenie ,słodycze ,żarłam ile wlezie ale pewne sytuacje sprawiły że skonczyłam z tym, powoli znów zaczynam nienawidzieć jedzenia ,pragnę zniknąć ,stać się przeźroczysta ,im bardziej cierpię tym bardziej tego pragnę ,chcę pokazać że jestem perfekcyjna ,piękna żeby mi zazdrościli ,spoglądali na mnie , i w myślach mówili "też chcę być taka", dziś przymierzyłam moje spodnie które kupiłam w lutym wtedy troche schudłam ale zaczęłam żreć i spodnie poszły na półke bo nawet jak jakimś cudem się w nie wcisnęłam to wygladałam jak kiełbasa ,a boki wylewały się ochydnie ,a tu przymierzam ,praktycznie żadnych boczków, nawet mi trochę wiszą ,jeszce troche z ud zrzucę i będzie git ,ale i tak dąże do 26-27 rozmiaru spodni ,te mają 30 a zwykle niosiłam 32.

  4. #54
    brawurka1988 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-01-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzisiaj było w miarę dobrze ,nie grałąm w tenisa bo cąły czas leje u mnie zjadłam ok.1200 kcal ,kręciłam hula hopem 30 min, 5 min na abswingu ,15 min chcę mieć taki brzuch tamilee, 10 min skakanka, 15 min rozciąganie ,i to by było na tyle.

  5. #55
    kasiorek18 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    przytyc jest latwo oczywiscie gorzej schudnac :/ ja tes mam w szafie duzo ubran w ktorych sie juz poprosztu nie mieszcze a zal mi ich wyrzucac bo nei dosc ze sa ladne... to daja mi motywacje zeby schudnac i wkacu je ubrac ja tes czasem mysle ze chce schudnac, chce sie podoba itd.. gdy ide po ulicy widze jakas laske..to jej tak zazdroszcze ehhh a 1,5 roku temu to za mna gwizdali itd hehe normalnie straszne.. wrzucilam swoje fotki na forum... pozdrawiam i zycze dalszych sukcesow

  6. #56
    brawurka1988 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-01-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja nie doceniałam tego ze byłam chuda bo ciągle widziałam siebie grubą ,zawsze coś znalazłam żeby schudnać, ale teraz nie będe taka głupia schudne zgłową a potem bede się starać to utrzymać, dziś zjadłam ok.1200 kcal,kręciłam hula hopem 30 min ,godzinka na kortach, 30 min ćwiczeń z tamilee na ciało ,10 min aerobik.

  7. #57
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    Cześć Widzę, że dzielnie się męczycie, nawet wbrew pogodzie
    Ja spędziłam weekend w słonecznym kawałeczku kraju i z ruchu to leżenie plackiem na plaży uprawiałam no i pływałam
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  8. #58
    brawurka1988 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-01-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nom zazdroszcze ci ale już za niedługo jade w góry a potem nad morze leniuchować eh mamat zaś sie nerwuje ,że sie odchudzam i że jestem chuda ,a jak jej mówie że schudłam tylko 2 kilo to mi wmawia że waga jest zepsuta i napewno wiecej zrzuciłam ,no w sumie fakt waga jest lekko pokręcona i tak troche na oko się waże no ale bez przesady ,gada ze znowu wpadne w anoreksje ,że znowu będe chodzić jak koścoitrup ,teraz mi wmawia że blada jestem i że mam anemie ,normalnie paranoja.

  9. #59
    Awatar armida
    armida jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-09-2005
    Mieszka w
    Sopot/ Olsztyn
    Posty
    793

    Domyślnie

    Hej
    Mama się martwi poprostu..staraj sie ja zrozumiec.. nie gniewaj sie na nia

    Zazdroszcze Ci tych wyjazdow.. nawet jak kcal bedzie wiecej to spalisz
    BUZIAK!
    Mój wątek: Armida wita wiosnę .
    Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.

    Cel na 1.08.2014:

  10. #60
    boxerekk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej

    Moja mama tez sie martwi tymbardziej ,ze moja siostra juz jest chora na anoreksje

    Ojj widze ,ze Ty jestes bardzo aktywna fizycznie Superrrr.. ja w zyciu rakiety do tenisa w rece nie mialam

Strona 6 z 17 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •