Strona 127 z 368 PierwszyPierwszy ... 27 77 117 125 126 127 128 129 137 177 227 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,261 do 1,270 z 3676

Wątek: TERAZ JA:) TEŻ CHCĘ SCHUDNĄĆ!

  1. #1261
    QRA83 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    to ja jeszcze przelotem
    jest 2336 i wkraczam w finalna fazę uczenia się
    przeczytam wszystko raz jeszcze i o 4 najpóźniej idę spać bo 4 godzinki snu to by się jednak przydały
    z jedzeniem dziś OKROPNIE ale za to możecie byc ze mnie dumne bo się zmusiłam i pojeździłam 30 minut na moim rowerku stacjonarnym i pomyślałam sobie że czas odnowić z nim znajomość w końcu najbardziej denerwują mnie (poza brzuchem) uda i łydki a rowerek to na to najlepsze lekarstwo
    no to zmykam do nauki
    a wszytskim ładnie podpisuje jak już jutro zdam (prosze prosze prosze - zebym jutro zdala za 1 razem)
    prosze zaciskac kciuki o 1030
    buzka

  2. #1262
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    Ja tylko na chwilkę, bo po tej nocnej nauce padam na ryjek...

    Trzymam kciuki Qrko, na pewno świetnie Ci pójdzie:*

    Brawo Martuś za rowerek...

    ja dzisiaj nie mam się czym pochwalić...samozło...zjadłam sporo tej sałatki dzisiaj z majonezem i ...taki rodzaj ryżowo-z ziarnami czegoś tam, taki jakby wafelek..nie wiem czy mogę to do słodyczy zaliczyć...dostałam od przyjaciółki jakiś czas temu i postanowiłam se zjeść...miał 128 kcal..i nie wiem czy go liczyć jako SŁODYCZ? czy tylko zaznaczyć to w tickerku...bo poza tym to trzymam się dzielnie...hmm...? No i nie ćwiczyłam bo angielksi mi się zaczął i jakos tak..jak jeden dzień opusczę to nie będzie pożogi chyba...

    Dobrze, że sobie Gosiu odpoczęłaś..należy Ci się...
    A Ty Modlku...no nie jest źle...cały czas wszystko racjonalnie się dbywa i dbasz o siebie...tylko tak dalej...

    Jutro napisze wam coś wiecej DO WAs a nie tylko o sobie...idę paśc na ryjek...
    pa kochane moje...i jutro musze nadrobić ćwiczonkowo buzii

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  3. #1263
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Cześć Dziewczynki
    Ja właśnie wróciłam z angielskiego
    No i zamówilismy sobie z Łukaszkiem nowy komputerek z płaskim ekranikiem
    Ale się cieszymy

    A teraz wskakuję na rowerek,bo jedzeniowo nie mam się czym chwalić- wstyd się przyznać,bo Łukaszek zaprosił mnie na makaron w sosie z curry.Nie zjadłam całego,ale.... Wiem KRZYCZCIE KRZYCZCIE, a jabiegnę cos z tego spalić
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  4. #1264
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    Dziewczyny podnosze z 3 strony!!!Tak nie moze byc!!!

    Jestem jestem i przyznaje sie bez bicia, ze wczoraj nie pojezdzilam na rowerku bo mi sie juz nie chcialo bo bylo mi strasznie zimno i wzielam goraca, rogrzewajaca kapiel ( oczywiscie bezpiecznie goraca dla mnie i dzidzi ) i tak sie fajnie czulam, blogo i sie wogole rozleniwilam, ze juz mi sie cwiczyc nie chcialo. Ale uwaga: nie zjadlam juz nic wczoraj po 19 -ej!!!! I rano czulam sie bosko, udalo mi sie wreszcie wyproznic ( po Activii tez ) i waga rano pokazala 61.5 kg. Widac, ze jak jem na noc i mam zaparcia to waga od razu rosnie No ale i tak nie ulega watpliowsci ze w ciagu miesiaca przytylam te 2 kg. No trudno. Musze sie trzymac.

    Dzis tez na rowerku nie pojezdze, ale za to: posprzatalam chalupe i bylam ponad godzine na spacerze. Nie pojezdze bo mi sie nie chce. Ogolnie dzis czuje sie oslabiona a rano mialam mdlosci i wymioty Jedzeniowo dzis tez ladnie ( bo mdlosci i wymioty ): w sumie trzy male buleczki z twarozkiem, 2 szklanki mleka, 1 szklanka maslanki, jajo na miekko, jajecznica ze szczypiorkiem, jogurt Activia, 2 kiwi, 2 pomarancze, 3 wasy, zupka pomidorowa, maly kotlecik mielony+full surowki+ lyzka zmieniakow. I tyle. Podliczylam, ze na pewno wuszlo mniej niz 2000 kcal. Jestem zadowolona, bo wyjatkowo zdrowo. I juz jestem po kolacji. I nie bede nic jesc.

    A jak tam u Was kochane??? Qrko jak egzamin?
    Jak tam dziewuszki dietka, cwiczenia i wogole jak Wam minal dzien??


    Caluski

  5. #1265
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    No Modulku Jestem z Ciebie bardzo dumna Naprawdę ślicznie jesz i bardzo bardzo zdrowo No a spacer myslę.że jest bardzo zdrowy,bo oddychasz świeżutkim powietrzem i w ogóle
    A pytałaś lekarza,czy w ciazy można jeździć na rowerku???? Bo jakos nie jestem przekonana,ale może się mylę

    No ja się melduję
    rowerek 1 godzinka

    Odkupiłam swoje winy ????

    No to prysznic i łóżeczko
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  6. #1266
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    hej kochane, ja na sekundkę...

    Martuś ładniutko na rowerku, brawo Ja dzisiaj tez jedzeniowo nie bardzo..nie jadłam obiadu (tylko trochę sałatki) i wszamałam około 180 gram płatyek kukurydzianych..tak sobie same chrupałam...wiem wiem...ale wylądowałam na łóżeczku, w dresiku, muzyczka leciała, maseczkę sobie peel off zrobiłam i świetną książeczkę do czytanka ("Portier nosi garnitur od Gabbany" czyli "everyone worth knowing" i rewelacyjna po prostu...zaczęłam dzisiaj i już 276 stron przeczytałam)...i tak chrupałam..ale nie ma jakiejś strasznej masakry...? (powiedzcie, że nie... ). A fajnie z tym komputerem...ja od roku mam płaski monitorek i nie wyobrażam sobie już starego monitora, tak się do mojego przyzwyczaiłam już a makaronikiem się nie przejmuj - ładniutko poćwiczyłaś, więc jest Ci darowane..;P tylko - byle nie za często

    Modulku, gratuluję ładnego bilansiku kochana:*** kurcze widzisz, jednak jest 61,5...nie jest źle...wręcz przeciwnie - myślę, że bardzo fajnie wszystko się układa. A rozmawiałas z lekarzem, ile i jak powinno się przybierać na warze w czasie ciązy..? tak, żebyś nie przesadziła kochana też w druga stronę ale co ja mówię, przecież jesteś bardzo rozsądną,przyszłą mamcią i wszystko co robisz, jest przemyślane

    I w końcu co myślicie o tym niby-słodyczu - w formie batonika z ryżu i czegos tam bo juz nie wiem...a czcę być w tickerkowaniu uczciwa...

    A ja dzisiaj - jak wam pisałam; leniuchowałam, potem wpadłam do mnie psiapsiółka, którą znam jakieś..18 lat i pogadałyśmy głupoty i było jak zawsze cudnie co by człowiek zrobił bez przyjaciół to ja nie wiem...

    Dzień był bardzo miły i odpoczęłam sobie...nie ogladałam za duzo TV i nie siedziałam przed kompem i cieszę się, bo zawsze jestem potem taka zmęczona...

    Jutro wpadamy właśnie z moja przyjaciółką do naszej koleżanki z podstawówki, której wieki nie widziałysmy i pewno se chlapniemy jakiegoś winiaka dobrego, więc już z góry mnie rozgrzeszcie

    aa..poćwiczyłam...ładnie <teraz dumne z Ani babeczki bija brawa i rozgrzeszają z wczorajszego, szitowego dnia>:
    41 minut rowerkowania <czytałam se ksiązkę i szybciutko mi zleciało>
    30 minut steperka bocznego
    120 takich brzuszków (w zasadzie to takich...hm..no wiecie, jak facet na 8mkach robi...nie wiem czy moge to nazwac brzuszkami...?).

    w sumie...jakieś 73 minuty ćwiczonek, więc ładnie.
    Ściskam moje babeczki śliczne i jedną fasolkę:*

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  7. #1267
    QRA83 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kochane moje
    Melduje się u was wasza Qrka - metodyczka
    Dostalam wczoraj 5 z egzaminu i jakbym chciała pójść uczyć do szkoły to z pewnością przyjęli by mnie z taką oceną z otwartymi ramionami Nie chcę, ale przecież nigdy nie wiadomo co się wydarzy w życiu, tak więc cieszę się, że tak ładnie zdałam
    No i teraz najlepsze : wczoraj ZNOWU pojeździłam 40 minut na rowerku!!!
    Tak więc jak widzicie tak jak obiecałam zaczynam się poprawiać
    Dziś trochę luźniejszy dzień mnie czeka, ale i tak spędzony nad książkami... Ech jak sesja to sesja...
    Ściskam was wszystkie mocno
    Marta - gratuluję rowerku i oczywiście rozgrzeszam z makaronu (ech swoją drogą kochany ten twój mężuś też bym z chęcią poszła na coś pysznego z moim kochaniem )
    Anju - noooo zaszalałaś wczoraj kochana Naprawdę gdyby nie Twoja szalona determinacja to nie wiem jakby ten nasz watek wyglądał a tak - jka komuś przychodzi do głowy zjeść za dużo/nie ćwiczyć - to zaraz się włącza myślenie : HOLA HOLA tak nie wolno - popatrz na Anję i bierz z NIEJ przykład
    Modułku z małą fasolką Cieszę się, że się starasz ładnie odżywiać i wczorjaszy jadłospis naprawdę był niesamowity Nie wariuj tak z myśleniem o tej wadze, bo sama dobrze wiesz, że im więcej się o tym myśli, tym większy sie problem robi... A z tym rowerkiem to rzeczywiscie spytaj lekarza nastepnym razem, zebys miala pewnosc ze nie szkodzisz tym dzidzi
    Gosiu - dobrze ze sie u nas znowu czesciej pojawiasz bo jak cie nie ma - to jakos tak pusto...
    ściskam was wszystkie raz jeszcze

  8. #1268
    QRA83 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    podnoszę nas z 3 stronki
    i melduję że dziś juz całkiem ładnie jedzeniowo i 45minut na rowerku
    a teraz lecę się uczyć
    buziaki kochane

  9. #1269
    Wazka90210 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie ja tez chce schudnąć

    Witam wszystkich!!
    Jestem tu nowa, szukam wsparcia w odchudzaniu nie daje juz sobie powoli rady. Może opowiem swoja historie, wiem że może zabrzmi ona bardzo dziwnie, ale...
    Mam dopiero 17 lat, ale juz wacze z kilogramai. Zwykle bylam troszke "przy kości" lekkie sadelko, pelne biodra, spora pupa, ale wzrost zatrzymal mi sie na 158. Tegoroczne wakacje byly momentem krytycznym, zaczelam bardzo duzo jesc, slodycze, jakies przekąski, pizza, kebaby, kolorowe napoje i z mojej wagi ( z którą i tak nie czulam sie dobrze) 57 kg. przytylam na 62 kg. Zalamalo mnie to starsznie, ale kupilam sobie nowe spodnie i tyle bylo smutku. W grudniu 2006r. znalazlam moje stare spodnie z okresu drugiej kalsy gimnazjum (treaz jestem w pierwszej LO) i przezylam jeszcze gorszy szok, ledwo wchodza, a o zapieciu sie w nie nie bylo mowy. To mnie zmobilizowalo do wali z kilogramamy od magicznej daty 1 stycznia 2007 zaczelam odchudzanie, stosuje diete 1000 kcal. Jak narazie schudlam okolo 2,5 kg. to malo wiem ale nie powiem zdarza mi sie cos podjescczasem nie panuje i zjem kawalek czekolady albo siegne po cos o 21 dlatego suzkam pomocy, wsparcia. chcialabym wazyc okolo 54 kg moze nawet troche mniej. mam dosc swoich wielkich ud i tego ze jestem "puszysta" mam nadzieje z epomozecie, podzielicie sie ze mna swoimi doswiadczeniami. Licze na Waszą pomoc !

  10. #1270
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Witajcie Kochane Dziewczynki

    Na wstępie się grzecznie melduję
    45 minutek na rowerku
    Jestem zadowolona,bo baaaaardzo mi się nie chciało Odwiedzili nas moi rodzice i zrobiłam coś do jedzonka i już na rowerek nie chciało się wsiadać,ale sobie obiecałam W końcu rocznica ślubu
    No i oparłam się ciastu ze śmietaną i zrobiłam dla siebie sałatke light ( bez majonezu) Tylko zjadłam kiełbaske z drobiu,ale nie było źle Na śnadanie musli,a na drugie 2 wasy z serkiem i pomidorkiem.no a na obiad kapusniaczek pyszny

    Teraz witam serdecznie Wazke
    tu na pewno znajdziesz wsparcie, a forum naprawde mobilizuje
    Pomyslisz sobie,ćo powiedzą dziewczyny, jak zjesz cos .... niedozwolonego,a my jak trzeba to potrafimy pogrozić paluszkiem
    Także wpadaj do nas jak najczęściej i witamy serdecznie

    Modulku a Ty gdzie sie podziewasz ????
    Bo jakoś Cie nie ma,a ja mam do Ciebie pytanko
    Bo jakos powoli nachodza mnie dziwne mysli.Jestem przed okresem,ale już powinien być no i jakos tak mnie dziwnie kuje dół brzuszka.... tylko trochę jakby przed okresem,ale tak dziwnie.... Jak to było u ciebie ???? Bo nie wiem,czy czasem nie jestem w ciązy.A jest to możliwe,bo jakos tak z Łukaszkiem raz sie zapomnielismy....
    Ale by sie porobiło....chyba jutro muszę kupić test

    QrkoTobie oczywiście GRATULUJĘ 5,0 z egzaminu No i ładnie poćwiczyłaś, możesz być duma.No i ucz się dzielnie
    No i jak skończysz sesję lub w ramach odpoczynku od nauki wybierz się ze swoim Ukochanym na jakąś kolacyjkę ( sałatke pyszna : ) ),bo to czasem daje duzo energii i jest bardzo miło

    Anja A Twoje ćwiczenia !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Wow!!!! Jestem pod ogromnym wrażeniem.no i dziekuje za mobilizację
    A wieczór z przyaciółka to coś świetnego.Też takie miałam z przyjaciółką nocki z filmem, winem i frytkami Było świetnie,ale teraz ona jest zakochana po uszy i nie ma dla mnie czasu Ale ja to rozumiem, z czasem myslę,że i dla mnie znajdzie czas.Tak to już chyba jest z tym zakochaniem

    Życze Wam Dziewczynki dobrej nocki i DZIĘKUJĘ za mobilizację
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •