a i Qrko
Ładny wynikOby tak dalej i kilogramy będa uciekac pieknie
![]()
a i Qrko
Ładny wynikOby tak dalej i kilogramy będa uciekac pieknie
![]()
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
Martuś, Qrko gratulacje zrzuconych kg!! A mi nic nie ubywa![]()
![]()
Nie wiem, co robię źle na tej diecie, od ponad tygodnia nie zjadłam złamanego węglowodana, a waga ani drgnie. Może za dużo mleka (= laktozy), a może za duże porcje, w każdym razie od dziś wprowadzam kolejne restrykcje i trudno, doczekam końca tej pierwszej fazy (czyli przyszłyj soboty) i powoli godzę się z myślą, że nie uniknę głodu i diety 1000-1200 kcal.
Anju i ButerflyEffect mnie też jakoś dzisiaj ciężko poćwiczyć, ale od jutra znowu dzielnie zabieramy się do dzieła, co?
Dziewczyny, bardzo odczuwacie chęć na słodycze i głód na tym liczeniu kalorii, czy po np. tygodniu przechodzi? Boję się, że nie dam rady, chociaż mam tu dobre zaplecze moralne![]()
Ech, idę się pouczyć.
BeeNaive
Nie zniechęcaj się
Czasem trzeba poczekać na efektyA jak waga ruszy w dół to z kopyta
A w ogóle jak duzo ćwiczysz to robia się mięśnie,a one są cięższe od tłuszczyku
A tak swoją droga to napisz cos co jesz na tej diecie i jakie są zasady,że nie jesteś głodna
Bo to ciekawe.Na diecie 1000 mozesz jeść dietetyczne rzeczy i tez nie bedziesz głodna.Ale dla mnie najgorzej jest zrezygnować z kolacji,bo wieczorem zawsze jestem najbardziej głodna
Myslałam,że Ta twoja dieta to jest taka,że sie jest głodnym
Podziel się swoimi sposrezrzeniami i co jesz
Pozdrawiam i znieram sie na basenik![]()
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
Acha
A jak bardzo Ci sie chce słodkiego, to posłodź mocno kawę np.miodkiem,który jest słodziutki,a zdrowy i wtedy jest szansa,że Ci przejdzie.No i ja biore chrom.Ale nie wiem,czy pomaga.Najgorzej jest bez słodyczy na początku dietkiPotem już leci
Acha, no i ten Twój deserek ze spienionego mleczka- jak Ci się coś chce to świetny pomysł na taka chęć na słodycze![]()
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
No witam...
Super, ze juz udało Ci sie schudnąćNaprawde... jestem pod wrażeniem =) Ja tu jestem jak narazie nowa, no ale mam nadzieje, ze kiedys tez bede mogła poszczycić sie takim wynikiem! Pozdrawiam
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-------------------------
Zajrzyj:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=69090
Paulik No to do dzieła
No i zapraszamy do nas na forum
My tu się bardzo wspieramy i dlatego dajemy radę i nie poddajemy się![]()
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
hej babeczki...
Na poczatek...GRATULUJĘ Qrko i Martuśjesteście niesamowite !! Super, że wam kiloski spadły...cieszę się za was
![]()
BeeNaive - kurcze też to znam..mimo, że nie mam restrykcyjnej dietki, to bardziej widzę różnicę w rozmiarze niż na wadze...Dlatego skup się na ciuszkach, jak widać zmiane w ich ułożeniu na ciałku...a jestem pewna, że widać..
![]()
ja dzisiaj z jedzeniem chu*owo....zła jestem na siebie..jak zwykle: zdrowo, ale...no właśnie...ale...sporo (albo przynajmniej tak mi się wydaje)...
za to poćwiczyłam:
46 minut steperka
100 skakanek (coś mnie stawy bolały)
45 minut rowerkowania
20 brzuszków, tak dla jaj ;P
w sumie 93 minutki jakoś +/- (1 h 33 minuty)
więc jestem zadowolona w miarę...jutro postaram się grzeczniej...
coś widzę, że nowe dziewczynki zaraz zniknęły, jak tylko się pojawiły...![]()
ściskam kochane:***
Witam
BeeNaive, ja w koncu jakoś się zabrałam i wczoraj ćwiczyłam o drugiej w nocymoże niekoniecznie zdrowo, ale psychicznie bardzo pomogło
A na razie znowu ciężko ćwiczyć, bo teraz dla odmiany, jak już mogłam ćwiczyć, bo nie miałam okresu, to teraz jestem chora.. Tzn. właśnie się rozkładam na czynniki pierwsze no i masakra.. A do szkółki chodzić trzeba.. Ale może to i dobrze, bo tak to cały dzień w domku, to bym tylko jadła :P
Witam wszystkie babeczki![]()
![]()
Ojej normalnie zalatana byłam .... A tu takie efekty widać już no no Gratuluje Qra i Martuś ale wam fajno![]()
![]()
Ja czekam czekam ale wiem ze nie ma nic hop siup i 10 kilo mi ubędzie ale bee walczył .Własnie taką wagę jak wy bym chciała mieć .Nie za chuda nie za gruba .
Moje jedzonko wczorajsze:
Sniadanie Jajecznica na pieczarkach i 2 kromki chleba razowego
Obiad : troszke ziemiaków , gotowana marchew i piers kurczaka tez gotowana
Kolacja : 2 kanapki z szynką i pomidorkiem
Przekąski : Jablko , 5 mandarynek , wafelki ryzowe 4 .
Cwiczenia :
D.Berry Bums and tums
1,15 rowerkowania
i z kumpelką 45 min callanetic ale serio działają dzis poczułam zakwasy chć już od tygodnia na rowerku jeżdze .
A dziś już pedałowałam 30 min i zrobiłam 50 brzuszków sie wkręciłam w ćwiczonka i bardzo sie ciesze a to wszystko dzięki Wam
BeeNaive damy rade nie zniechęcaj sie !!! Zobaczysz juz niedługo pojawią sie pierwsze efekty .
Dobra zmykam na śniadanko
Dziękuję Wam wszystkim za gratulacjeAle to dopiero początek
DoTkaale zasówasz z tymi ćwiczeniami
A ja dziś jade po pracy na narty w góry
Ale podobno pada deszcz![]()
bleeee
Ale mam nadzieję,że padnie tez snieg.
Będę w poniedziałek na forum
Miłego weekendu![]()
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
Zakładki