GosiaFajna ta Twoja opowieść z ta koleżanką
Zabawne to było
Najlepiej umieć się śmiać ze swoich wad
Zmykam,bo duzo pracy dziś mam![]()
GosiaFajna ta Twoja opowieść z ta koleżanką
Zabawne to było
Najlepiej umieć się śmiać ze swoich wad
Zmykam,bo duzo pracy dziś mam![]()
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
hej kochane
widzę, że motywacja jest zaraźliwai bardzo dobrze
![]()
zazdroszczę Ci Martuś tego rowerka w plenerze... ja mam na wsi rowerek i w domku mam stacjonarny: też fajnie, że jak się jedzie na normalnym, to można widoczki podziwiać i w ogóle...ale może w weekend się uda, to przy okazji się opalę na drożynkachi dzięki za wsparcie z okazji pierwszego dnia ładnego-jedzonkowania.
Dajemy rade Gosiaku na razie, nie?![]()
No i Marta kurde - jestem pewna, że faceci nie mogli od Ciebie wzroku oderwać..fajne uczucie, jak się kobieta ubierze w jakąs zaje-fajna kieckę, oczko zrobi i wszystko...czuje się wtedy jak ksiezniczka..
lubię się tak wystroić na specjalną okazję...
![]()
wczoraj jakoś tak wyszło mało, ale postaram się żeby nie było mniej niż tysiąc. Dzisiaj do tej pory jest sporo, bo już koło 800...a dopiero 14... ;/ ale wezmę sobie jeszcze tylko pomidorka, i kefirek 0% i mnóstwo wody... powinno wystarczyć
Pohipkałam troszkę
symboliczne 40 min na rowerku, ale normalnie lało się ze mnie.... wtedy mnie jakoś bardziej mobilizuje, bo czuję, że wykonałam duża pracę
![]()
Zaraz id na zajęcia na studium. Jutro kolos niefajny ma być i jeszcze nie zaczełąm się uczyć..niedobrze... ;/
a apropos anegdotki...fajnabardzo lubię absurdalne, podszyte sarkazmem poczucie humoru. W zasadzie to teraz juz tylko z sarkazmu się śmieję...
ścoskam was mocniutko moje śliczne dziewuszki:*
jedna ładniejsza od drugiej![]()
ja tylko powiem że dzisiaj trochę gorzeja bo 1300-1400 kcal było... ;/ ale po prostu wszamawłam kefir po przyjściu do domu, bo głodna byłam...;/
blleee...
ale sporo wypociłam, więc może się wyrówna...;P
ściskam:*
Hej Dziewczynki
Ja nadal nie za dobrze się czuję
Masakra, przeziębienie o tej porze roku...
Ale co zrobić...wczoraj położyłam się do łóżka już o 18.00 i chyba to mi pomogło...do tego oczywiście jakiś gripex, wapno itp...
Ale nie było ćwiczeń
Dziś też zaraz idę do łózka,bo nadal nie za dobrze się czuję,a w piatek moja przyjaciółka ma wieczór panieński
Fajnie,ale jakos tak starzejemy się
Nie wiem,co jej kupić na tą okazje,ale chyba .... kupie kamasutrę![]()
![]()
:
może się przyda po ślubie
![]()
![]()
![]()
Co Wy na to??????
A może macie jakis inny pomysł
Jeśli chodzi o dietę to jest w miarę,ale nie do końca przestrzegam reguł SB,bo piję ten gripex do rozpuszczania i tabletki do ssania są z cukrem...ale co zrobić...
no i skusiłam się dzis na lampke czerwonego wina na tej diecie w 1 fazie zabronionej
Ale poza tym jestem grzeczna i nic dzis ni jadłam-żadnych węgli
Ale dzis czuję się strasznie grubajakas taka napuchnieta a nie jestem przed okresem... ;( I czuję się grubsza niz dotąd
jakby ta dieta nie działała wcale
A dziś czytałam parę wpisów dziewczyn, które zleciały z 70 kg do 50 kgja nie wiem,jak one to zrobiły.Mnie się wydaje,że ja mam coraz gorzej schudnąć
I co z tym zrobić.Wkurza mnie to
Ale juz nie marudze
Jutro jade po tą moja słynna kreację
Cieszę się i mam nadzieję,że bdzie oszałamiająca
Zmykam do łóżeczka
A co u Was?????
No i ciekawe co z Qrka????????????????
Pisała,że jest chora....ale chyba nie rozchorowała sie na poważnie
Dietka ładnie jej szła
Zmykam![]()
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
hej babeczki
Martuś, zawsze kochana tak jest, że jak jesteśmy chore i jeszcze do tego okres się zbliża, to czujemy się jak pulpeciki i świnki w jednym... ale zobaczysz, że jutro poczujesz się lepiej i znowu bedziesz miała mnóstwo motywacji o dobrej energii![]()
ja dzisiaj grzecznie: poniżej 1300 kcal i poćwiczyłam:
40 min na rowerku
sauna w autobusie
hula hoop ale kuźwa...nie wychodzi mi ...
kilka razy pokręcę i mnie kurwica bierze z przeproszeniem... nie uwierzycie, ale chyba jakieś ciśnienie ze mnie zeszło i aż się poryczałam
jakoś strasznie źle się poczułam, jeszcze nie spałam pół nocy bo zakuwałam i trochę zaczełąm się nad sobą użalać i jeszcze to zrąbane kółko mi nie wychodzi....
... jutro pewno będzie lepiej...mam nadzieję...
idę pod prysznica i lulu bom strasznie niewyspana... ;/
ściskam was mocniuteńko kochane moje ślicznotki :*
Cześć Dziewczynki
Ja na chwilkę,bo jestem w pracy
Jadę dzis po odbiór kreacji![]()
![]()
i prezent na panieński wieczór
Spotykam się też z inna koleżanką, to sobie poplotkujemy, bo się zakochała wreszcie jak szalona z wzajemnościąMoże będzie kolejne wesele ...
Ja ja juz się lepiej czuję, ale nadal grubo...Nie wiem,co to jest,czy przez ta dietę,czy co,ale jakos tak jakbym się zablokowała i niegdy moja waga miałaby się już nie ruszyć
Chyba musze jeszcze ograniczyć jedzenia i zaczać intensywniej ćwiczyćtylko czasu mam mało, jeszcze do tego ta szkoła .... cieszę się,ale jak widze ta pgodę za oknem a ja w pracy lub bedę na zajęciach, to mnie skręca
![]()
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
[b]Anja ładnie poćwiczyłaśKaloriami się nie przejmuj.Dla mnie jestes laseczka
Zmykam, wpadnę wieczorkiemMoże coś poćwicze
![]()
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
Hej dziewczynki
Ja tylko na chwilę. Wezme kąpiel i poloze sie wczesniej do łózka dzisiaj.
Wczoraj i dziś nei cwiczyłam. Dziś sie xle czuję (@ ) a wczoraj byłam na uczelni. Studiuje w Lublinie a niezła ulewa była wczoraj w Lublinie.Cale szczescie największe uderzenie deszczu spedziłam w drodze, a nawet nie wziałema parasolki. Troceh zmokłąm ale bylo ciepło wiec szybko sie schłoW calym miescie były korki i powrót do domu zajał mi dluzej niż zwykle. A jak już wróciłam byłam padnieta, wiec juz nie cwiczyłam. Ale jedzonko bylo ładnie-ok1300kcal.
Dziś jedzonka troceh za duzo i brak ruchu, jutro z jedzeniem obiecuje ze bedzie znów ładnie-jak przez ostatnie dni, ale nie wiem jak bedzie z cwiczeniami... Przez pierszw dniach @ czesto nienajlepiej sie czuje.
Marta - i jak tak skiecka?? Juz w domku ?? Zadowolona jesteś??
Mysle ze ta kamasutra to dobry pomysl na prezent
Anja - swietnie Ci idzieChyba jestes przemeczona bo hula hoopem nie oplaca sie tak przejmowac ze nei wychodzi
Wyspij sie porzadnei i na pewno inaczej spojzysz na świat. Doskonale rozumiem takie ataki płaczu z niby błachych powodów - albo to dlatego ze jestes zmeczona, jak napisałam wczesniej, albo to te nasze babskie hormony fiksują.
Mi własnie fiksuję - plakac mi sie chce, tym bardziej ze moim kolezankom zebralo sie na romantyczne nastroje, a ja tęsknie...
![]()
hej kochane:0
ja dzisiaj na minutke bo lece z nóg...na zajawce sobie pszeszłam tysiąc kilosów chyba w tym upale...blelll....nie wiem ile przystanków było, ale chodziłam bez przerwy: od 12 do 21..a zaczełam po 8 zajęcia rano..bll
dzisiaj juz miałam lepszy nastrój..macie rację: w świetle dnia wszystko wyglada jakoś inaczej...lepiej..
zjadłam 960 kalorii, dotąd doliczyłam..i poitem pół jabłka, kawę mrożoną (nie wiem ile to kcal) i ze 4 wafelki wyżowe, więc w limicie się zmieściłam raczej...no i nie ćwicze dzisiaj, bo po przejściu miliona kilometrów spaliłam kalorii na najbliższy roook...
ściskam was ...
jezu..jakam zmęczonaaa....
kurcze Gosiaku, no nam się w Krakowie jakoś upiekło z tymi ulewami...mam nadzieję, że na dobre...i babeczki moje, macie czuć się dobrze i nie grubo, no...bo jesteście super apetyczniutkie, mądre i śliczne - no...i w ogóle..fajnie Was mieć
![]()
ściskam:*
hej kochane, melduję:
miałam takie zakwasy po wczorajszym chodzeniu, ż enie ćwiczyłąm i chyba jestem chora w sumie
wyszło mi 850-900 kcal plus kawa z mlekiem i duże piwo na koniec dnia...w sumie nieźle i tak...jakoś myslalam, że więcej bedzie tych kalorii...
jakas dzisiaj jestem zwieszona ogólnie.
ściskam kochane:*
Zakładki