Strona 185 z 368 PierwszyPierwszy ... 85 135 175 183 184 185 186 187 195 235 285 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,841 do 1,850 z 3676

Wątek: TERAZ JA:) TEŻ CHCĘ SCHUDNĄĆ!

  1. #1841
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Witajcie Robaczki
    Ja dziś tylko na momencik,bo jakaś taka zmęczona jestem
    Ja dziś też ładnie:
    60 minut rowerek stacjonarny
    kalorie musze podliczyć,ale tez nieźle,tylko ziemniaczki były ale bez chleba

    No i troche plewiłam w ogródku i byłam u fryzjera Fajnie, mam takie jasniutkie teraz włoski
    No i na solarium,żeby się troszke podkolorować
    Ale chciałam sie na paznokcie zapisać,ale nie ma już miejsc
    Chyba sama musze sobie zrobić
    Chciałabym żele,ale troche kasy żal,bo to kosztuje
    Więc chciałam normalnie pomalować,no bo ja nie umiem tak ładnie....ale bedę musiała sobie poradzić

    A tak w ogóle to dziękuje WAM za dobre słowo Teraz znowu mam motywację do wali o ładne ciałko
    No i od dzis zaczynam, z małą przerwa na wesele chi, chi, chi.....

    Dobrej nocki Wam życzę
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  2. #1842
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    ...i chyba dobrze Martuś, bo nie wiem, ale moim zdaniem sztuczne paznokcie wygladają niefajnie ;/ z resztą, ponoc do niech trzeba się trochę przyzwyczajać, a takk to byś się czuła niesfojo, jakbyś je miała na łapkach.Jestem pewna, że masz sliczne łapki i w swoich paznokciach będziesz cudnie wyglądała

    buziakiii

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  3. #1843
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Dziekuję Ci Anju za tak miłe słowa Ja już kiedys miałam paznokcie żelowe,jak miałam własne wesele Ładnie to wygladało,ale ja noszę soczewki Więc ich wyciaganie było masakryczne Ale chciałam sobie swoje pomalować ładnie u kosmetyczki i nie ma miejsca A ja ładnie malować nie umiem No i zdałam sobie sprawę,że ja nie mam do kreacji biżuterii,bo mam wszystko srebrne,a do kreacji srebro nie pasuje...
    Kurcze i nie mam czasu jechać za czymś popatrzyć ....
    Ale bedę musiała jechać do Oświęcimia....
    Zmykam,bo w pracy jestem
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  4. #1844
    mgocha Guest

    Domyślnie

    Heeeeeeej
    Radosna wiadomość jest praktycznie dwa kg mniej na wadze Teraz ważę 55,6 I mam prawie 2 cm mniej w tali i jeden w bioderach
    No i jestem juz po pierwszym, grzecznym dniu jedzenia warzyw gotowanych . Dziś drugi Wiecie - jakos nie przychodzi mi to z duzym trudem. Zwłaszcza ze warzyw można zjesc bardzo duzo a ma to bardzo malo kcal. Jak wczoraj sobie zaczelam podliczac kcalorie to az sie przeraziłam i ugotowałam sobie dwa duże ziemniaki - bo bez przesady, aż tak niskokalorycznie nie powinno być. W ogóle smiesznie wczoraj było, bo wczoraj byłam wiekszosc dnia na uczelni .Było okropnie. Tak po krótce:
    nie zdąrze sie obronić w czerwcu przez biurokrację i musze we wrzesniu bo moja promotorka wyjeżadza i nie ma przez to terminow lipcowych, jak to normallni ludzie mają Najbardziej zlości mnei,ze z praca to może nawet bym sie wyrobiła ale przeciez to nie to jest najwazniejsze, tylko bałagan w dziekanacie... ;
    było taki gorąco ze byłam totalnie wykonczona, w miescie było neiznośnie a w auotobusach... ;
    Spotkałam TEGO chłopaka, zupełnie się tego nie spodziewałam i zachowałam sie tak strasznie głupio, tak ze ło matko, nerwy mi pusciły NIgdy nie myslałmze tak mi sie zrobi Ale ojtam... )
    I odnośnie tego dnia na uczelni, trzeba bylo cos jesć wtedy... A przecież mam tylko gotowne warzywa wg planu. I poszłysmy z koleżnką do parku. Ja z pojemniczkiem z warzywami i widelcem a ona z jogurtem i lyzeczka i tak wcinalysmy na lawce Musialo wygldac super :P

    zaraz jeszcze cos napisze , po sniadanku

  5. #1845
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    hej kochane

    ostatnio pisąłam trochę częściej bo sobie siedziałam w domku wczoraj i dzisiaj, to nadrobię zaległości z poprzednich tygodni

    Gosiakuuu GRATULUJĘĘĘĘĘĘ...jejciu...co ja bym nie dała, żeby ważyć 55...:C może też powinnam tej diety spróbować... ? albo po prostu bardziej uważać na jedzenie..jeszcze bardziej w sensie. Dzisiaj postaram się jeśc regularnie, żeby nie wpadać w ciąg jedzeniowy.. a z wtymi warzywkami ...hihi...no ja też sobie keidyś nosiłam gotowane warzywka w takim pudełeczku i bardzo zabawnie to wyglądało;P chociaż i tak najgorzej było jak byłam na diecie kapuścianej: tam jest jeden dzień owoce same, same warzywa nastepny, potem warzywa i owoce i 4ty dzień to banay i mleko (oczyiwście cały czas jest zupa kapuściana)...to bardzo trudno jest gdzieś biegać cały dzień jedząc SAME warzywa... br..jak pomyślę o tej zupie...brr....
    Kurcze...sama mam dosyć biurokracji uczelnianej czasami...ale co zrobić... przynajmniej będziesz miała duzo czasu, żeby się jeeeszcze lepiej przygotować przykro mi, że znowu spotkałaś tego faceta...domyślam się, że to jest niefajne... jak to mawiał mój najlepszy kumpel: taki flash back... ale pomyśl, jak fantastycznie wyglądasz i jak ładnie Ci dietka idzie... od razu zrobi Ci się lepiej

    Martuś, to może nie kupuj złota, tylko jakiś naszyjnik wisiorkowaty, w kolorze złotym,hm? teraz masz taki wybór, że na pewno bez problemu cosik ładniutkiego znajdziesz ...? a paznokietki..hm...zawsze możesz pomalowac labo jasnym, naturalnym lakierkiem, albo jakims ciemniejszym, intensywnym - to nie bedzie widać, czy robiłas to u kosmetyczki czy nie...pamietaj, że najważniejsze, że masz kreację gotową i do tego śliczniastą - więc no...

    a gdzie jest Qra w ogóleee...no i ciekawe co u Modulka i fasolki...
    ściskam was i idę sparkać, jeść pastylki do ssania i pisac kolejne zaległe writingi...;P
    zjadłam jajeczniczkę na sniadanko i kawekę wypiłam dietka dietka...

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  6. #1846
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Gosiu!!!!!!!!!!!!!!!
    WoW!!!!!!!!!!
    Ja tylko dwa słowa!!!!!!!!!!!!!!!
    GRATULACJE I SZACUNECZEK!!!!!!!!!!!


    Ja marzę o takiej wadze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Może ja się też skuszę na tą dietę.....
    Al;e powiedz mi ile tych jogurtów zjadaś w ciagu dnia
    I jakie????????
    Czy można takie z np.owocami, czy ziarnami ??????????
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  7. #1847
    mgocha Guest

    Domyślnie

    Marta - oj to mają byc jogurt naturalne bnez cukru. Ja tak oscylowałam około 3 dużych dziennie. Ale z tego co mi tata mowił to mozesz ich zjesc ile chcesz. JA strałam sie zjesc jak najwiecej, coby tych kclori troche było, bo jeśc to prawie w ogóle mi sie nie ciciało - moze ten upał jest dodatkowo sprzyjający dla doietki. Poza tym sa chwile gdy ten jogurt przełykasz z trudem Żeby było smiesznie to latwiej mi wchodził drugiego dnia - a wydawac by sie moglo, że już mi sie totalnei znudzi wtedy. I polecam jakiś taki jogurt, który jest w miare rzadki. Bo miałam i danona(rzadki) i bakomy (on jest taki ze trzeba jesc go łyzeczką). I o ile normalnie, na codzien, wolę ten bakomy to do tej dietki polecam danona-bo jak sie nei ma ochotey na ten jogurt a trzeba przeciez to lepiej tak kilka łyków duszkiem wypić niż tak wmuszac w siebie łyzeczka po łyżeczce

    To odnośnie jogurtu-to narazie tyle, dalsze moje doswiadczenia wam napisze póxneij, bo za chwilke ma wapsc do mnei ta koleznka ,co wychodzi za mąż w sierpniu, z narzeczonym, coby oficjalnie zaprosić

  8. #1848
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Dzięki Gosiu za tak szczegółowy opis tych jogurtów
    Ale ja nie wiem,czy bym wytrzymała Masz niesamowita silną wolę
    Kurcze niby możesz jeść tyle,żeby nie czuć głodu,ale z drugiej strony sama nie wiem...czy wytrzymam taką jednolitość
    Dziś jadłam w miarę ładnie,ale do końca dnia jeszcze trochę zostało....
    Zaraz wsiadam na rowerek
    Do później
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  9. #1849
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    No to ja dziś :
    50 minut rowerka- dłużej nie dałam rady ....
    niecałe 1200 kalorii

    Ale bez ziemniaczków i chleba

    Tylko czuję głód i co z nim zrobić..... ??????????????

    Straszne jak tak ssie w żołądku,a ja dziś chce Magdę M oglądać,więc późno pójdę spać

    Chyba biegne pod prysznic i pod orzecha bo tak pieknie na polu
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  10. #1850
    mgocha Guest

    Domyślnie

    Witam wieczornie, ostatni raz już dziś
    Finis***e juz z drugim dniem gotownych warzyw . Tak wiec mam za sobą już 4 dni diety. Czuje sie bardzo dobrze, niby mam energie ale czuje ze nie dośc siły aby dłużej pojeździs na rowerku, a już na pewno nei codziennie. Zaraz spróbuje zrobić choc zestaw podsatwowy. Pomyslałm,ze na takiej decei nie powinnam przesadzac z ciweczeniami. TAk wiec jak coś, bede wałkowac tylko ten zestaw podstawowy i spacery. Jak narazie to chyba codziennie spaceruje, sporo nawet.
    Marta - oj pieknie poćwiczyłas, ja na pewno wróce do rowerka jak zaczne jesc minimum 1000kcal, teraz nei chciałabym gdzies zasłabnąć... Kcalorie też ekstra A co do zjedzenia jeszcze czegos niskokalorycznego dziś to moze masz gdzies mrozone warzywka... Niektóre mieszanki, w całej paczce mają niewiele ponad 100kcal - normalnie niesamowite az czasem. Jak juz skoncze ta dietę i bede podnosic kcalorycznosc, na pewno bede jesc wiexcej warzyw - tak mała nauka z tej dietki
    Piszesz,ze mam niesamowicie silną wolę. Oj nei weim. To jest kwestia wytrzymania pierwszego dnia na tym jogurcie. Przynajmniej mnie jeszcze wtedy kusiły inne rzeczy w lodówce. Teraz wiem i jestem pewna ze jak zaczełam to skoncze i nei tknę niczego innego poza rzeczami załozonymi. Nie mam ograniczen ilosciowych wiec to pomaga - nie chodze głodna, nie to co przy diecie kopenhaskiej - tą pewnie bym przerwała znając jej założenia. Tam sie prawie nic nie je !!
    A ta jednolitość, no rzecywiscie moze być męcząca, ale ja wiem,ze to tylko 10 dni i podchodze do tego bardzo rozsadnie. Polecam tą dietkę kazdemu kto twardo stoi na ziemi i doskonale sobie zdaje sprawe,ze te 10 dni to nie jest rozwiazanie problemu. Bo schody bedą jeszcze potem j - trzeba z niej mądrze wyjść i wydaje mi sie ze wtedy bedzie trudniej...
    Zbilansowana, długotrwała dieta, która pozwala schudnąc powoli ale skutecznie jest jednak najlepsza - taką poleciłabym kazdemu bez namysłu. A co tej 10-dniowej(nawet nei wiem czy ona ma jakąs nazwę) - hmmm, trzeba sie zastanowić. JA podjełam decyzje dosc szybko - od razu poczułam zapał i poczułam ze dam rade. Zupełnie nei wiem dlaczego... Bo ja zwykle nie popieram tych dietek różniastych...

    Uwazam ze róznie to bywa z tymi pazurkami, czasem wyglądają pskudnie-jakoś tak szponiasto, ale nei zawsze Ja tez tak sama sobie to nei umiem łądniutko pomalować, costam sobie robie ale przeważnie cos neitak jest Albo jakeis smugi, albo sie wysmaruję albo potem schnący lakiet juz zepsuję Chociaz ja maluje zwykle na jasne kolorki, takie nautralne albo bezbarwnym totez nie trzeba sie jakos bardzo starać. U stóp za to uwielbiam zdecydowane kolory Obecnie mam jakis taki... czerwono-bordowy, dośc ciemny.

    Anja - flashback - o rany jak dobrze pasuje to okreslenie... Powiem tylko tyle - nigdy nie była w takim stanie jak teraz - nigdy tak intesnywnie nei odczuwałam uczucia jak teraz Ale cóz - widac nie byliśmy sobie pisani. Oj wyjątkowo niefortunnie sie minęlismy Eh!!

    Zmykam już dziewczeta, połoze sie dziś wczesniej bo jutro musze znow na uczelnie... Będę zbierac siły prze tym zamieszaniem na uczelni Mam chociaż nadzieje, ze troche chłodneij bedzie jak wczoraj... I biore ze sobą łyżeczkę bo jutro to juz serki i twarożki zaczynam A to na uczelni już trochę łątwiej zjeść niż warzywa w pojemniczku. Nawet chlopaki latają z jakimis jogurtami i maslankami I mini-pizzą w drugeij ręce

    Dobranoc i do jutra

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •