Wątek: TERAZ JA:) TEŻ CHCĘ SCHUDNĄĆ!

Czesc dziewczynki

Modułku - Gratuluje zdrowego synka :* Jak tylko wrócisz do domu to napisz co i jak?? Jak wrażenia i w ogóle wszystko

Jarominko - z tymi ćwiczeniami to ekspertrm nie jestem . Ostatnio przestałam je regularnie wygonywac ale to sie zmieni Kiedys było nieźle
To zdjecie nie jest moje - ja taka laska nie jestem Po prostu to zdjtko mi sie keidys podbalo. Od jakiegoś czasu planuje je zmienic ale jakoś zebrać sie nie mogę.
Wpadne do Ciebie na dłużej wkrótce. Narzie tylko przelotem byłam
I wszystkiego dobrego z okazji rocznicy i ucałuj córeczke :*

U mnei dzis jedzeniowo umiarkowanie. Ciesze sie, ze jest po prostu normalnie - 1750kcal bo osttsnio mam problemy z objadaniem Chodze zdenerwowana i tak jakoś ciagle coś jem
Dziś byłam na aerobiku - dance, troche krótki (40minut), ale bede chodzic - jest 2 razy w trygodniu. Dziś byłam pierwszy raz. Do konca sierpnia jest za darmo - mozna sobie potanczyć i poruszac sie, fajnie nawet. Jak złapie bakcyla to bede chodzić dalej, a jak nie to od jesieni na basen wrócę -a kurat kryty otworzą.

Piszcie co u was :*

aaaaaaaaaaaaaa

MODULKOWA MAMCIUUUUUU gratuluje synalkaaaa:**********
wszystkiego naj naj naaaaj....strasznie się cieszę, że juz jest z nami i zdrowiutki jak rybka:*****

ja jestem po 12godzinnej zmianie, więc wybaczcie, ale napisze wam coś jutro jak ożyję...

ściskam:*

Czesc dziewczynki

Dziekuje za gratulacje. Piotrus jest przecudowny. Jest najpiekniejszy i najslodszy na swiecie!!!Wazyl prawie 3 kg (jakby sie urodzil w terminie to byloby grubo ponad 3 kg).Nie mierzyli go,bo tego w Anglii sie nie robi, ale jest dlugi. Bedzie taki jak tata - szczuply i wysoki Porod byl cholernie ciezki ale dla tego szkraba warto bylo. Teraz tworzymy prawdziwa rodzine. No ale nie ma ze boli - teraz i ja wracam do sylwetki, a mam duzo do zrzucenia.
A ogolnie czuje sie dobrze. Mam powera - pewnie adrenalinka nadal dziala. Jestem obolala i bola mnie sutki od karmienia, ale wytrzymam!Wklejam Wam zdjecia. Caluski


Moi dwaj ukochanie mężczyźni
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

A to nasz 1-dniowy skarb

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[b.A teraz pare slow ode mnie. Jestem zmeczona, obolala ale bardzo szczesliwa. Wpadlam na chwilke po porzadnym nakarmieniu i przewinieciu. Teraz moje chlopaki spia wtulone w siebie. Cudny widok.
Porod mialam ciezki i dlugi. Od pierwszego skurczu do poroduminelo 32 h. Bylam wyczerpana. Ale dzieki zzo udalo mi sie przez niego przejsc ( znieczulenie zewnatrzoponowe ).Po prostu wilam sie wczesniej w strasznych bolach, ale po epiduralu tylko lekkie bezbolesne skurcze. Wiedzialam kiedy przec bo czulam wszystko ale bezbolesnie. ZZo to super sprawa.No tylko ze to dyskomfort bo musisz lezec caly czas podpieta pod mega aparature. Czujesz skurcze,ale sa zupelnie bezbolesne. Dzieki temu wiedzialam kiedy przec. Piotrus urodzil sie chyba najszybciej w tym szpitalu. Chcieli zastosowac proznociag bo tetno mu slablo, a trzeba przyznac ze szpital jest na prawde extra ( bo nie bylo mimo wszystko az takiej potrzeby, ale wola chuchac na zimne ), ale tak sie zaparlam ze przy trzecim skurczu wyskoczyl od razu caly Wszyscy padli z wrazenia. Bylo wesolo. A szpital po prostu miodzio. Mialam wszystko za darmo. Wszystko! Od wlasnej poloznej, lekarza anestezjologa, lekarza poloznika, opieki szpitalnej, lekarskiej, jedzenia, picia, nawet menu przynosili zeby sobie wybrac co sie chce, po prostu wypas. Personel mily i usluzny. Polozne do twojej dyspozycji - dzwonisz i przychodzi w ciagu kilkunastu sekund. Ucza wszystkiego czego chcesz, albo zrobia to za ciebie kiedy nie czujesz sie na silach. Moja mama po prostu padla z wrazenia. Caly czas jestes z dzieckiem. Dzieci tu wogole nie maja zoltaczki!Czysciutko. Rewelka.

Dobra kochane spadam spac. Odezwe sie jak bede miec wieksza chwilke. [/b]

Modulku
Jak miło Cię widziec Już jestes mamusia To niesamowite i nie mogę w to uwierzyć Jak widzę te zdjęcia i Ty taka szczęsliwa to az tez pragnę miećdzieciatko Taka naprawdę pełna rodzinka w kaplecie
Cudnie
No i z tego co piszesz nie jest tak źle A tak się boje porodów !!!!!!!!!!!!!! Ale jak widać przy znieczuleniu nie boli, a to pocieszajace

Zmykam Kochana do pracy,bo mam jej mnóstwo,ale na pewno zaraz jak wróce z pracy to wpadne

Pozdrawiam Cię goraco!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Witaj modulatko cudna wiadomośc, że to juz po wszystkim, teraz tylko uroki mcierzyństwa. Śliczny ten twoj Piotrus taka maleńka kruszynka, śliczny jest. A ty tez dzielnie sie spisałas Twój poród byl niesamowicie długi ale widze że już wracasz do formy. A czy ty w ogóle lezalas w tym szpitalu? skoro Ty juz piszesz na forum to widze, ze energia Cie rozpiera :P Fajnie. To co piszesz o obsłudze szpitala to w glowie się nie mieści, prywatny anestezjolog, połozna, menu, no normalnie Francja elegancja, w Polsce jest zupełnie inaczej, ale nie bede Cie dobijać

Modułku teraz bedziesz potrzebowala duuuzo cierpliwości dla swojego bączka. Napisz, tez jak Ty się, czujesz, bo teraz tak na prawde cala uwaga jest skupiona na Piotrusiu, a Ty jak tam, nacinali cie, boli jeszcze? jak z chodzeniem, siadaniem, bo te zwyczjne rzeczy zaraz po porodzie sa najtrudniejsze do zrobienia, nie mówiac juz o schylaniu sie.

Życze duzo zdrówka i podziwiam, ze juz jesteś na forum. Ucałuj skarbeczka i jak znajdziesz chwilke to zaglądnij do nas

Pa słonko

Mgocha to zdjęcie w Avatarku, bardzo mi sie podoba, myslałam, ze to Ty, dlatego jakbys mi napisala, ze się odchudzasz to dostałabyś ode mnie kopa, ale Ty i tak masz świetna wage ja o takiej moge tylko marzyć, ile Ty masz wzrostu co?


Dobra spadam, bo musze Hani mleko zrobic, bo juz marudzi

hej

MODULKUUU....śliczne zdjęcia i w ogóle świetnie, że jesteś już po i możesz przytulać swojego synka....rzeczywiście to zdjęcie z Twoim mężusiem jest niezwykłe.. kurcze...nasz Modulek jest już mamusią aż Ci zazdroszczę normalnie....
ale fajnie, że do nas od razu napisałaś wyściskam naszego Piotrusia i ucałuj go w lewe uszko
przesyłam Ci caałe mnóstwo ciepłych myśli i pozytywnych fluidów i czekamy na gorące wieści :*

cześć dziewczęta

Modułku - No to od poniedziałku, od 13:25 jestem pełnoetatowa Mamuską Kiedy dostałam od Ciebie smsa, że Piotrus jest już na świecie i, że jest zdrowy jak rybka to na prawde sie rozpromieniłam Bardzo mi to poprawilo nastrój a ostatnio, a w szczególności w tamten ponedziałek, nastrój miałm podły. Jak przeczytałam,ze jest naswiecie już ten Twój chłopiec to jakoś tak ciepło sie w sercu robi - no bo tak tu Ci kibicowałysmy i czekalysmy razem z dziewczynami
To co opisałas o warunkach i o udogodnieniach jest niesamowita No kiedy u nas tak bedzie
Świetnie, że masz powera Jestes niesamowita - po ciezkim i dlugim porodzie Ty masz jeszcze tyle energii
Zdjęcia sa cudne - wklejaj nam jakies regularnie. jestem pewna, że wszystkie forumowe ciocie chetnie podziwiac będą twoją kruszynkę
Dziś się pytałam mamy po ilu mneij wiecej dniach sie wychodzi do domu po porodzie jesli mama i dziecko zdrowe są Wchodze na forum -a tu taka niepsodzianka Już jesteś Tak szybko sie Ciebie nie spodziewałysmy

Jarominko - jakbym tak wygladałą i sie odchudzała to rzeczywiscie kop by sie nalezał
Jesli chodzi o wage to tickerek jest neico niektualny... NA mur beton ważę wiecej tylko jakos tak nie mam odwago sie zwazyc. Mniej wiecej znam swoje cialo i mam doswiadczenia z przybieraniem na wadze i szacuje ze waze okolo 60 kg
A wzrostu mam 1.62 - tak jak jest w stopce napisane.
A tak w ogóle to jak tak wspominasz o swojej Hani to doszłą do wniosku, ze podoba mi sie imie "Hania".

hej kochane

kurdee...moja dieta jakoś nie może mi iść dobrze...chlolera..mam jakiś zastój motywacji. a MUSZĘ zrzucić te karę kilo, bo nie wytrzymam....od teraz cholera, zabieram się za siebie. Zaraz wsiadam na rowerek i hipkam.

Nie wiem kiedy będę miała jak iść na basen...bo trochę mam nawał pracy teraz, a jeszcze kolega mnie do siebie zaprosił na weekend do Bielska (ale zanim zaczniecie pytać, to nie jest mój przyszły mąż, tylko bliski kolega, przyjaciel..? z którym znamy się jakieś 10 lat i jesteśmy w zasadzie jak rodzeństwo).

No laseczki, ostatnio coś nam tak, z przeproszeniem chu*owo szło to odchudzanie, że tak niecenzuralnie to określę...;/
Ale no..tak nam dobrze szło wcześniej, więc czemu miałoby NIE IŚĆ teraz...
Ostatnio co chwile pisałam, że trzeba się motywować, ale teraz nie skończy się na gadaniu. Nie ma mowy

no..napiszę, jak poskacze trochę. A dzisiaj nocna zmiana..;/ blll
a wczoraj byłam z kumplami na Transformersach...świetny film normalnie az mnie zaskoczyło, że taki fajny polecam wam gorąco

czesc dziewczynki
widze ze u nas znów pustki
To ja tylko krótko napisze, ze cwiczeń dzis niewiele było - tylko zestaw podstawowy ale jedzeniowo to byłudany dzień. Pierwszy id baaaaaaaaaaaaaaaardzo dawna - taki na prawde dietowy -1100kcal.
Niedobrze było u mnie z jedzeniem oststnio - tak jak myslalam przytyłam do 60. Trzeba sie wziać za siebie- brzuch mi urósł. Nie czuje sie jakos straszliwie xle ze sobą ale ciuchy sie za ciasne zrobiły.
Dobra - to tyle na dzis.
wpadne jutro
Modułku - jak tam?? Zmeczona byciem mamą ??