Strona 104 z 368 PierwszyPierwszy ... 4 54 94 102 103 104 105 106 114 154 204 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,031 do 1,040 z 3676

Wątek: TERAZ JA:) TEŻ CHCĘ SCHUDNĄĆ!

  1. #1031
    mgocha Guest

    Domyślnie

    O jakze dobrze Cie widziec Gosiu
    ja przed chwilą trafiłam na watek moniki 1261, która narzekała ze nie chudnie mimo diety. Mnie też zaczyna to oststnio dobijac. Wiem,że nie jem tych założonych 1200kcal ale nie przekraczam raczej 1500kcal, do tego na prawde niexle ćwiczę a nic sie nei dzieje - ani centymetry nie spadaja ani kg... Tak samo utrzymywałam wage cwicząc od zcasu do czasu i jedząc po 2000kcal To nie fair Wiem wiem, trzeba być wytrwałaym ale nigdy jeszcze nie miałam az takiego przystoju - a robie dla ciałaka sporo. Przede wszystkim nie moge zrozumiec,ze cwiczenia nie prztnoszą rezultatów. Niecwiczę mniej jak pół godziny -wrecz ponad godzine- a przeceiz tłuszcz sie spala po 20-30min włąsnie. Wiec co sie dzieje ??
    No i trafiłam na watek moniki,która miała bardzo podobnie, tyle ze moze tyle nie cwiczyłaq a była na WZOROWEJ diecie. Teraz przeszla na SB i kiolgramy lecą w doł jak szalone. Zastanawiam sie czy aby nie spróbowac. Tylko chcę to dobrze przemyśleć - niwe chgce podejmowac pochopmnie decyzji. Na pierwszej fazie tej diety mozna być 2-3 tygodnie. A na pierwszej i drugiej nie wolno pic alkohilou. A mi akurat za 3 tygodnie szykuje sie wyjzad sylwestrowy - a wiadomo jak wtedy jest... Pije sie wiecej, co tu duzo mówić i nie da sie tego uniknać w ogóle. Nie wiem co zrobić. Czuje sie juz rozalona i smtna z powodu braku wyników

  2. #1032
    mgocha Guest

    Domyślnie

    A tak w ogóle dziewczyny to wy zsalejecie Cwiczycie przepieknie
    iaam dziś na dwie godzinki skoczyć na basen ale wybierałam sie jak sójka za morze... W koncu poszlam na godzinkę(45minutek) bo nie dało sie na 2 - rezerwacja była. Przepłynełam 62długości. Plywalo mis ei tak sobie...
    Chce jeszcze w domku cos poćwiczyć Ale bliżej wieczorka, moze poskacze s Deanne albo pojeżdże an orbitreku
    Mimo braku wynkików ani myslę odstawiac ćwiczeń Nie mam takiej pokusy - po nich czuje sie świetnei, poprawiają mi humor

  3. #1033
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    No to jestem juz w calej krasie Chyba ze 40 minut czytalam posciki Wasze od stronki chyba 93.

    Wlasnie jestem po zdrowym i pysznym obiadku. Popijam sobie moja Slim Figurke, ktora zostawilam w domu niestety. U ciotki pilam duzo zielonej herbaty, bo ciagle zapominalam kupic slima. Niedlugo pocwicze, bo mam straszna chec a poza tym, mimo, ze poodkrecalam w calym domu kaloryfery to jakos zimno jest...brrr....Siedze sobie sama w domu, bez zwierzakow, mamy. I tak jakos smutno mi samej, ale coz. Praca magisterska czeka na wykonczenie, wiec nie ma to tamto. Przynajmniej sobie pocwicze bez problemu. Bo normalnie to moje zwierzaki nie dawaly mi cwiczyc ;] Patrzyly sie na mnie glupio i myslaly, ze to jakas zabawa. Skakaly po mnie itd. Wlasnie sciagam pumpy, bo mialam wszystko zapisane gdzies na plycie, ktora mi gdzies wcielo. I chce porowerkowac troche, pozniej pumpy i 8 minutowki. Jutro planuje isc na basenik. I plywac duzo i nie ogladac sie na czas.

    Cieszy mnie, ze nie przytylam. Mimo, ze u cioci jadlam rzeczy z mojego dziecinstwa,ktorych nie jadlam z 15 lat - orzechy laskowe, krowki, herbatniki z cukrem, galaretki w cukrze jak za czasow PRLu...owszem przez pierwsze 2 dni pobytu nie jadlam slodyczy, ale pozniej codziennie

    Marta - u ciotki bylam prawie 2 tygodnie, ale przyznam ze wstydem, ze oprocz Palacu Kultury i Nauki ( wczesniej pisalam Sztuki - nie wiem skad mi sie to wzielo
    ) i bylam na tarasie widokowym.Nie widzialam nic wiecej. Przez pierwszy tydzien mojego pobytu cioci nie bylo,wiec nie mialam z kim pojechac. W drugim tygodniu dopadly nas straszne mgly, ze nie moglysmy jechac. I takie to ogladanie Warszawy. Strasznie zaluje, ze nie widzialam Lazenek. Ale bedzie pretekst by pojechac znowu do Warszawy. Ogolnie Warszawa srednio mi sie podoba. Jakos wole zdecydowanie Wroclaw - ma swoj klimat. A Warszawa wydala mi sie taka bez duszy. Duzo ludzi, szum, halas, wiezowce itd. Moze dlatego tak mysle bo nie zwiedzilam zbyt wiele. Ani zoo, ani Lazienek.
    Dietka idzie Ci teraz calkiem dobrze i cwiczysz. Ciesze sie bardzo. Jak juz wczesniej wspomnialam - nie miej wyrzutow, ze czasem zjesz kilka ciastek, czy kawalek pizzy. czasem musimy sobie pofolgowac. I tyle.
    A jak tam Florka i jej amputowany ogonek? Zagoil sie juz?
    Co do wsi - to masz racje. Super jest wyskoczyc w sloneczny poranek w pizamie na werande trzymajac w reku kubek goracej kawy. Ale przyznam szczerze, ze dom na wsi tak, ale na weekendy. Na dluzsza mete wies nie jest dla mnie. Duza metropolia Warszawa tez nie . Cos posredniego - Wroclaw

    Gosiaku moj kochany - no widze, ze powera masz. Super! Jak tam dzis planowany basenik 105 minut? Pobilas rekord 119 dlugosci? Czekam na relacje. I koniecznie napisz o swoim obiekcie weschnien. Czytalam, ze sie zakochalas! Napisz wiecej szczegolow! I dzikuje kochana za budujace smsy. Wiele mi daly. Na prawde. Po nich jakos mniej mnie ciagnelo do zarcia. I mobilizowaly do cwiczen

    Anju - skarbenku moj. Po zlym tygodniu, ktory mialas przyszedl chyba dobry okres? Cos malo cwiczysz jak przeczytalam. Mam nadzieje, ze to wzrok mi szwankuje
    Bardzo dobrze, ze plywalas z ta deska. Ja mam zamiar jutro zrobic podstawowa ilosc basenow - 50. A potem z deska - tyle ile zdolam, ale bez przesady oczywiscie. Nogi do kraula i rece na desce - to najlepsze cwiczenie na uda. Oczywiscie plywanie zabka tez jest super, ale jak plyniesz na desce i machasz tylko nogami, to na nich sie skupiasz i na prawde miesnie super pracuja. Czytalam o tym i mowila mi to znajoma, ktora jest trenerem plywackim. A kiedys prowadzila zajecia aerobiku.

    Asiu ( Qrko ) - cwiczenia poszly w las! Normalnie kopala dostaniesz zaraz w dupala! Do roboty leniuszku jeden! Tylek w gore i jechane!
    Co do pracy to nie przejmuj sie tak bardzo jakims redaktoriek. Lej na wszystko z gory do dolu. wykonuj swoja prace najlepiej jak umiesz i juz. Lema to czytalam tylko Bajki Robotow i Pilota Pirxa ( dobrze napisalam? ). I przyznam ze Lem mi nie podchodzi. Zreszta malo ostatnio czytam. A jak juz to trillery medyczne Cooka, podreczniki, z gazet Neewsweka i Wprost. No i Wyborcza.

    Dotka - normalnie jestes wzorem do nasladowania. Kurcze tyle cwiczysz, dietkujesz ( ale tu nie podoba mi sie, ze za malo jesz - moze byc jojo. Wiem, ze nie glodzisz sie. Ale sprobuj jesc wiecej ). I prawie zadnych wpadek nie masz. Pozazdroscic! Pewnie spodnie juz z pupki leca

    Wiktoria - Gratuluje 2.5 kg w dol! Jestemz Ciebie dumna. Pojawiaj sie czesciej kochana moja!

    Lubinska - kurcze felek. 17 kilo juz spadlo? W tak krotkim czasie? Jestem pod megawrazeniem. Mimo, ze do nas rzadko wpadasz to masz powera. Extra!

    Chranolka, Cytrynqa, Doty, ALiS1992 - wpadlyscie tylko raz, ale zapraszam serdecznie do nas. Nie myslcie, ze Was nie zauwazylysmy czy cos. Jestescie tu zawsze mile widziane.

    Zapomnialam Wam napisac, ze dzis bylam z moim lubym na lodach ( jedna galke zjadlam ). Moje Sloneczko kupi mi na Mikolaja seksowna czarna koszulke do spania ze stringami. I dzis jeszcze pojechal z rodzicami na zakupy i powiedzial, ze jak cos ladnego zoabczy to mi kupi. On ma teraz splate kredytu na glowie i kasa idzie na zycie tez, ale zawsze stawial moje potrzeby nad swoimi. Nigdy nie bylam materialistka. Kasa dla mnie jest bez znaczenia. Dlatego zawsze mi jest glupio jak on nie ma zbytnio kasy a chce mi cos kupic. Do tego pomaga mi finansowo - daje pieniadze na zycie. Wogole tak ostatnio od naszego zejscia sie ( 3 miesiace juz razem ) to jest miedzy nami cudownie. nauczylismy sie i ciagle uczymy rozmawiac spokojnie ze soba. Mowimy sobie o wszystkim - co nas wkurza, boli itd. Na spokojnie, bez nerwow. I jest wprost bajecznie miedzy nami. Staramy sie zyc jak partnerzy. I jest super!
    A ja dzis po powrocie juz sie niezle nalatalam. O czym zapomnialam wspomniec. Bylam juz na poczcie ( szybkim marszem ze 20 minut szlam - prawie bieglam, bo do 14 poczta czynna, a juz bylo przed 14-ta ). Troche posprzatalam w domu, wstawilam pranie, zrobilam obiad. Niedlugo pojde pocwiczyc. Pozniej sie wykapie, wygole ( bo troche zaroslam hahaha ), moze jakas maseczke sobie walne. I do konczenia pracy. Od poniedzialku bede przez jakis czas mieszkac u mojego faceta. Bede sie pojawiac na forum - nie martwicie sie o to. Mam od niego blizej do Wroclawia. A chce byc codziennie u mojego pormotora i ewentualne bledy poprawiac na biezaco.

    Co do Sylwestra - to nie wiem czy Wam pisalam, ze mielismy jechac w gory ze znajomymi mojego chlopaka. W sumie moimi tez, ale poznalam ich przez niego. Jednak to kosztuje troche. I tak sie zastanawiamy czy jechac. Bo w ostatnich tygodniach bylo pare zgrzytow w ekipie. I tak jakos sie to wszystko rozmywa. Moje Sloneczko powiedzialo wczoraj, ze najchetniej to spedzilby Sylwestra tylko ze mna. Jakas fajna kolacyjka, butelka szampana. W tamtym roku zalowalismy, ze nie spedzilismy Sylwestra tylko we dwoje. Zrobilismy Sylwka u nas w domu. Przyjechala wlasnie ta ekipa. I bylo fajnie, do momentu kiedy sie chlopaki nie spili ( a to jest ekipa niezlych ochlejusow ) i troszke nam ( ocztywiscie niechcacy ) zdemolowali pol chalupy. Sylwester byl kompletna porazka. A pozniej sami, na wlasny koszt musielismy naprawiac pol chalupy. Bo chlopcy chcieli oczywiscie naprawic, co zepsuli - ale obudzili sie po 3 tygodniach. Szybko, nie? Wczesniej nie mozna sie bylo doprosic. I moj Skarb stwierdzil, ze nie ma ochoty na takie towarzystwo za bardzo. Bo bedzie powtorka z rozrywki tylko ze w innym otoczeniu - gorskim. Nie ma ochoty na tzw. "chamski festyn". Zobnaczymy jeszcze. Bo znajomi mieli zalozyc za nas kase. jak juz to zrobili to jedziemy w gory. Bo nie zrezygnujemy jak juz 300 zl poszlo.

    Dobra kochane. Rozpisalam sie chyba jak nigdy. Musze pare zaleglosci komputerowych zrobic. Pocwiczyc. Wpadne jeszcze wieczorkiem.

    Caluje i sciskam Was kochane moje.

  4. #1034
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    Gosiaku jak zaczynalam odpisywac, to nie bylo Twoich postow jeszcze. Czyzbym az tyke pisala mojego megaposcika? Ponad godzine? Dzizus...

    Ladnie - 62 dlugosci. Nie przejmuj sie zastojem wagi. Tak czasem bywa. A co do cm, to moze nie ma roznicy w obwodach - bo tluszcz zamienia sie na miesnie. I na pewno masz duzo bardziej jedrne cialo. I lepiej uksztaltowane. Cwiczenia na pewno wychodza Ci na zdrowie.
    Wiec nie martw sie juz niczym.

    Ja zmykam. Do wieczorka. Papa

  5. #1035
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    a ja tylko na chwilkę, bo bede szła tyłkiem poruszać w rytm muzyki...

    a jak miło, że tutaj ładniutko piszecie;P aaa Moduuul...kurde, nienarzekajże na mnie własnie w tym tygodniu miałyście być ze mnie dumne, bo mimo, że miałam jeden z TYCH cięzkich zajęciowo tygodni, to codziennie ćwiczyłam ja miałam iśc dzisiaj na basen ,ale w końcu nie poszłam..ech...ale spróbuje się zmobilizowac do ćwiczonkowania dzisiaj....bl...i później wam poodpisuję żabki
    buziaki

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  6. #1036
    doTka21 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    11-11-2006
    Posty
    102

    Domyślnie

    Hej Kobitki!!!
    Ja wlaśnie wróciłam ze szkoły i jestem padnięta ....
    Może sie skosze jeszcze na ćwiczonka ale nie obiecuje napewno

    Moduł - Małgosia tak ? Wiem że jedzonka jem mało ale najadam się a to najważniejsze
    Zwiększe troszke swoj jadłospis żeby nie było że głoduje
    A spodnie lecą z pupy lecą sie ciesze ogromnie
    I dziękuje wam wszystkim za wsparcie
    Pozdrawiam


    dziś dzień 36/48 walki z nadwagą i słabościami

  7. #1037
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    No kochane 8 zrobilam. Mialam tez pocwiczyc pumpy, ale dopiero jest 71 % sciagnietych. Katastrofa, ze tak dlugo idzie. Ale wiadomo - sobota. I kupa ludzi siedzi. Kurcze flak.

    Byly wszystkie 8 ( bez 8 na nozki ) + bums and tums + 15 minut rozgrzewki aerobowej. Jestem juz po orzezwiajacej kapieli, goleniu, peelingowaniu, maseczkowaniu, chnie na brewki, kolacji ( spaghetti z soskiem pomidorowym samo zdrowie ) i dwoch lampkach czerwonego winka do kolacji. Czuje sie cudnie.

    Brakuje mi tylko mojego Sloneczka i mojej kochanek kici Mimi. Och jakbym ja teraz poprzytulala i pomiziala. Moja kicia kochana. Wogole to zapomnialam Wam napisac, ze moja kicia ma chore oczko chyba w zabawie dostala pazurkiem od innego kota albo psa. I jej to oczko strasznie ropialo. Przemywalam rumiankiem, ale to nic nie dalo. Byla dzisiaj z ciocia i mama u weterynarza. Dostala dwa zastrzyki i kropelki. Oczko nie jest uszkodzone, tylko jakas ranka na powiece, wiec bedzie dobrze. Kurcze, zostawilam plyte ze zdjeciami u mojego chlopaka. Jak juz ja bede miala to wrzuce wam zdjecia kotow i psow mojej cioci. Zobaczycie jakie sliczne. A dwa sa rasowe - i jedyne w Polsce. Ciocia specjalnie po nie jechala na Ukraine, albo do Bulgarii - nie pamietam juz. I wiem, ze to sa jedyne dwa okazy bedace w Polsce. Really.

    Zmykam kochane do pracy. I juz sie nie moge doczekac jutra. Tak strasznie chce mi sie isc na basen.

    Buzia

  8. #1038
    Pulpecjaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć!

    Jestem u Ciebie pierwszy raz i musze przyznać, że interesująco piszesz.
    Ja osobiście jestem z Warszawy i lubię to miasto.
    Szkoda, że widziałaś je tylko od strony wieżowców, że nie widziałaś parków, Łazienek, Pałacu w Wilanowie....
    Jeśli będziesz miała czas - zapraszam na mój wątek.
    Życzę dalszych suksesów w odchudzaniu.

  9. #1039
    mgocha Guest

    Domyślnie

    Wieczorny spowiednik:
    -nie liczyłam kcalorii - jakos mnie to zaczyna wkurzać, ale na oko fachowca zmiesciłam sie w przedziele 1200-1500kcal.
    -45min basen (62dł)
    -1,5h ćwiczeń w domu(21minut Orbitrek+35min raczej zywiołowy taniec +Heat+8minArms+Bums and tums+8minABS)

    Powaznie zastanwiam sie nad dietą SB. Posiedziałam troche w necie, poczytałam o niej... Pasowąłabym do mnie. Ja chyba rzeczywiście za duzo jem weglowodanów Kto wie - może rzeczywiscie dieta ta pomaga zgubic ten tłuszczyk zgromadzony w okolicach pasa. A ten wanciolek wlasnie mnie dręczy najbardziej. Bo wiem, ze wystarczyłoby 3kg mniej a wyglądałby dużo lepiej a jednoczesnie nie moge tych 3kg zrzucić
    Masz racje Moduł, ze cialko sie zrobiło jedrniejsze. Na udach zacynam dostrzegać zarys mięsni Ramiona mam mniej sflaczałe- tez jakby zarys mięnsi zaczynam dostrzegac Plecy tez jakby sie zaczeły powolutku kształtowac - rezultaty ósemki na ręce. Jestem pewna ze mam mocneijsze mięsie brzucha tylko, cholera jasna , nie widac tego pod tym tłuszczem
    Tyłek mam nadal malo jędrny-ale wiem ze tu trzeba poczekac na rezultaty dlużej, poza tym jakos nie ćwicze ósemki na tyłek Musze do niej wrócić.
    No cóż - dziś łądnie poćwiczyłam, jestem zadowolona, moglam zjeść mniej ..
    Nie chce podejmowac decyzji pochopmnie co do SB - moze jeszcze jutro sie zastanowie, bo już mnei korci zeby jutro zacząć. Moze warto jednak to powazniej przemysleć - nie chce bezmyslenie testowac na sobie diet. Z drugeiej strony ta dieta brzmi rozsądnie - a na to najbardziej patrze... Jesli ją podejme nie bedzie to taka dosłownie SB - to bedzie SB ala mgosia Nie bede sie jakos drastycznie do niej stosowąc, chce wprowadzic jakies ogólne zasady. Nie spodziewam sie jakis spektakuarnych efektów - ot chciałabym aby waga mi wreszcie drgneła - myslałam ze do Sylwka spokojnie bede wazyć 55kg(a nawet53) a teraz zawisło to na włosku Czego chcialabym od tej diety ?? - aby mi pomogla zrzucic troche tej oponki, tak ze 3kg na wadze byłoby milutko zoabczyc
    Chyba sie skusze...
    A moze wy dziewczynki macie jakies doswiadczenia z tą dietą i w ogóle jakies rady dla mnei bo czuje sie taka zawiedziona

  10. #1040
    doTka21 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    11-11-2006
    Posty
    102

    Domyślnie

    Hello Kobitki!!!
    Ja z samego rana bipre sie za pracę licencjacką musze ją oddać do końca teg tygodnia a do 22 grudnnia obrinić się --- szok

    Ale daje rade ostatnie porawki i lecę złożycz do sekretariatu

    A dziś się zważyłam i wiecie co jestem happy - 2 kg

    Póżniej się zamelduje Pa


    dziś dzień 36/48 walki z nadwagą i słabościami

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •