-
Anju!!!!!!!! Jak miło Cię widzieć :) :) :) Ja już zmarnowałam całe moje wysiłki.Taka gruba jak teraz to ja nigdy nie byłam,albo baaaardzo dawno,że nie pamiętam....
Ale chyba nie możemy sie poddać i od jutra bierzemy sie w garść.Tylko boje się,że ta moja głowa znowu nie da mi jutro spokoju.Już czuję,że zaczyna mnie boleć.Chyba muszę się wybrać do lekarza i gruntownie przebadać....może to efekt tej poprzedniej nie doleczonej choroby.Ale może razem damy radę, skoro obie jesteśmy smutne i zdołowane.....Co Ty na to???
Ja muszę się wziąć w garść,bo muszę za 3 tygodnie oddać pracę,więc muszę przysiąść. A w grudniu idziemy na wesele i w nic nie wejdę,jak tak dalej pójdzie ....
Może to będzie moja motywacja do diety :)
Więc Anju!!!!!!!!!!!Bierzemy się w garść i do roboty :) :) :)
Ja od jutra notuję wszystko co zjem :) A TY????????? to nam pomoże i codziennie trochę ruchu :) To na początek.... :) A teraz zmykam od tego komputerka,bo znowu moja głowa sie odzywa,więc prysznic, herbatka, tabletka i łóżeczko :)
A w piątek idę na imprezę :) Lata 20, lata 30-te :) Mam już sukienkę z odcinaną talia i moje ślubne bolerko :) i boa na szyję :) :) :) Może będzie fajni,choć specjalnie nie mam ochoty nigdzie iść :)
No i ie wiem, jak sie uczesać :)
Zmykam, może jakieś rady :)
-
TAK Martuś! Jasneee
kurde...
bierzemy się za siebie i będziemy się wzajemnie motywować.
KONIEC ERY PąCZKóW, a jak!!
ja mam motywację, żeby na Sylwestra ważyć mniej niż w zeszłego sylwestra. UDA SIĘ!
-
Hej hej :)
Dziewczynki i takie nastawienie mi sie podoba :D Trzeba miec zapal. Ja w sobie go dzis poczulam. Normalnie nie wiem skad kopa dostalam :P
Dzis 35 minut steperka tak intensywnie ze pot sie lal ma zakwasy od wczoraj mam mega wielkie :D Potem 8 abs (miesnie czuje :P) i bums and tums. Jak kupimy hustawke to rozszerze repertuar :) Ale Diane Berry bedzie musiala poczekac bo cycki zgubie :D
Jedzonko nawet ladnie :)
sniadanie :arrow: platki z mlekiem\
II sniadanie :arrow: salatka grecka
obiad :arrow: kawalek rybki gotowanej na parze z ziolami i rosolek z makaronem
kolacja z podwieczorkiem :arrow: dwie kromki pelnoziarnistego chleba z serkiem bialym, zoltym, salata, majonezem :evil: , kilka garstek oliwek czarnych i zielonych i pol butelki bialego wina obalonego z psiapsiolka :)
I duuuzo wody, rumianku i melisy :)
Mily dzis wieczorek. Psiapsiolka wpadla. Maz do pracy, my na spacerek z malym. Pozniej kapanko, amciu i lulus a mamusia z ciocia kolacyjka przy swiecach i winko :) hehe. Alez fajnie bylo :D Poplotkowalysmyi super sie czuje :) W sobote jedziemy na zakupy. Postanowilam kupic sobie pare eleganckich laszkow w moim tymczasowym rozmiarze. Chce wygladac atrakcyjnie nawet z nadwaga. jestem kobieta i matka a nie maciora :D Bo ostatnio to nic mi sie nie chcialo. Stwierdzilam ze szkoda kasy na lachy i kupie jak schudne. No ale stwierdzilam ze nie bede lazic ciagle w dresie jak jakas rozlazla maciora. Musze zadbac o siebie. I wiem ze dobrze mi to zrobi. I zrobie sobie balejaz a co :) Chce powoli wrocic do blondu. Najpierw bylam ruda przez 10 lat, teraz od dwoch brazowe mam wlosy a teraz mam chote wrocic stopniowo do blondu - moich naturalnych. Coz - kobieta zmienna jest :lol:
Caluski kochane. Mam nadzieje, ze za miesiac beda efekty cwiczen i lepszego zarcia bo jak nie to zbieram na liposukcje
:lol: 8)
Dobranoc :wink:
-
Hej dziewczeta :)
O widze, ze nastrój na forum sie poprawia - super :)
Ja całkiem nieźle.
Wczoraj 1300kcal a przedwczoraj troche przegięłam z jedzeniem, ale oj tam - i tak jest dobrze i mam dobry nastrój :)
Co do cwiczeń to kiepsko za to - no nie moge sie zmobilizowac :evil: Ale... dziś ide na basen i mam nadzieje,ze to bedzie takie dobre na przełamanie sie i powrót do dobrych cwiczeniowych nawyków :)
Modułku - wielkie wow i barwa za cwiczonka :) Jestem pod wrazeniem i tym bardziej mi wstyd,ze ja taki leniwiec :(
Wieczorek z przyjaciólka z opisu - super. Na pewno sie zrelaksowałaś. A zakupy to na prawde świetny pomysł - też tak kiedys miałam,ze odkłądalam zakupy do czasu keidy schudne, a to bez sensu. Bo jak kupisz sobie coś fajnego i ładnie w tym wygladasz to od razu lepsze samopoczucie. A czlowoiekowi czasem wydaje sie, ze jak jest grubszy to nie moze dobrze wygladac, tylko czeka az bedzoe mogl sobie kupic coś mneijszego. Ja przynajmniej przeszłam taki etap, a potem nagle olsnilo mnei, ze na prawde ładnie potrafie wygladać, nawet jak mam troche za duzo tu i tam. Nadal kupowanie spodni nie nalezy do moich ulubionych zajęć :evil: , ale potem jestem zadowolona i wiem,ze bylo warto. Trzeba o siebie dbac i o ciuchy, nawet jak sie ma nadwagę. W kazdej wadze kobieta może slicznie wyglądac i byc atrakcyjna, nie wolno tylko na siłe sie unieatrakcyjniac-wkałdając jakies worki i przestając wklądac jakiekolwiek wysiłki w dbanie o siebie i swoje cialko.
Nie wiem jak wy ale ja zauwazyłam, ze jak regularnie o siebie dbam - balsamik, kremik itp, to czuje sie pewniej, wiem ze skóra ładniej wygląda i w ogóle jakas jestem bardziej pozytywnie do siebie nastwaiona - tak automatycznie.
Anja, Marta - bierzemy sie za siebie :!: Dbamy o nasze ciałka- nawet z wałeczkami, ćwiczymy i dietkujemy. Bedzie dobrze - narazie najważniejsze to zacząć regularne cwiczenia.
Marta - sama nie jestem może aniołem w przstrzeganiu dietki, ale licz sie z tym,ze bede krzyczeć :wink: W zasadzie oczekuje tego i w odwrotną strone jak bede sobie folgowac :D
Ta imreza taka tematyczna- brzmi fajnei :) Moze bys jakaś fotke przesłała potem, bo o ile pamietam, to nie przesłalaś obiecanych zdjęc z wesela - draniu Ty jeden <nonono> :D
Anja - pamietasz jak kiedyś pieknie pedałowałyśmy :?: Wracamy do tego i to natychmiast :!:
Czujesz sie teraz podle wiec przytulam mocno :* Tu zawsze możesz wyrzucić z siebie wszystko, opowiedziec nam - to czasem pomaga ;) To samo mówię oczywiscie do Marty i Gosi :)
Dziewczyny - uda nam sie wszystkim, zobaczycie. Moze nie bedzie to na zawołanie- ba , na pewno nie bedzie. Nie schudneimy wszystkie naraz, ale nadejdzie taka chweila keidy bedziemy sie tu spotykać na plotkowaniu i czasem tylko wspomnimy cos o dietce i wadze - ze idzie dobrze, ze kg stoją w miejscu ;)
Eh - ale mam energię :*
Buziaki- piszcei co u was.
-
to jeszcze raz ja :D
Własnie wróciłam z basenu wiec przysszłam sie pochwlić :oops:
56 długości - mysle,ze jak na przełamanie, jak na brak kondycji i pierwsdzy basen po baaaaaaaaaaaaardzo dlugiej przerwie to nieźle :)
Czekam na jakies wieści od was :)
Ja jestem troche zdolowana. Przyjaciólka sie na mnei coś obraizła, i jak naarzie nie wiem o co chodzi.Musimy to jakos szybko wyjaśnic, narazie wiem tylko tyle,ze ona twierdzi,ze ja sobie ją olweam, i nie tylko ja :!: Wierzcie mi - normalnie nei wiem o co chodzi :roll: . Takie wielkie slowa a ja nei wiem :(
Eh - no zdenerowałam sie tym i tym lepiej mi basen zrobił, tak jakos sie wyzyłam troche.
Wpadne wieczorem :* Buziaki
-
no co z wami dziewczyny :!: :?: :?
-
gratuluje Gosiaczku:* wielkie brawa i ...zazdroszczę...
ja dzisiaj tylko dwa zdania, bo się źle czuję i miałam cały dzień gorączkę znowu...:/ dlatego nie poćwiczyłam, bo po prostu nie dość, że mnie głowa bolała, to jeszcze to przeziębienie nie daje mi spokoju...
ściskam was mocniutko kochane:*
-
Hej dziołchy :)
Witam wieczorowa pora :)
Biedna Anja - teraz taka pora roku ze jak nie choroba to jesienna deprecha. No coz...byle do wiosny :P
Gosiu - nie przejmuj sie na zapas. Wyjasnicie sobie wszystko. Jak nie wiesz o co chodzi to pewnie o nic waznego. Po prostu kolezanka miala gorszy dzien. Wszystko sie wyjasni. Jak tam z X???
Maruska gdzie jestes???
Ja dzis oczywiscie stepperek 35 minutek myslalam ze mi lydy odpadna :) 8 abs, bums and tums. Na razie tak bede robic. Jak sie troche juz rozcwicze to rozszerze reperutar :) I kupimy malemu hustawke to bede mogla se swobodnie pocwiczyc.
A jedzeniowo - nie najgorzej, chociaz mogloby byc lepiej.
Sniadanie - kromka chleba pelnoziarnistego z bialym serkiem i dwa jajka sadzone (bez tluszczu oczywiscie). Potem jablko. Obiad - spory talerz makaronu penne z kurczakiem, pieczarkami i czarnymi oliwkami, potem na kolacje 6 ruskich pierogow i jabluszko. Jeszcze wypilam szklanke paskudnego siemienia lnianego, duzo rumianku, wody i melise. No i dwie kawki z mleczkiem. Musze zapisywac co zjadalm, bo nie pamietam :| Niby niewiele tego bylo a czuje sie okropnie wypchana i taka ciezka :evil: Slodyczy zero (no ok - dwie landrynki possalam), nic smazonego i tlustego.
Mam po cwiczeniach zakwasy. Glownie miesnie brzucha, lydki i wnetrze ud. Lydki i brzuch najbardziej. Mam taki stepper boczny jakby - imituje kazde na nartach i do tego sa przymocowane gumy do cwiczenia w trakcie rak. Tez mam zakwasy. Tak ze fajny jest bo genealnie cwiczy cale cialo a nie tylko nogi.
Bylam tez dzis na spacerze ae krotkim bo tylko godzine - pogoda u nas nieciekawa. Padal deszcz.
Piotrus dzis spal prawie caly dzien :shock: Grzeczny jak nie wiem. Super! Ciekawa jestem tylko o ktorej sie zbudzi skoro tyle spal. Pewnie o 4 mnie juz z lozka zwali :( Wczoraj tez duzo spal to mnie juz o 3 w nocy obudzil i chcial sie bawic :twisted: No ale skutecznie przekonalam go do dalszego spania po jakiejc...1,5 h :twisted: Zmienilam pieluszke, wyczyscilam oczka, nosek, potulilam i kladlam spac a ten gaworzy, smeje sie, steka. Musialam dlugo go glaskac po glowce i nosku az w koncu zasnal.
To tyle na razie. Spadam do wyrka. Do jutra kochane :*
-
Cześć Dziewczynki :) :) :)
Jestem jestem :) Tylko na momencik, bo w pracy.
Znowu dopada mnie ból głowy :(
Byłam wczoraj w Bielsku na spotkaniu z koleżankami :) bo moja przyjaciółka ze studiów przyjechała na tydzien z Niemiec :) Było fajnie i miło,że choć na chwilke się spotkałysmy :)
A dziś tn bal :) Ale strasznie nie mam ohoty na niego iść :( Może w takim razie będzie fajnie :) :) :)
kupiłam sobie rajstopy :) i taką długą do papierosa :) Może mnie Łukaszek sfotografuje, to Wam wyślę zdjatko :)
A teraz zmykam i pokażę sie pewnie dopiero jutro :) Albo jeszcze popołudniu :)
Wpadłam,żeby tylko napisać,że ały czas z Wami jestem :)
-
Hej dziewczynki :)
JA na moment - leca do lązienki póki mam wolna ;)
Jedzeniowo - nie idzie mi :| 1800kcal - czyli normalnie...
Ale poćwiczyłam troszjke - pól godzinki a od razu lżej mi sie zrobiło :) - heat 8na rece i brzuch i bums and tums.
daje sobie czas do końca miesiąca na powrót do cwiczonek - codziennie coś a potem już na bank wprwadzam dietke-teraz też spróbuje jeść bardziej dietetycznie,a le w zasadzie skupie sie bardziej na tych cwiczonkach.
Dobar - musze lecieć.
Piszcie co u was :*
Rano wpadne coś napisac do was bardziej...