Cześć Dziewczynki
Ja dziś tylko na 2 sekundkibo padam z nóg.Niedawno wróciłam.
Dzis mogę być z siebie dumnaDietkowo ładnie i godzinka stepu
Do zobaczenia jutro
Pa Robaczki
Cześć Dziewczynki
Ja dziś tylko na 2 sekundkibo padam z nóg.Niedawno wróciłam.
Dzis mogę być z siebie dumnaDietkowo ładnie i godzinka stepu
Do zobaczenia jutro
Pa Robaczki
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
Hej dziewczynki![]()
![]()
Troche mnie nie bylo, jakas taka zalatana byłam, koncze prace i w ogóle jakos tak czas mi jakos dziwnei umyka...
Jesli chodzi o dietkę - to niebardzo, jem normalnie, ale zgodnie z wczesniejszym planem staram sie skupić na ćwiczeniach, a od listopada- czyli od jutra, juz i nad dietka pracuję.
Ćwiczonka - nawet ok. Mogę sie pochwalic wczorajszymi - uwaga fajfary:
taniec/rozgrzewka - 15minut
orbitrek - 32 minty
8minARMS
Bums And Tums
8mni ABS
Te fanfary to dlaetgo,ze to ponad godzina była - oststnio trudno mi było jakos zmobilizowac sie do ćwiczeń w ogóle, a do dłuższych to już w ogóle...
Ale już wracam do formy - mam nadzieję
A od jutra juz lekka dietka - gotowanie zamist smażenia, warzywka, mrozonki i owocki. Lekkie zupki. Bedzie dobrze
Ciagle się dopytujecie o X...
Nie wiem co wam napisać. W zasadzie spotykamy sie w miarę regularnie, jest milusio i słodko, ale jednak jest taka gorzka przeszłość, która zaczyna wracać... Na poczatku jakos tak całkiem slodko było, bo jakoś tak po taaaakim długim czasie sie zeszlismy i to było niesamowite. Niestety nasz zwiazek nie nalezy do najłatwiejszych - ta nasze przeszlosć jest skomlikowana - sa jakieś zale i "pretensje". Ale próbujemy. Jakos to sie ułoży. W zasadzie tak krótko jestesmy razem - nic jeszcze nie wiadomo.
W tym tygodniu jakos nie mamy sie jak spotkać - dopiero w pietek. Moze sie stesknimy bardziej
Marta - wczorajszy dzień- szacuneczek - i dietka i tyle ćwiczeń - no właśnie tak to powinno wygladacMusze popracowac nad swoim jadłospisem.
Impreza, tak ze zdjęc wygladała super klimatycznieA Ty wpasowałaś sie tam IDEALNIE
Świetnei wygladłąś serio <OkOk>
Modułku - oj piekne to Twoje cudoZapatrzyłam sie z glupim usmeichem w monitor
Rozczulajace
Ucaluj go od forumowej cioci :*
Anja - widzę, ze wszystkim zaczyna dobrze wychodzić dietowanie, niech to bedzie i moblizacja dla mnie
Z M. rzeczywiscie wygląda miloJA nie chce kminic
ale jak dla mnie to jest miło milo
![]()
Przepraszam, ze nie wpadam już tak czesto. Uprzedzam,ze teraz moge wałsnei tak pojawiać sie co drugi dzień - ostro skupiam sie nad pracą, bo musze to szybko skonczyć. Tak wiec nei obeicuje,ze bede codziennie ale obeicuję,ze co drugi dzien na pewno zajrze i coś napisze.
Witajcie Dziewczynki!!!!!!!!!!Ja póki co jestem w pracyale czekam juz na długi weekend,bo mam w piątek wolne
![]()
![]()
![]()
![]()
Gosia!!!!!!No gratuluję!!!!!!!!!!!!!!!!!!Super,że poćwiczyłasJestes dzielna.a chciałam cie prosić,żebys na mnie nakrzyczała o pracę,bo tez muszę się wziąć,tylko ciagle nie mam czasu
A co do Twojego ukochanego.....to nic na siłe.Bądźcie ze soba, cieszcie sie sobą,ale przede wszystkim..... nie możecie mieć do siebie żalu.To,co się stało trzeba zostawić, zapomnieć i nigdy nie wypominać.Pamiętaj, to jest najważniejsze dla zwiazku,bo podjeliscie decyzje,że jednak chcecie być razem....dlatego musisz wybaczyć i zapomniec ten strach i ból....wiem,że to nie łatwe,ale tak będzie najlepiej. I uwierz mi,wiem co mówię.Bo inaczej żale mogłyby zniszczyć to cos pieknego co jest miedzy Wami![]()
![]()
A dziekuję za komplementy
Impreza rzeczywiscie była super
A możecie byc ze mnie dumne,bo dzis jeden pan od nas z pracy idzie na emeryture i była imprezaI był piękny, apeyczny ambasador!!!!!!!!Ale się mu oparłam
Jeszcze jest,ale mam nadzieję,że sie nie skuszę
jadłam tylko sałatki i wedlinki
![]()
![]()
ModulkuA Twojego Skarba musze oglądnąć jak tylko wróce do domu
I gratuluje KILOGRAMA W DÓŁ!!!!!!!!!!!
Anja!!!!!!!!Wow wow wow!!!!!!! nic dodać, nic ujać.....czyżby to w końcu ojciec Twoich dziecie??????????Życzę ci tego bardzo bardzo
Zmykam do pracki![]()
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
Witam kochane
Ach dziekuje dziekuje i Piotrus tezMam kolejny filmik to mezulek wrzuci na youtube to Wam linka podesle. Tym razem robi minki i sie cieszy skubanek jeden
Ja cwicze codzienie i mam takiwgo poweraW koncu w piatek mam free day i na zakupki jakde i pasemka se bede robic
Bo chce powoli wrocic do blondu (nie mialam ponad 10 lat i chce zaszalec ale stopniowo zeby wlosow nie zniszczyc). Czuje ze cwiczenia daja efekty. Jem tez w okolicy 1600-1800 kcal i nie weim czy nie za malo. Najlepsze jest to ze juz spokojnie sie wbijam w 40 i czuje ze leca cm ale waga stoi w miejscu. To dopiero dziwne
![]()
![]()
Moze do konca roku wbije sie w 38 rozmiar.
Martuska - wygladasz przecudnie!!!No po prostu zapatrzylam sie na sliczna dziewczyne. Teraz widze ze ostro przesadzasz z tymi dodatkowaymi kilogramami!!! Nu nu. Nie musisz nic zrzucac. Ale zeby lepiej sie poczuc to jedz zdrowo i cwicz.
Anju - pan M widze ze cos tam sie dziac zaczynaOby Ci sie udalo kochana moja.
Gosiaku - tak jak pisze Marta masz byc szczesliwa a stare zale powinny odejsc w zapomnienie. Mi z moim mezem wlasnie tylko dlatego sie udalo wrocic do siebie i wszystko jest ok. Postanowilismy nie wracac do przeszlosci i zlych rzeczy pod zadnym pozorem. I udalo sie i dzieki temu jest super miedzy nami
Przepraszam ze tak krotko ale lece cwiczyc poki maly spiSpi juz ponad godzine wiec nie wiem czy zdaze ale moze zajmie sie soba prze chwile. Potrafi to juz doskonale.
Caluski
Hej dziewczeta![]()
Własnie skonczyłam ćwiczyć - najpierw kwadrans rozgrzewki, potem heat i potem zestaw podstawowy - mysle ze przyzwoicieWyszło 50 minut
Jedzonko - nienajlepiej. Ale od jutra juz pilnuję jedzenia. Bedzie lekkostrawnie i zdrowo. I duuuuuzo warzyw - to koniecznie. Za mało jem warzyw a za dyzo chleba. I bez slodyczy - raz w tygodniu w weekend bede mogła zjeśc cos do 250kcal (ale zeby dodatkowo w limicie sie to zmieściło)- ale MOGŁA nie znaczy MUSIAŁA- jak nei ebdzie mi sie chciało to przeceiż nie bede jadła batona
Ale wole sobie tak obiecac,ze jak coś to moge raz w tygodniu bo inaczej bede obsesyjnie myślec o czekoladzie...(przynajmniej na poczatku, bo prze pierwszy tydzien -dwa chce sie słodkiego, potem juz nie)
Gosiu - czekam z niecierpliwościa na nastepnego linka
Cudownie, ze tak ćwiczyszNormalnie niesamoita jestes. Na bank bedziesz miala 38 do końca roku
Masz rację z ta przeszłoscia. Ja jestem zdania,ze nie mozna przed nia uciekac, ale czasem trzeba jednak zostawić- tak jak mówisz. Narazie musimy sobie dac szanse. Trzeba sprawdzic ile zstało tego uczicia... Nie darowąłabym sobie gdybym nie spróbowała.
A tak w ogóle to zycie jest jakies dziwnei smieszne, bo jak do tej pory jakoś nie było facetów(jakiegoś ainteresownia) to teraz jakoś ich wokoło nagle więcej. To jakas próba, czy co??Żartuje troche, ale nagle jakby bardziej sie do mnie garną
Marta - co do tej imrezy chciałam dodac,bo już wypowiadałam sie w tej kwesti,ze zgadzam sie z Gosią - ja też nie widze tych kilogramów a Ty tak jeczałas ostatnio,ze nam sie w drzwiach nie zmieścisz <nonono>
Ruszaj sie i jedz zdrowo - to jest zawsze dobre rozwiazanie
I nie przesadzaj
:*
Co do pracy, to ja mam nadzwyczajny przypływ energii. Do końća listopada już na bank chce byc mgr inżPostaram sie, w miare możlwiości, jakoś i Ciebie zmobilizowac do pisania Twojej pracki
Bede sie dopytywac
Dziekuje za dobre slowo co do X :* Nie chce tego rozbierac na czynniki pierwsze, ale chcę, zeby meidzy nami wszystko było jasne. I przede wszystkim - nie chcę niczego na siłę - tak jak napisałaś. Okazało sie,ze jakas pamietliwa jestem - nawet troche się sama zdziwiłam... Bo niby wszytsko ok bylo i nagle jakas sytuacja czy slowo tak cos przypomną - ale to trudność wpisana w nasz zwiazek. Jakos to bedzie
Oparłaś sie na biurowej imprezie słodyczom- brawo.
Anja - co słychać u Ciebie?? Pisz
A ja jutro jadę z rodzicami na cmentarze. Pewnie troche z tym zejdzie, tym bardziej ze chcemy obskoczyć 3 cmentarze. Postaram sie wieczorem poćwiczyć i ładnei jeść - a to oststnie trudne gdy sie jedzie na obiad do babciAle OBICUJĘ być grzeczna - jak bedzioe cos średnio dietetycznego to najwyzej zjem małą porcyjke
Jutro chyba odpuszcze pisanie pracki - taki jednak świąteczny dzien to bedzie raczej. ALe jak najdzie mnie straszna ochota poklikać o moich pomiarach wspólrzednościowych to nie będe na siłe odchodzic od kompa![]()
![]()
Postraram sie wpasc jutro wieczorem.
Trzymajcie się![]()
Juz
Pozdrawiam Nitunia![]()
jejku...w ostatnim poście zamiast słowa 'telepatia' napisąłam 'telepacja'...rany ie umiem juz mówić po polsku....blll
kochane wyszłam o 7 z domu do pracy etc i wróciłam teraz...przed 23..padam...jedzeniowo ładnie, wypiłam tylko dzisiaj goraca czekolade..myslicie, że to duża zbrodnia..? ale poza tym ładnei i minus jest taki, że od niedzieli nie ćwiczyłam...ale miałam całe dnie zawalone od rana do wieczora...same rozumiecie...ale jadłam naprawde łądnie
odpisze wam jutro o ile wróce o jakiejś cywilizowanej porze...
byłam dzisiaj z kolegą na PORA UMIERAĆ w kinie..bardzo dobry film, polecam
ściskam was mocniutko:*
Witajcie Dziewczynki
Ja znowu na dwie sekundki,bo wstałam wcześniej,żeby się wziąć za moja prace dyplomową
Wprawdzie dziś święto,ale tylko w takie dni mam trochę czasu i mogę coś napisać.chcę choć do południa posiedzieć,bo potem pojedziemy na msze na cmentarz na 14.00,a potem do Oświęcimia tez na cmentarze.
A tak ciężko m się zmobilizowaćPracę magisterską pisałam z przyjemnością, a ta nie za bardzo
Nie siedzi mi jakoś.Jeszcze jak Pani mi w niej wszystko zamieszała,to już w ogóle mi nie siedzi.ale co zrobić.Będę pisać,jak umiem i zobaczymy.Ja muszę oddać moją do 16 listopada.A obrona jest 2 grudnia.Więc tuż tuż......
No to zmykam
A dziewczynkiDziękuje Wam za miłe słowa,co o mojego wyglądu.....może nie wyglądam tragicznie,ale źle się czuję w swoim ciele.Mam za dużo tu i tam....wiecie jakie to uczucie.Tymbardziej,że chyba nigdy nie byłam taka jak obecnie. Bła czas,że byłam 10 kg chudsza......no wiec jest różnica ......i super się czułam.W tych ciuchach, co byłam na tej imprezie to może wyglądałam jako tako....bo są czarne
ale.....wiem,że muszę coś zrobić ze sobą
Ale rzeczywiście to nie może być obsesja
No to zmykam kochane
A życzę Wam przeżycia dzisiejszego święta spokojnie, jako sptkania z naszymi bliskimi, których już nie ma .
![]()
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
Hej dziweuszki jak tylko na chwilke.
Wczoraj jedzeniowo 1700 kcal ale czulam sie jakas wypchanai oczywiscie stepperek ale tylko 1500 krokow i 8 abs i bums and tums i stretching. No i spacerku prawie 3 h ;]
Tu Piotruś:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Martus wystarczy ze masz internet i wejdziesz w link, nie musisz miec zadnego programu do odczytu![]()
Wpadne pozniej ak znajde chiwlke kochane, bo teraz Piotrus juz mnie "wola"
Buziaki
Zakładki