Modulku!!!!!!!
Pięknie ćwiczyszmożesz być z siebie dumna
![]()
![]()
![]()
A Piotrusia oglądnęłamOba filmiki
Cudny jest.Aż mi sie łezka zakręciła
![]()
Modulku!!!!!!!
Pięknie ćwiczyszmożesz być z siebie dumna
![]()
![]()
![]()
A Piotrusia oglądnęłamOba filmiki
Cudny jest.Aż mi sie łezka zakręciła
![]()
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
Hej babeczki
Ja dzis juz ladnie po cwiczonkach2200 krokow, 8 abs, bums and tums ;] wyszlo 50 minut a tak sie spocilam ze pot kapal mi z czola i cale plecy mialam mokre ;] Zdazylam sie wykapac, umyc naczynia, odkurzyc, zrobic pranie, nawet sie umalowalam ;] hehe. Maly spal dzis ladnie ponad 3 h od 9:08 do 12:20. I taki zadowolony. Juz poczytalismy bajeczki, posciskalismy sie a teraz cieszy sie do karuzelki i z nia gada ;]
A jedzenowo na razie okolo 1000 kcal.
Sniadanie:2 paroweczki na zimno(czasu brakowalo), ciemny chlebek kromka z szyneczka i ogorikiem - 370 kcal
II sniadnaie: 2 paroweczki na zimno, pol kromki ciemnego chleba - 270
teraz - shake mleczny (jak jogurt) czekoladowy 0.5 litra - 385
W sumie: 1025. A obiadu dzis nie przewiduje, wiec obiad to ten shakeNie chce mi sie robic i juz nie mam kiedy
Jeszcze jakas kolacyjka kolo 18 i jablko i bedzie super
Ciesze sie ze maz ma juz od jutra wolne bo troche wykonczona jestem opieka nad dzieckiem i domem. Kocham mojego synusia, ale jednak wszystko co robie robie sprintem i spiesze sie z wszystkim zeby jak maly sie obudzil to bym mogla sie nim zajac. Jestem niewyspana i zmeczona. I marze o tym by wziac sobie ciepla kapiel z pianka i nigdzie sie nie spieszyc. Polezec tak nawet z godzinke i sobie poczytac. Odprezyc sie. A przy Piotrusiu nie moglabym pociwczyc czy cos zrobic jakby nie spal. Bo on sie zajmie soba ale na gora 30 minut. A cow tym czasie zrobisz? W sumie nic.
I tez tak ciagle czytaj dziecku, spiewaj,lulaj, baw je, badz non stop w gotowosci. Zmeczona jestem. A nie powiem ze mi sie nie chce. A mam takie dni ze chetnie bym pospala caly dzien albo poczytala no ale coz.
A dzis jeszcze ze 2 h spacerku beda
Caluje Was kochane :*
Hej babeczki.
Gdzie siw podziewacie???? U mnie ok. Bylo jeszcze 3 h spacerku i zjadlam na kolacje bulke z Burger Kinga - 600 kcal. W sumie 1600 kcal. Jeszcze cos malego przekasze tak zeby sie w 2000 zmiescic. Nie moge jesc mniej bo mi mleko zacznie zanikac.
A jak tam u Was Slonka moje????
Hej babki
Co to nikogo nie ma???
A ja padnieta. Maly mial atak placzu, straszny ;( juz mialam pogotowie wzywac, ale mu przeszlo. Ja plakalam razem z nim. I denerwowalam sie na niegoJestem zla mama
Zalamana jestem i ryczec mi sie ciagle chce. Tak strasznie wyl. Chyba byk zmeczon a ja robilam wszystko zle i sie wkurzal jeszcze bardzej
A moze cos go bolalo? No ale nagle przestalo? Zasnal i spi. Wyglada jak aniolek. On mnie pewnie nienawidzi ze tak na niego sie denerwowalam. Ja oszaleje. Maz poszedl dzis na over time. Wiec z zakupow i dnia free nici. No ale kumpela ma wpasc robic mi pasemka. Ech zmeczona jestem i mam dola. I pocwiczylam dzis na stepperze tylko 25 minut. A byl taki wesoly i cieszyl sie i nagle zaczal sie denerwowac i za chwile plakac. I coraz bardzej a ja nerwy. Wiem ze nie powinnam, ale coz. Latwo sie mowi. Ciagle z malym 24 na dobe. Po prostu jestem juz zmeczona
Potrzebuje chwili odpoczynku
Uciekam
Witaj Modulku!!!!!
Ja jestem przed komputerem i zaglądam od czasu do czasu na nasz wątek,ale nie pisałam,bo skupiam sie na mojej pracy dyplomowej. Wreszcie się do niej zabrałam.ale jak nie idzie się do pracy, to jest łatwiej, znacznie łatwieja mało jest takich dni niestety
Modulku!!!!! Ależ ten Twój Piotruś urwis. A Ty pamiętaj,że jesteś najlepsza mamą pod słońcem.I nie możesz inaczej myśleć.Czasem chyba każda mama ma takie złe dni, chwile....nie możesz się winić.Skoro ogarnęło cię zwątpienie...czasem tak jest,że robisz wszystko,żeby było dobrze,a maleństwo płacze.....niestety jest jeszcze za malutki,żeby powiedzieć,co się dzieje.... Może go coś bolało,a płacz to jedyny sposób,bu Ci powiedzieć,że mu coś dolega.ale na szczęście już śpi,a Ty możesz się uspokoić.
Głowa do góry!!!!! I tak jesteś bardzo dzielna,bo wiem,że można zwariować będąc z maluchem 24 godziny na dobę....Ja Cię podziwiam,że tak dzielnie to znosisz.A zanim sie obejrzysz Piotruś podrośnie i będzie łatwiej
Teraz odpocznij, zrób sobie aromatyczna kawę, może włącz ciuchutko muzykę i zrelaksuj się![]()
![]()
![]()
Na pewno pomoże
I pamiętaj JESTEŚ SUPER MAMĄ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
Pamietaj
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
Hej
Bardzo dobrze Cie rozumiem, bo ja czasem tez tak mam. Wkurzam sie na Hanie jak płacze, a ja nie znam przyczyny, przewinięta, nakarmiona, soczek wypiła, lulam spiewam i wydaje mi się że za kazdym razem coraz mocniej płacze![]()
i ja wściekam sie jak osa
no czasem nie umie panowac nad soba, a potem nagle Hania zasypia jakgdyby nigy nic a ja mam wyrzuty sumienia, ze jestem taka beznadziejna ... Ale gdzies wyczytalam ze każda mama jest najlepsza dla swojego dziecka
![]()
Twój Piotrek przesłodki :P
hej laseczki
Przepraszam, że mnie nie było, ale wczoraj cały dzien biegałam po cmentarzu i w ogóle...
Modulku kochany, podpiszę się pod Martą, że każdy ma czasem dosyć i jesteśmy tylko ludźmi - potrzebujemy chwili dla siebie, odpoczynku, relaksu...nic dziwnego, że dostajesz kota kiedy cały czas jesteś w domu...ale przecież wiemy wszystkie bardzo dobrze, że jesteś świetna mamusią, dbasz o synka bardzo dobrze i nigdzie nie byłoby mu lepiej niż u Ciebie :*
Ja niby ok...wczoraj u rodzinki zjadłam 2 kawałeczki ciasta, ale tylko dwa i mimo, że miałam smaka, to nie wzięłam następnego. Ale nie ćwiczyłam cały tydzień...mało jadłam co prawda, ale nie było hipkania, bo fizycznie nie miałam kiedy....może dzisiaj się ruszę...a jak nie, to jutro i pojutrze. Bo no...czas poskakać trochę..tylko tak jest zimno, że najchętniej bym się zakopała w szlafroczku...brr...
Miałam masę zajęć w tym tygodniu, ale pamiętałam o dietce i nie jadłam po 19, starałam się nie jeść dużo chleba i ruszać się...a miałam trochę biegania...
tak w ogóle, to nie wiem już czy wam o tym pisałam, ale przeprowadzałam wywiady ze stypendystami "Polityki", z trzema z nich rozmawiałam i to było mega fajne...i jeszcze za poprzednie teksty dostałam pierwsze w moim życiu zarobione przez dziennikarstwo pieniądze
straszliwie się z tego cieszyłam
aaaa...co prawda nie były to jakieś kokosy, ale jaka satysfakcja
nie..musze koniecznie dzisiaj pohipkać...
trzeba wprowadzić w życie zasadę - nawet jeśli nie jem mega dietowo - MUSZĘ HIPKAć
ściskam was kochaniutkie:*
Witam w sobotni poranek![]()
![]()
Ja od rana zabieram się do pracyZauważyłam,że tak jak się zmobilizuję zaraz rano,to lepiej mi idzie
![]()
![]()
A chce ją skończyć jak najszybciej
I mieć to z głowy.Tylko boje się,że promotorka jej nie zaakceptuje,bo ona często ma uwagi do prac.No,ale może nie będzie tak źle
![]()
![]()
![]()
jeśli chodzi o dietę,to nie jem dużo,ale mogłoby być lepiejMszę w poniedziałek zrobić zakupy dietowe i zabrać się za nią bardziej.No i nie ćwiczę, przez to,że siedzę nad praca.A szczerze mówiąc dla kręgosłupa przydałoby sie trochę ruchu....
Anja A Ty nam na gwiazdę dziennikarstwa rośniesz![]()
![]()
Fajnie,że tak Ci sie to układa.Będziesz robić w życiu to,co będzie Ci sprawiać radość i satysfakcję
A to jest bardzo ważne,by czuć się w życiu spełnionym
Gratuluję Ci tych "pierwszych" pieniążków!!!!!!!!!!!!!!!
Ja muszę coś zmienić w swoim życiu zawodowym,ale to już po obronie mojej pracy dyplomowej, jak się z nią odrobięNo,chyba,że przyjdzie czas na macierzyństwo, wtedy z tym troche poczekam.Zobaczymy co przyniesie życie.....
A teraz zabieram się do pracy![]()
![]()
![]()
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
A może by tak kawka......???????????????
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
Zakładki