Strona 218 z 368 PierwszyPierwszy ... 118 168 208 216 217 218 219 220 228 268 318 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,171 do 2,180 z 3676

Wątek: TERAZ JA:) TEŻ CHCĘ SCHUDNĄĆ!

  1. #2171
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Witaj Gosiu : )
    Ciesze się,że jesteś,bo czuję się samotna na placu boju Nie jest źle z moja dietą,ale.... mogłoby być lepiej.Dziś obiecałam sobie też,że posiedzę nad moja praca dyplomową.bo nie zostało zbyt wiele czasu
    Ale nie umiem się jakoś zmobilizować Ciężko,ale muszę się zmusić,więc chyba nie poćwiczę z braku czasu Ale jutro idę na step i w czwartek na aerobik Myślę,że już od tego tygodnia będę chodzić regularnie

    Gosiu!!!! Ciesze się,że Twoje sprawy idą w dobrym kierunku.Musisz wierzyć,że będzie Wam cudownie Skoro oboje tyle do siebie czujecie.A on jeśli chce zaryzykować, to widocznie jego uczucie jest mocne I błagam Cię, nie mów mu,że dużo ryzykuje.... ,wiem,że masz takie odczucia,ale oboje musicie zaryzykować. I on musi być pewny,że chcesz i że wierzysz.Musi czuć też w Tobie oparcie,że nawet jeśli miałoby nie wyjść,to warto spróbować.
    No a Ty już tyle nie myśl, tylko pozwól sobie i jemu być szczęśliwym

    Ale się ciesze,że tak się układa Nawet nie wiesz

    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  2. #2172
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    A teraz mój jadłospis dzisiejszy Żebym zobaczyła ile tego jest

    maca+ tuńczyk w pomidorach
    jogurt naturalny+garść słonecznika
    1jabłko
    3 kawy z mlekiem 0,5 %
    mięso duszone + troszkę mizerii na kwaśnym mleku+ mały ziemniak
    5 orzechów
    trosze grzybków + kromka ciemnego pieczywa
    a teraz Łukaszek robi kiełbaskę w kominku z cebulką....chyba sie skuszę

    Oj jak na to patrzę,to sporo tego Ale raczej zdrowo No jutro będzie mniej
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  3. #2173
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Witam porannie
    Dzis już wtorek.Dni uciekają strasznie
    Piję sobie kawke i zbieram się do pracy.
    Napisałam wczoraj aż 2,5 strony pracy Zmykam do pracy
    Gdzie jesteście???????Bo mi ciężko
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  4. #2174
    mgocha Guest

    Domyślnie

    Hej Marta
    Co tam sie dzieje, ze Ci ciezko?? Jakies chwile zwątpienia??
    Widze, ze wziełas sie za pracke, ja nad swoją tez musze wreszcie solidnie siasc i skonczyć już... Dziś ide na spcer zakupowy (niedługo), potem zrobie obiad dla rodzinki i potem juz chce właśnie nad pracka posiedzieć. O 20.00 przerwa na bieganie
    Wczoraj z bieganiem cięzko bylo - ojoj, kiepska kondycja - zapuściłam sie. Nawet nie chodzi o to, ze nogi wysiadaja, tylko kiepska wydolnosc oddechowa. Ale zawziełam sie - bardzo chce wrócic do regularnych ćwoczeń, zupełnie inna jestem po nich.
    Wcale nie uważam aby o Twóim wczorajszym jaldospisie mozna było powiedziec,ze to sporo było. Wydaje mis ei,ze super <ok> No zalezy jeszcze ile tej kiełbaski zjadłaś

    Widze,ze nasz Modułek zajety goszczeneim tesciów... MAm nazieje,ze wszystko dobrze u Ciebie Gosieńko :*


    A gdzie jest Anja?? Cos mi sie wydaje, ze zbliżają sie Twoje urodziny, prawda?? W czwartek?? Czyżbyś sie już szykowała i dlatego do nas nie wpadasz?? NApisz cjoć dwa slowa...

    Martus- nie wiem czy moje sparwy ida w dobrym kierunku. Chodzi mi o te uczuciowe sparwy... W zasadzie to nie wiadomo jeszcze czy on zaryzykuje... Nie wiadomo, jak zachowa sie tamta dziewczyna i w ogole przeceiz nie mogę meic pretensji, jak bedzie chcial ratowac tamten zwiazek...
    Ale narazie nie chce już o tym rozprawiac ani rozmawiac. Wiadomo - w głowie siedzi, ale chce teraz miec kilka dni takiej ciszy - próba dystansu, "odpoczynek".

    Wpadne jeszcze dzis na pewno. Buziaki, milego dnia :*

  5. #2175
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    No to trzymam kciuki

    A ja własnie zjadłam 4 wefle kawowo kokosowe....masakra
    Na szczęście dzis step
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  6. #2176
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Oj, bardzo dziś nagrzeszyłam,ale co zrobić.....dobrze,że na 20.00 ide na step,a tam można się porządnie zmęczyć.
    A przed chwilką wróciłam ze spaceru z lasu
    Poszłyśmy z Ewą- siostra mojego męża tak zobaczyć,czy nie ma grzybów i przy okazji trochę się dotlenić i odstresować Znlazłyśmy parę grzybków,ale tylko parę....ale na jajeczniczkę starczy
    Lubię zbierać grzyby,choć nie dawni zaczęłam,ale jest to bardzo odstresowujące Trochę odpoczełam po pracy,a teraz muszę się wziąć za pracę dyplomową Koniecznie A i mam zbyt wiele czasu,bo potem jadę na ten step

    A to tak,żeby pokazać jak pięknie w lesie jesienią
    Podobnego znalazłam





    Aż mi się zachciało na górski szlak,bo jesienią w górach jest pięknie
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  7. #2177
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    hej moje słodkie:*

    Przepraaaaszam... to wszystko dlatego, że jak wiecie, zaczęłam te studia drugie i miałam maksymalny zapieprz, codziennie wracałam i zakuwałam...;/ i nie zagłebiając się w szczegóły podjęłam decyzję, że rezygnuję z nich jednak: po pierwsze dlatego, że nie miałam czasu na nic innego, do drugie, że poziom był strasznie wysoki i jak ja zaczynałam uczyć się języka, w mojej grupie byli ludzie, którzy z włoskiego zdawali exam na studia... poza tym, musiałabym zrezygnować z tego, o czym zawsze marzyłam - z pisania. A nie chciałabym stawiać na szali wszystkich swoich marzeń i ambicji.... Ale nareszcie nie chodzę zestresowana i robię to to kocham. Jest dobrze.

    Przez tę całą naukę, nie myślałam o diecie. Nie ćwiczyłam za bardzo i nie myslałam o tym (oczywiście poza tym, że nie mogłam patrzeć na siebie w lustrze i czuję jak mi się z każda sekundą cellulit robi większy...)

    Martusiu, przepraszam, że Cie nie wspierałam, kiedy potrzebowałaś naszej obecności... i tak sobie świetnie radziłaś moim zdaniem a co do tej imprezki integracyjnej, to zapowiada się przednia zabawa...a faceci, nawet Ci zajęci, czasem kiedy sa dla nas mili, to po prostu robi się nam przyjemnie i nie trzeba się tego wstydzić, bo to jest normalne

    Modulku kochany, jak teściowa? mam nadzieję, że odpoczywasz dzięki niej i naprawdę naprawdęęę ogromny szacunek, że mimo dzieciaczka masz jeszcze siłę, żeby ćwiczyć...respekt... ;| patrzeć, jak zaczniesz spodnie gubić

    Gosiaczkuuuuuuuuu nawet sobie nie wyobrażasz, jak bardzo się cieszę, że wszystko jest na dobrej drodze i nie możesz mieć wątpliwości, bo za długo na to czekałaś kochana. Wasze uczucie zostało wystawione na cięzką próbę i teraz nie możesz się poddać..jestem pewna, że wszystko się ułoży i wtedy nie będziesz się już bała, po prostu - podążysz za głosem serducha...baardzo się cieszę i tak - skądżeś to zapamiętała ? mam urodziny właśnie w czwartek i straasznie staro się czuję czekamy na relacje...

    a ja...po tym zwariowanym tygodniu miałam wesele mojej mentalnej siostry.W końcu nic sobie nie kupiłam, ale poszłam w swoich ciuszkach i było super...romantyczny, piękny ślub i wesele do białego rana. Składałam życzenia w imieniu całej naszej ponad 10 osobowej ekipy, potem na weselu wybawiłam się jak nie wiem...z dwoma kumplami przetańczyłam całą noc nawet te szlagiery dancingowe były świetne i nie mogłam się ruszać w niedzielę....

    A innych rewelacji....
    Na początku zeszłego tygodnia - telefon. Dzwonił kolega, ten o którym wam pisałam, że w te wakacje przegadywaliśmy godziny na nocnych zmianach i generalnie gadaliśmy o wszystkim i myslałam, że to może materiał na męża, ale okazało się, że spotyka się z 19latką... no i zadzwonił z pytaniem, czy coś tam coś tam, nie miałabym czasu na piwko. No to powiedziałam, że czas mam i się na poniedziałek (wczoraj) zgadaliśmy. zastanawiałam się, czy przyprowadzi te swoją nastolatkę (on ma 25 lat tak btw...:P)...ale jednak był sam umówiliśmy się na Kazimierzu i poszliśmy sobie do takiej fajnej, klimatyczej knajpy i zapytał czego się napiję..no i postawił 2 kolejki piwa,ja uparłam się i jedną postawiłam no i gadaliśmy parę godzin bez przerwy - o wszystkim: nauce, przyszłości, facetach, Bogu, rodzinie, dorosłości, alkoholu...o wszystkim. W pewnym momencie wyszło w rozmowie, że powiedziałam, że kiedyś z jednym facetem się umawiałam, był przystojny i fajny- ale nie miałam o czym z nim gadać. I wtedy on coś powiedział, nie pamietam dokładnie co, żę właśnie ma podobną sytuację i że czasem trzeba też gadać...pomyślałam po tym, że chciał po prostu z kims pogadać, dlatego zadzwonił.I mimo wszystko, to było miłe (chociaz jest bardzo hmmm...no...dośc apetyczny i fajny), to fajnie, że facet tak lubi z Tobą gadać (chociaż przyznam, że jak tak na niego patrzyłam, to mogłabym z nim nie tylko gadać...)
    Odprowadził mnie na przystaneki miała miejsce między innymi wymiana zdań:
    (ja): - szkoda, że mieszkamy tak daleko.
    (on):- Daleko od siebie?

    ...nie rozumiem mężczyzn.
    Ale mimo wszystko, było super miło i odprężyłam się trochę.
    Tylko takiego miałam dzisiaj kaca że dramat. Wypiłam 2 powerady i nic nie pomogło

    dobra..idę poprawiać swój tekst (to opowiem w next poście)
    ściskam was i czekam na wasze relacje i ..komentarze moich działań
    Baaardzo związany z dieta był ten mój post...
    :****

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  8. #2178
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Witajcie Dziewczynki

    Anju Jak miło Cię widzieć No i dobrze,że podjęłaś decyzję odnośnie studiów Musiało Ci ulzyć
    Ja tylko na momencik,ale po południu napiszę coś więcej,bo jestem w pracy
    A z tym facetem....hm.....no wiesz, oni nie umawiaja się tak o....może on mysli o rozstaniu z tamta dziewczyną, z która nie ma o czym rozmawiać i bada grunt.....zobaczymy jaki będzie jego kolejny ruch
    A tymczasem strasznie sie cieszę,że juz jesteś

    Bo bez ciebie pusto było

    a ja byłam na stepie I było rewelacyjnie Zmęczyłam się,ale czułam się zrelaksowana
    Ide znowu w czwartek
    Tylko nie ćwicze na rowerku,bo nie mam czasu
    Piszę pracę, jeszcze mam gości w sobotę,wiec gruntowne sprzatanie mnie czeka

    Wpadnę popołudniu w trakcie pisania pracy,bo mnie przypiliło
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  9. #2179
    mgocha Guest

    Domyślnie

    Witajcie dziewczynki

    Anja - jak milo, że jesteś :*
    Myślę, że podjełaś dobra decyzje. Dobrze,ze spróbowałąs, zobaczyłas, ze za dużo trzeba by temu poświecić. Jak coś mozesz jeszcze spr,obowac jak skonczysz już ten jeden kierunek. Wtedy ławteij i sparwneij bedzie to pociagnać.
    "A nie chciałabym stawiać na szali wszystkich swoich marzeń i ambicji.... Ale nareszcie nie chodzę zestresowana i robię to to kocham. Jest dobrze. " - nic dodac nic ując. NA pewno dobrze zrobiłaś.
    Jesli idzie o tego chłopaka to teoria MArty jest dość ciekawa. Ja narzie snuć swoich nie będę. Poczekam jak to sie samo rozwinie Trzymam kciuki. Historia brzmi intrygująco Przegadac cały wieczór, tyle tamatów - fiu fiu
    Wiesz, ja tez oststnio nie ćwiczyłam i mam fatalną kondycje. Okazało sie to przedwczoraj , jak poszłam biegać - normalnie strasznie. Dzis mnie boli brzuszek od rana -bo lada chwila @, ale obeicłam sobie pojeździc na orbitreku. No kurcze -az złą jestem na siebie,ze tak sie zapuściła, na parwde już byłąm w niezłej formie...
    Pamietałam o Twoich urodzinach, bo od razu zapisłam sobie w kalendarzu, jak obchodziląs je rok temu Eh - pomyślecie dziewczyny, jak długo już tu razem jesteśmy - syper, prawda Tyle razem tu "przeżyłyśmy". W jakiś sposób juz ponad rok uczestniczymy nawzajem (w jakims sensie) w swoich zyciorysach. Były rozterki Modułka, jej zrywanie z ukochanym, potem powrót, potem ciaża, ślub i wylot z kraju. Były rozkminki o facetach Anji - jej potencjalnych ojcach przyszlych dzieci (uwielbiam ten terminw Twoim wykonaiu Anju :* ) Moja zakrecona historia sercowa też była(moje przyjaciólki nazywają to telenowelą ) Byly przeróżne relacje z wycieczek i wyjazdów Marty i oczywiście o jej mężusiu też cosik Byly rózne nasze przygotowanie do wesel i zwiazne z tym dylematy sukienkowe Byly rady, wymiany poglądów, pocieszanie, wspieranie... Rany - cudownei, prawda ??
    Eh - fajne to nasze forum.
    Oczywiscei byly też sukcesy i porazki w odchudzaniu, bo w koncu to forum na ten temat
    Wiecie, tak sobie pomyslałam, ze kiedyś musimy zorganizowac jekieś spotkanie w realu
    Jejku - ale sie roztkliwiłam

    Marta - widze, ze wczoraj miałas gorszy dzien. Mi wczoraj właczyl sie odkurzacz na wieczór - normalnie straszne, jakbym miala w środku czarną dziure. Dziś juz boli mnei taki babski brzuszek i wiem dlaczego tak bylo...
    Na dziś zaplanowałam sobie jedzonka na 1400kcal i pojeżdzenie na orbitreku. Dodatkowo popisać pracke muszę i troche ogarnąc swoje szafki - chyba powywalam troche rzeczy.

    Modułku
    - buziaki dla Ciebie i Małego :*

  10. #2180
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    hej kochane

    jak miło być tak gorąco powitaną... tez tak myslę jak Ty Gosiu, że to bardzo baaardzo fajne tak sobie tutaj pisac z wami i rozmawiać najmniej o diecie w sumie... bo już tyle to o sobie napisałyśmy wszystkie, że w zasadzie wiemy o sobie prawie wszystko ale bardzo mi to pomaga i czasem mówią wam rzeczy, których na głos nie wypowiadam i się z nich nie zwierzam... Co do spotkania to jak najbardziej Mimo tego, że nigdy się nie wiedziałyśmy, to czuję, jakbym was znała sto lat
    Hihi...no i cieszę się, że sformułowanie "ojciec moich dzieci" tak się spodobało ja używam go nagminnie i sama się z siebie śmieję czasem

    Ja ostatnio nie myslałam i diecie jak wam pisałam, ale teraz, kiedy nie będe miała tylu zajęć, łatwiej mi bedzie poćwiczyć i w ogóle...więc liczę na to, że trochę mnie to zmotywuje...

    A mój ojciec dzieci...no, jakoś tez sobie nie myślę nie wiadomo czego, ale i tak mnie zastanowiło trochę to wszystko...na razie skupiam się na tym co mam do roboty - a jeśli coś ma być - to będzie.

    ściskam was mocniutko kochane i miłego dnia Perełki:*

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •