Strona 275 z 368 PierwszyPierwszy ... 175 225 265 273 274 275 276 277 285 325 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,741 do 2,750 z 3676

Wątek: TERAZ JA:) TEŻ CHCĘ SCHUDNĄĆ!

  1. #2741
    mgocha Guest

    Domyślnie

    hej Marta
    Ja tez czekam z ustesknieniem na wiosne, na jakis zastrzyk energi jaki przynosi slonki i kolor zielony
    Samopoczucie jakos tak średnio, ale to moze przez pogode - pada za oknem prawie caly dzień - ciemno przez to.
    Dzis nie ciwczyłam ale jadłam calkiem ok - jutro chce pojexdzic na orbitreku a w piatek ide na basen, choc nie wiaem jeszcze czy K. przyjedzie. Ale obiecałam sobie,ze tak czy inaczej pójdę, nawet bez niego

    Anja - własnie, jak zaliczenie, gdzie sie podziewasz?? Powinnas miec już luz...
    Modulku - TY już w domku, zajrzyj do nas na chwilke
    A ja obejzlam przed chwila "labirynt Fauna", teraz ide się umyc i chce sie polozyć wczesniej spać. Moze poczytam cos do poduszki.
    Czekam na wiesci od was - bede rano, po sniadaniu

  2. #2742
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    No i ja się ładnie melduję
    Poćwiczyłam 40 minutek na rowerku Od razu lepiej się czuję
    No i z angielskiego co nieco zrobiłam, także jest fajnie
    Teraz sobie pokoik wywietrzę i będę spała jak się patrzy

    No to dobrej nocki
    A jak u Was ćwiczonka ?????
    Bo ja ciężarna tylko ćwiczę???? Nie może być
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  3. #2743
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    O Mgosiu widzę,że jakoś razem pisałyśmy
    Wyśpij się smacznie i jutro ładnie ćwiczymy

    Dobrej nocki
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  4. #2744
    Lun
    Lun jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Marta gratuluje takiego wspaniałego stanu jakim jest ciaza!
    Pociesze cie ze ja czułam sie w ciazy podobnie u mnie jeszcze dochodziły ciagłe mdłosci no i ssanie w zoładku...
    Potem urodziłam takiego duzego szkraba 3700 heheh no i teraz ma mi kto głowe zawracac

    mgocha dzieki za ciepłe przywitanie mam tylko prosbe do modulki czy mogłaby umiescic odnosnik do tego watku tak bedzie mi szybciej tu wpadac

    Pozdrawiam wieczorowa pora

  5. #2745
    Awatar Jaromina
    Jaromina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-05-2006
    Posty
    144

    Domyślnie

    cześc dziewczyny

    czytam was regularnie, ale jakos nie moge sie zabrac za pisanie, w glowie pustka gdy mam cos napisac czekam z utęsknieniem na wiosne i na mocnego kopa, bo jestem ostatnio do niczego, bardzo zmęczona i żadnej energii we mnie nie ma

    Jedyny plus to taki, ze kilosiki leća ale cicho sza bo zapesze jeszcze

    Modułku ciekawa jestem jak Piotrek zniósł podróz? no i wspominalas że bedziecie duzo w Polsce spacerować, bralaś wózek ze soba? czy moze w Polsce pozyczysz sobie od kogoś ? i czekam na wieści

    marta senności nie przezwycięzysz niestety, to taki urok, poczatku ciązy, ale zobaczysz, juz niedługo w drugim trymestrze wszystko sie zmieni, dostanisz taki zastrzyk energii że hej, będziesz mogła góry przenosić, przynajmniej ja tak miałam i sere miałam wtedy sliczną, bez żadnych wyprysków, po prostu sliczna i włosy nagle takie geste się zrobiły i z takim połyskie, jakby niewiadomo jak były pielęgnowane :P hormony robia swoje

    Gosiu fajni , że uklada Ci sie z Kuba, od razu widac, ze jestes szczęsliwa !! Udanego wypadu na basenik :P

  6. #2746
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Witajcie Dziewczynki

    Ja znowu zmęczona ale że mam parę rzeczy do zrobienia to jakoś się mobilizuje Byłam na spacerku w lesie, co dało mi trochę energii, potem położyłam się na pół godzinki, teraz kawa i zaraz cos zrobię.
    Praca mnie męczy ostatnio.chyba dlatego,że dawno nie byłam na urlopie i jest takie zmęczenie materiału A tu się nie zanosi na jakieś wolne.

    Jarominko ale skoro mówisz,że energia wróci, to się tym pocieszam,bo na razie tylko kwa stawia mnie na chwilę na nogi. A cerę mam straszną, robie mi się jakieś syfy i nie jest ciekawie,ale może już niedługo się to zmieni.Jeszcze brzuszek mi sie zaokrągla, fajnie,ale chyba jakieś spodnie będę musiała kupić.No i w głowie milion myśli, czy dam radę, skoro teraz ciężko mi ze wszystkim zdążyć
    Jarominko,a Ty wpadaj do nas jak najczęściej, no i pochwal się co z tymi kilogramami, bo to jest super jak spadają

    Lun A 3700, to rzeczywiście duży Skarb No więc życzę dużo dużo radości
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  7. #2747
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Ja się melduję
    U mnie jedzeniowo nie za dobrze,bo często jestem głodna a jak jestem głodna, to robi mi się niedobrze więc jem czasem skuszę się na coś słodkiego,ale poćwiczyłam sobie dzisiaj,więc może nie będzie tak źle.U mnie dziś rowerek 45 minut i spacerek pół godzinki

    Ale u nas puściutko nie wiem, co sie dzieje No i tylko ja ćwiczę??????
    Dziewczynki??????A co z Wami????????????
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  8. #2748
    mgocha Guest

    Domyślnie

    hej dziewczynki
    No MArtus pieknie ćwiczysz. JA nie moge sie pochawilć az tak jak Ty ale pojexdzilam dziś 25minut na Orbitreku. Troche sie zmusiłam bo nie mam energii. TAk do poludnia jestem z siebie jeszcze cos wycisnąc z wysilku a potem to już sennośc i apatia... Juz 3 dzien tak mam Jutro Kuba przyjeżdża i idziemy na basenik i spedzimy razem dzień - moze bedzie lepiej.
    Teraz jest wczesnie a ja czuje sie jakby było koło północy Chyba sie poloze wczesniej spać... Moze film jeszcze sprobuje obejzec jakić-choc nie wiem czy przy nim nie usnę
    Przepraszam,ze tak mało pisze, ale na prawde dziwnei sie czuję. Obiecuje jednak wpadac choć na dwa słowa
    Buziaki
    P.S. Gosia-jak tam w domu??

  9. #2749
    mgocha Guest

    Domyślnie

    Widze, ze nikogo nie ma
    JA w takim razie na krótki meldunek.
    Jedzenia troche za duzo i za cieżkie to jedzonko było - kurcze, jak jestem z Kuba to tak wychodzi Ale już niełdugo, zbieram sily na wiosenne odchudzanie - już praktycznie jestem zdecydowana Wkrótce wam zamelduje,ze start i rusze pelną parą i kiloski bede lecieć migusiem I nawet podczas spotkań z Kubisuem sie nei dam slodyczom (on je duzo slodkiego a jest szczuplutki-eh gdzie tu sparwiedliwość )
    DZiś bylismy na basenie. Oj fajnie było popływać i teraz mam postanowienie chodzić dwa razy w tygodniu chociaz Jutro moze sie nie wybiore ale w niedziele kto wie Chciałabym. Mam zapał.
    TO zmykam, rano napisze :*

  10. #2750
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    Hej Slonka

    Ja na chwilke bo zaraz na basen idziemy z maluchem
    Pozniej poczytam co u Was i napisze wiecej.

    Podroz przebiegla lepiej niz myslalam. Najpierw 3 h w autobusie Piotrus spal, bawil sie, pomarudzil i znow spal. Na lotnisku bylo gorzej. Pierwsze godziny ok ale pozniej plakal strasznie ze zmeczenia a nie mogl zasnac wiec dostal czopa na uspokojenie i pomoglo. Pozniej w samolocie zaraz po tym jak wsiedlismy troche poplakal, ale sam start, lot i ladowanie zniosl bardzo dzielnie. Wieczorem strasznie plakal ze zmeczenia az w koncu u mnie w ramionach usnal o 17:30 i juz spal do 5 rano ( z przerwami na amciu przez sen) Pierwszy raz bez kapieli.
    Jarominko mialam fotelik samochodowy (notabene NIKT mi nie pomogl, maz mnie odprawil ale dalej juz nie mogl isc ze mna i nikt sie nie zainteresowal, mialam plecak, torbe i dziecko w foteliku, w POlsce bylo to samo a doszla jeszcze ciezka torab 13.5 kg). W Polsce czekal wozek ktory tesciowe kupili w prezencie dla Piotrusia.

    Teraz od srody wieczorem jestem u mamy. Piotrus jest przegrzeczny, wesoly, nie marudzi. Juz dawno taki nie byl. Ja odpoczywam i on to czuje i tez jest spokojny. Dzis bedziemy szalec na basenie. Wczoraj bylam u przyjaciolki kosmetyczki zrobic sobie paznokcie i na solarium (pasnokcie krotkie, solarium tylko w celach relaksacyjnych). Wieczorem plotki przy winie. Dobrze mi tutaj

    Zrobilam malemu od razu wszystkie badania. Krew, morfologia i rozmaz, mocz i kal. Sa ksiazkowe. Do tego maly byl u neurologa dzieciecego - generalnie jest ok, maly ma juz zarosniete ciemiaczko (Jarominko Ty jedna wiesz o co chodzi ) i sladowa asymetrie lewostronna. Jest zdrowy ale kazala wiecej zabawek dawac w lewa raczke zeby ja cwiczyc. Potem maly byl u pediatry. Okazalo sie ze w 3 tygodnie przytyl tylko 50 g. No ale wyniki ma super, mniej je i jest bardzo ruchliwy. Powiedziala ze tak silnego, energicznego i zywego dziecka to dawno nie widziala. Piotrek ciagle zacieszal. Mowila tez ze sie bardzo szybko rozwija i intelektualnie i fizycznie Profillaktycznie bedziemy jeszcze robic posiew moczu zeby wykluczyc jakas bakterie i z tym zwiazany maly przyrost. No ale Piotrek jest tlusciutki, na centylach idealnie jak trzeba. Wiec nie mam sie co martwic.

    Oki uciekam, mialo byc krotko bo zaraz maly wstanie, zje warzywa z krolikiem i lecim na basenik. Caluski i do pozniej

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •