Strona 318 z 368 PierwszyPierwszy ... 218 268 308 316 317 318 319 320 328 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,171 do 3,180 z 3676

Wątek: TERAZ JA:) TEŻ CHCĘ SCHUDNĄĆ!

  1. #3171
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    hej dziewczynki

    na początku ściskam was mocno i przepraszam za zwłokę, ale miałam zwariowane dni...no i praca praca..ble...ale dzisiaj już zaczęła się moja 12stka wieć coraz jej mniej...poza tym, trochę chora byłam i przedwczoraj nie dośc że miałam goraczkę, bolało mnie gardełko - to jeszcze dostałam okres... :/ a w pierwszy dzień zawsze umieram, więc po prostu zdychałam. No i jeszcze nie zaczęłam brac mojego CLA no bo jak, skoro biorę coldrexy i inne szity... ech...
    W góle musze zacząć je brac chyba jutro - ale jak zacznę, to już twardo bede popierdzeielać na rowerku, bo nie moge już na siebie patrzeć:/
    Dziękuję wam kochane za miłe słowa, ale ja mam zupełnie inne zdanie na ten temat..:/ czuję że wszystko mi naraz tyje i czuję się strasznie...:/ ale cla za 40 zł bedzie dla mnie dodatkową motywacją, bo MUSZĘ jakoś normalnie wyglądać...

    Gosiaczku, nie miałam jeszcze okazji, żeby Ci wyściskać z okazji pracy, bronienia i prezentowania... najwazniejsze, że masz już to za sobą i nie musisz o tym myśleć ani się stresować...fajnie, że masz teraz spokój i możesz sobie po prostu odpocząc psychicznie i fizycznie...

    A Ty Martusia wygladasz kwitnąco moja droga nie moge się już doczekac nowej sesji zdjeciowej Weroniczki... ech...a faceci...? no cóż, czasami po prostu sa bardzo głupiutcy i niedomyślni... chociaż akurat o rocznicy powinien Twój mąż pamietać mimo wszystko... powinnas mu o tym chyba powiedzieć, żeby na drugi raz zwracał uwagę na tak ważne rzeczy.

    Ja, tak jak wam napisałam - jestem w pracy. Fajny weekend majowy - połowę spedze w pracy... a jeszcze mój tata pojechał na ryby, a mama na wieś..no i jestem sama w domu. Normalnie mi to nie przeszkadza, ale pierwszy raz bedę sama w domu tak długo i to dziwne uczucie...w ogóle przedwczoraj miałam takiego dołka...ja mam go chyba raz w miesiącu, nie wiem, moze hormowy czy coś, ale siedziałam i ryczałam i tak chyba przez godzinę i jakoś tak dziwnie ...chyba ja jestem dziwna tak ogólnie. Teraz już jest ok - turyści za bardzo mnie nie męczą, bo w większośco to zorganizowane grupy i wychodzą rano i wracają późno (mam nadzieję, że nie wykrakałam, bo zaraz zlezą Holendrzy i mi zrobią chlew).

    Jeśli chodzi o wesele...to ja ogólnie kocham śluby - są takie piękne, czyste, nieskazone złem i zawsze wtedy się wzruszam, bo to taka piękna chwila ślub był bardzo łądny, nie było dużo ludzi. Była za to cała moja ekipa i świetni się bawiliśmy wiecie - wódeczka, toasty i te wszystkie arcyzabawne rzeczy na parkiecie ;P w sumie to dotarło do mnie wtedy, że ja chyba za mąz nie wyjdę...:/
    Kurcze dziewczyny, teraz same śluby, pary...a ja czuję, że ze mną jest chyba coś nie tak. Juz gdzies tam jestem w nowym miejscu, kogoś poznaję i jest fajnie...ale potem się wszystko kończy, sama nie wiem dlaczego. I to dziwne jest, bo ostatni faceci z którymisię umawiałam, byli naprawdę dośc duzymi przystpjniakami, tylko jakoś tak się urywało, sama nie wiem dlaczego. Ja już się chyba nie nadają do związku, mam okropny charakter i bywam zołzowata...ech...nie wiem czy nawet pamietam, jak to jest, kiedy kogoś całujesz i Ci miękną kolana... Może się po prostu z tym pogodzę, że takie zycie nie jest mi pisane i tyle przepraszam, że wam smędzę, ale jakoś tak te śluby mnie nastroiły ostatnio.
    No i szykuje mi sie kolejne wesele, tym razem w czerwcu (no i nastepne za rok we wrześniu) i mam dylemat, bo dostałam zaproszenie z osoba towarzyszącą i nie mam pojecia z kim iść...:/ myslę o takim kumplu, który tańczy w zespole i jest w ogóle fajnym tancerzem i go lubię bardzo - wtedy miałabym gwarancję, że się dobrze wyszaleję...hm...no i powiedzcie mi, jak wyglada sprawa z osobami towarzyszącymi na weselu? czy one 6eż daję prezent? a jeśli tak to np kasy daję tyle samo co osoby zaproszone..? bo nie mam pojęcia...

    dobra...rozpisałam się i do tego absolutnie NIE dietowo.
    ściskam wa smocno kochane moje i dodam po raz kolejny, że dobrze was mieć Perełki:*

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  2. #3172
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    a Gosiaczku, pisałyśmy jednocześnie ;P

    kurcze..nie odpisałam Marcie, że strasznie się cieszę na ten koncert...na obydwa koncerty ;P Mattafix uwielbiam, a to ma być częścią Cracow Screen Festival i mają być wyświetlane teledyski, filmy wideo i różne wizualizacje...więc can't wait a na Metallicę, to baa....uwielbiam ich i już czuję klimat 60tys ludzi śpiewajacych: 'Dieee, by my hand, I creep across the laaaand'
    tylko postanowiłąm sobie, że do koncertu musze trochę zgubić no..same wiecie czego..
    balastu

    dobra idę się nudzić bo spokój jest (ale żebym nie wykrakała;P)
    :************

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  3. #3173
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Witajcie Dziewczynki

    Wpadam wieczorową porą, bo jakiś mam dziś skapcaniały dzień

    Wczoraj mieliśmy grilla ze znajomymi Było bardzo fajnie,choć pogoda nas nie rozpieszczała ale zrobiliśmy grilla, a gdy zaczęło padać, schowaliśmy się do garażu.Potem poszliśmy na spacer i na szarlotkę do takiej karczmy za lasem.A potem jeszcze kiełbaski w kominku,więc było super.

    A dziś musiałam wstać rano na te badania,ale oczywiście dzień nie zaczął sie za dobrze.Za badanie chciałam zapłacić, bo miałam skierowanie prywatne.Ale pielęgniarki nie chciały zrobić, bo lekarz nie podbił pieczątką, a to obciążenie glukozą było.....no ale na szczęście jest u nas tez prywatne laboratorium, gdzie zrobili mi to badania.Tylko straciłam dużo czasu a potem poszłam do sklepu z butami i kupiłam aż dwie pary jedne takie zwykłe sportowe sandałki,ale bardzo wygodne, a drugie takie klapki, które bardzo mi sie spodobały wydałam dużo kasy,ale cieszę się z nich.....bardzo potem jeszcze poszłam zrobić zakupy kosmetyczne,a wszędzie było tyle ludzi,że szok.....

    Ale wróciłam tak zmęczona,że aż dziwnie w zasadzie od tego czasu leżałam i drzemałam cały dzień a miałam takie ambitne plany z angielskim na ten weekend.....ale co zrobić....po prostu mnie zcięło z nóg...

    To tyle u mnie na dziś....Łukaszek rozkopał łazienkę i mamy okropny bałagan w domu, co mnie tez jakoś dobija ale fajnie,że będziemy mieć ładna i nową

    Mgosia dziękuję za miłe słowa odnośnie zdjęć w weekend byliśmy w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej tam jest dużo takich ruin a była piękna pogoda
    Idź koniecznie do lekarza i zbadaj sie,żebyś już miała na długo spokój

    Anja ty sie wylecz, bo nie dobrze,żebyś była chora a na weselu będzie na pewno fajnie.Nie przejmuj się że nie masz pary z tym kolega na pewno sie wybawisz a co do prezentów, to u nas przynajmniej jest tak,że powinno sie dać tyle pieniążków,żeby chociaż zwrócił się koszt za osobę na weselu....no i jak kogoś zapraszasz to Ty dajesz prezent.Tak jest u nas.Ale to rożnie bywa A na miłość musisz poczekać cierpliwie zobaczysz,że przyjdzie.Jedna moja przyjaciółka, która zawsze twierdziła,że nie wyjdzie za mąż, właśnie wychodzi za rok w lipcu spotkała swoja miłość i zakochała się ....... także głowa do góry Będzie dobrze
    Anja dziękuję za miłe słowa odnośnie mojego wyglądu z brzuszka jestem dumna,ale kilogramy mnie dołują.Ale będę o nich myśleć po porodzie

    No to ja zmykam I życzę Wam miłych kolejnych dni długiego weekendu



    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  4. #3174
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Witajcie Dziewczynki

    Oj coś nam forum nie działało od rana
    Ja dziś na chwilkę, bo wzięłam się wreszcie za ten mój angielski Jejku, Łukasz rozkopał łazienkę na amendeus już mnie ten bałagan wkurza, a pewnie potrwa to e dwa miesiące.....nie wiem,jak to zniosę ale jakoś muszę skoro chcę mieć łanie i świeżutko i wannę, w której będę mogła sie pluskać ze świecami i winkiem

    A my dziś znowu jedziemy na grilla, tym razem do mojej kuzynki a wcześniej do rodziców na obiadek Tak wiec za dużo z tego angielskiego nie zrobię ale muszę się zmobilizować

    No to zmykam i życzę ładnego weekendu, choć pogoda znowu nas nie rozpieszcza
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  5. #3175
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  6. #3176
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Oj, widzę,że majówka trwa bo Was nie ma na forum

    Ciekawe jak przeprowadzka Modulka ????????? kiedy będzie mieć internet, bo pusto tu bez niej

    Mgosiu a Ty jak sie czujesz???jak spędzasz dzień????

    Anja??? a Ty znowu w pracy????????

    Ja dziś siedzę w domu.Wzięłam się za angielski i robie ćwiczenia.choć bardzo mi się nie chce Pogoda taka nie sprzyjająca, bo pochmurzone i tak jakoś sennie Wczoraj grill był udany Fajnie spędziliśmy czas, a po powrocie padłam jak mucha....a jak się najedliśmy
    A dziś też będziemy robić grilla tym razem na obiadek mięseczko na grillku w przyprawach i ziemniaczki Pychotka

    No to ja zmykam tymczasem i czekam na wiadomości co u Was
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  7. #3177
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Dziewczynki Co z Wami???????????
    Czuje się samotna
    A u nas pada deszcz...... nie zła majówka co??????????????

    Łukaszek grilluje na ganku, bo pada deszcz
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  8. #3178
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Może by tak kawka na rozbudzenie ???????????

    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  9. #3179
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    hej babeczki, a właściwie Martuś rany...ta kawka wygląda zajebiście...chętnie bym się takiej mrożonej napiła kurde... fajnie, że grill Ci sie udał...chociaz pogoda nie zachęca ... :/ masakra, żeby tak było w maju

    ja na sekundkę, bo zaraz idę na koncert... co prawda pogoda jest absolutnie porąbana...:/ ale co zrobić..ciągle pada...:/
    napisze wam jutro coś wiecej, chociaż w sumie niewiele u mnie się wydarzyło...
    jutro se robie wolne i zaczynam kurację CLA i przestawiam się na dobrze mi znany, zdrowy tryb życia i jestem pewna efektów, a jak

    a na koniec fotka moich kochanych chłopaków Marlon i Preetesh


    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  10. #3180
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Cześć Dziewczynki

    Juz poniedziałek i już jestem w pracy no taki los, co zrobic,a w domku było tak fajnie

    A u nas z rana tak było zimno w pracy,że wszyscy maja katar
    Mam nadzieje,że sie nie przeziebię....
    Mam dzis angielski i uświadomiłam sobie, jak blisko jest egzamin FCE........pierwsze moga byc juz za 2 tygodnie.....bpje sie,ale jak nie zdam to nie bedzie tragedii.....

    No nic, zmykam do pracy i czekam na wieści, co u Was

    Anja
    jak kocert.....ale masz fajnie,że mieszkasz w Krakowie.....łezka sie kreci w oku
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •