-
Widzę,że zostałam osamotniona na polu bitwy :(
Jednak zrezygnuję z musli, bo jakas pełna jestem :)
Miałam pół kilo truskawek, połowę z tego zjadłam, jeszcze mi do 15.00 połowa została :)
A potem obiadek :)
ale mi się spać zachciało.....ale nie pije kawy.W domku sobie zobie :) z ekspresu z pianka :)
A co u WaS?????????Jak mam mozliwośc wiecej przy komputerku posiedziec to Was nie ma :(
-
Witajcie dziewczynki :)
I dostałam okres. Z jednej strony uff a z drugiej ałł :) Uff bo obwód brzucha spadł mi od wczoraj o 3cm a nadal jest okragły, wiec wyobraźcie sobie jak sie czułama :evil: , a ałl bo czuje jakbym kamienie nosiła w podbrzuszu. Ale jutro powinno byc juz lepiej z bólem (i dobrze bo do Lublina jeadę na cały dzien) i jesli chodzi o puchniecie już dziś lepiej mi troche :)
Marta - pieknie Ci idzie, mi tez dzis nienajgorzej, moze wreszcie wezme sie do kupy... Pomyślałam,ze to dobry pomysł tak spowiadac sie z tego co sie jadło. Wy czesto tak piszecie a ja jakoś niebardzo wiec chyba zaczne, wtedy jakoś latwiej sie to ogarnia :)
I baaaaaaaaaaaardzo gratuluje oparcia sie rogalikom :D
Gosia - Tez mam nadzieje, ze uda nam sie przystopowac bo w biodrach i udach też mam po centymetrze wiecej :evil:
Anja - idzie Ci rewelacyjnie, mam tylko nadzieje ze zab juz nie boli. Napisałas ze hipkanie bez szalenstwa - ale według mnie to bardzo fajne hipkanie bylo. Ja od 4 dni nie cwiczyłam :evil: a dzis dostalam okres i sama nie wiem czy sie zmusze w tym stanie...
A u mnie dzis dzionek udany, boje sie zeby nie zepsuc limitu na wieczór - najczesciej wlansie w ten najbardziej zgubny dla sylwetki spsob przekraczam załozony limit 1200kcal :x
Zjałam dziś:
:arrow: ś: omlet z dwóch jajek, jedna lyżką mąki, pól łyzeczki cukru. Ten omlet z jabłkeim i łyzka jogurtu naturalnego wszmałam - 319kcal
:arrow: IIś: bułeczka z ziarnkami, 2 plastry poledwicy sopockiej, pomidor, szczypiorek - 236kcal
:arrow: o:6 pierogów ruskich - 400kcal
W sumie ejst już 955kcal.
Planuje jeszcze dzis kanapeczkę i jogurcik light wiec 1200-1300kcal powinno byc. Trzymajcie kciuki :)
Wpadne jeszcze blizej wieczora, spróbuje pocwiczyć, troche przestaje mnie bolec brzuch wiec a nóż sie uda cos pohipkac :)
-
No wstydzcie sie panny-ale pustki :|
Ja jestem już po sniadaniu (1,5kromki chleba razowego z serem białym i jabłkami i miodem - 350kcal), popijam zieloną herbata i niedlugo zbieram sie do Lublina. Najpier pobiegam z obiegówką, potem z kolezanką po sklepech- chce sobie jakies letnie spodenki kupic a potem idziemy z Kubą do tych znajomych, co ostatnio bylismy na ich slubie. Fajny dzien sie szykuje, tylko ja mam drugi dzien okresu wiec tak mało komfortowo moze byc w ten goerącc... Choc dzis chyba nie ebdzie az tak ciepło jak wczoraj.
Wczoraj nie pocwiczyłam i limit 1200kcal nie wyszedł znowu :evil: Weźcie zróbcie mi pranie pupska :evil: Zjałdam 1500kcal - nie wiem co jest grane, ze nie moge zejsc ostatnio ponizej tej liczby :|
To ja juz zmykam. Postaram sie wpasc po powrocie :*
-
Cześć Dziewczynki :) :) :)
Ja tylko na chwilke wpadam :) dzis troszke chłodniej, padało w nocy,wiec jest fajnie : ) :) :) choc nie wiem,czy czasem znowu sie nie schłodzi :)
Kupiłam dzis cała kobiałkę truskawek 2 kg za 10 zł :)
Będę robic wieczorkiem koktajl :)
No teraz zmykam, bo praca czeka :)
Teatr było super, usmiałam sie,ale w sobotę egzamin :)
-
Marta Obdarta widziałam twoje wpisy u Awi :-) Ty też w ciąży :-) My z Anusią dopiero na początku a Tobie zostały 2 miechy ... Czytam, ze jesteś strasznie dzielna...na rowerku jeździsz ...super ...ja zapisałam się na gimnastykę dla ciężarówek ...i bardzo sobie chwalę ...:-)
Pozdrawiam.
-
hej dziewczynki
nie pisąłam nic wczoraj, bo to był bardzo niefajny dzień pod wieloma względami i po prostu nawet nie włączałam kompa (a codziennie go włączam)tylko poszłam spać i spałam 10h...było strasznie gorąco, a ja byłam chora, nie spałam przez pół nocy bo miałam dreszcze, potem fale gorącam budziłąm się..i jeszcze ząb mnie bolał (prawdopodobnie mnie zawiało na koncercie i dlatego tak mnie bolało - dzisiaj jest już lepiej)....poza tym w pracy był straszny młyn i kilka straaasznie niefajnych kangurów (w sensie turystów) w tym jeden totalnie, z przeproszeniem - zjebany azjata, na którego po 10 minutach jego pieprzenia po prostu się wydarłam prawie.... :evil: ech...jeszcze potem na seminarium byłam i jak wróciłam do domu, po prostu padłam i leżałam bez ruchu przez 3 h...
Jeszcze strasznie jestem osłabiona, mam katar (przy 30stopniach ciepła..:/)...
no i wczoraj nie hipkałam...dzisiaj to jeszcze nie wiem - zobaczę jak się będe czuła. Ale na razie nie czuję sie zbyt rewelacyjnie;)
zacznę od gratulacji: Martuś, kochana - gratuluję wygranej walki z rogalikami :) to ogromny sukces i mówię to z pełną świadomoscią. To bardzo trudne oprzeć się czemuś - co tak lubimy :) BRAWO :) tata tez mi dzisiaj kupił truskawki i zamierzam się nimi zająć :D mniam...chociaż smaku nie czuję za bardzo ;)
Modulku kochany, jakoś wydawało mi się, że mężuś zostaje z wami...no ale tak jak pisały dziewuszki - na pewno taka rozłąka jeszcze tylko podsyci wasze uczucia :) i też uważam,że wyglądasz slicznie i w blond włoskach Ci jest bardzo ładnie :)
Gosiaczku, mam nadzieję, że juz dzisiaj lepiej się czujesz....nie ma nic lepszego niż dostać okres jak jest tak gorąco...:/ dlatego pomnik dla tego, kto wymyslił instytucję tamponów :D ez chyba zacznę pisac co zjadłam; wtedy łatwiej to kontrolować ;)
na śniadanko, pół jogurtu truskawkowego+pół serka wiejskiego+2 łyżki jogurtu naturalnego+łyska musli+kilka truskawek+1/3 banana+kiwi :)
i dwie wasy z szynką :)
miłego dzionka kochane :)
i zapraszam na coś dobrego..;)
http://www.boxtedberries.com/produce/strawberries.jpg
-
Hej piekne :)
Jestem dzis :)
Maz polecial.
Pisalam Wam przeciez ze maz bedzie z nami przez pierwsze 6 dni bo ma dlugi weekend, pozniej musi wracac do pracy na miesiac a 3 lipca znow przylatuje i bedzie z nami prawie miesiac. Dokladnie 4 tygodnie bez jednego dnia i 29 lipca wracamy do UK. Pewnie zescie zapomnialy ;)
Martus - cudnie ze sie pilnujesz i wogole. Ja to mialam tez takie dni ze sie pilnowalam, ale pozniej sobie myslalam " a co tam, teraz mam szanse byc sie obzerac bo pozniej juz takiej nie bedzie" i tak wyszlo 28 kg na plusie. Dzieki Bogu mam juz 26 na minusie ;) Jeszcze te 4-5 kg i byloby idealnie. Nawet nie musze byc chudsza bo nasluchalam sie komplementow (e wygladam dwa razy ladniej, ze mam ponetna pupe, ze jestem szczupla i takie tak - buduje niesamowicie :oops:, czlek prozny jest i juz ;) ) tylko chcialabym tluszcz i galaretke zamienic na miesnie i miec chudsze uda bo jak wyskocze w stroju kapielowym to juz nie bedzie tak pieknie :x No ale trzeba sie cieszyc tym co jest.
Wcinaj truskawki na zdrowie. Czekam na swieze foteczki brzuszka i Weroniczki (USG)
A jak znosisz te upaly??
Anju- kochana mam nadzieje, ze lepiej sie czujesz. Jasne, ze daruj sobie hipkanie w takiej sytuacji tylko wypoczywaj ile sie da. Tule mocno !!!
Gosiaku - widzisz ja mam tak samo z tym limitem i powiem, ze odpuscilam sobie diete. Tzn. nie przekraczam 1800 kcal a jak jest mniej to ok, ale staram sie jesc w granicach 1500-1800 i najwiecej bialka by budowac miesnie. Kiedys jdlam tego najwecej i mialam ladne, zbite cialko.
I bieganie - no wczoraj mi sie nie chcialo bo zalozylam sobie ze bede biegac co 2 dzien bo samej to taka kicha a to zeby nie utyc no ale dzis jest taki gorac ze szok a wieczorem juz strch samej sie wloczyc i nie wiem co to bedzie. W piatek umowilam sie z kumpelka na rowery no i ona biega wiec bede z nia tylko do czwartku jest we Wrocku na studiach. Zla jestem ze nie mam jak cwiczyc, czuje ze mi cialko z kazda chwila flaczeje :( No ale jutro jak bede sama w domu a Piotrek bedzie mial pierwsza drzemke to zrobie 8-minutowki zeby chociaz ta godzinka wyszla i rozruszac miesnie. Moze jeszcze dzis pobiegam, ale na razie zdycham.
Napisz co tam sobie zakupilas!!!
Ja dzis obie kupilam dwie sukienki letnie. Jedna zielona dluzsza, druga kremowa krotsza. Jestem zadowolona bo ladnie w nich wygladam (tesc prawie padl z wrazenia ;) owszem stary jest ale on zawsze szczerze powie ze mi dupa urosla np. ;) )) i kosztowaly po 50 zl. Wiec zakup bardzo udany.
A kalorie dzisiaj:
sniadanie: sredni banan+3 lyzki platkow fitness+szklanka mleka 1.5 % = 300 kcal
II sniadanie: dwie male buleczki jasne :? (mialam ochote bo swiezo upieczone) + serek wiejski cale op+kawalk zoltego serka = 600 kcal, brzoskwinia 50 kcal
obiad: talerz zupy szczawiowej zabielanej smietana (tesciowa robila :roll: ) policzyla za 250 kcal, brzoskwinia 50 kcal i kilka truskawek
Suma: 1250-1300 kcal
I nie wiem czy cos jeszcze zjem bo mam straszne wzdecia (po owocach zapewne).
Wczoraj po truskawkach mialam tak wydety brzuch jakbym byla w 7 miesiacu ciazy i do tego mialam straszna pierdziawke :oops:
Musze zmykac bo szpiedzy nadchodza :D
Do pozniej albo jutra
KOCHAM WAS!!!!!!!!
-
Cześć Dziewczynki :)
Modulku :) ale się uśmiałam z tej Twojej pierdzaiwki :) :) :) zawsze mnie rozbawisz :)
Świetnie ci idzie i pięknie wyglądasz,a to najważniejsze :)
Dawno nie robiłam fotek, bo nie mam czasu,ale jak pojedziemy nad morze to na pewno dużo zrobimy :) Teraz myślę o egzaminie, który mnie czeka w sobotę i jeszcze następną sobotę :( o zgrozo,a nie mam za bardzo dziś weny i sił do nauki :( ale upały znoszę całkiem dobrze, powiedziałabym nawet,że świetnie :) Troszkę mi kostki puchną,ale nie jest to uciążliwe i powiem nawet,że gdyby nie ich wygląd to bym o tym nie wiedziała :) staram sie jeździć na rowerku, bo to tez ruch dla nóżek i chyba dla żył dobrze.....no i jem w miarę ok. :)
Dzis kupiłam całą kobiałkę truskawek i będę robić koktajl :) A moja szwagierka robi taki serniczek na zimno z galaretka z truskawkami....boje sie,że sie mu nie oprę :( a nie dużo kalorii, bo to z sera :) nie pieczony,ale.....słodkie.....zobaczę :)
A dziś mija tydzień bez słodyczy :) Fajnie, bo od razu lepiej się czuje jak sie nie objadam i ćwiczę :) Jednak ruch to zdrowie :)
Byłam tez dziś u dentysty- trochę mnie wymęczyła, bo trudny ząb,ale na szczęście ostatni :) no i zrobiłam mi taką profilaktykę, bo w ciąży zęby są słabe, więc czymś mi tam posmarowała i na razie mam spokój :) Bardzo sie ciesze :)
A poza tym.....mężuś nadal remontuje a mnie siły opuściły :( ale zaraz kawkę wypije i biorę się do nauki :)
Już niedługo i tydzień urlopiku :)
Mgosia :) wiem jak to jest jak się czka na okres i potem taka ulga, jakby człowieka odkorkowali :) Tak wiec teraz na pewno lepiej sie poczujesz, jak miną pierwsze najgorsze dni :) i wrócisz do ćwiczonek :) Tego ci życzę :) żebym po porodzie Was wszystkie goniła z wagą :)
Anja :) a Ty sie dobrze wylecz i odpocznij.Nawet daj sobie spokój z ćwiczeniami jak tak źle sie czujesz :( Przecież co jak co,ale zdrowie najważniejsze jest :)
No to zmykam laseczki i do później :)
-
No, ja właśnie pije pyszny koktajl z truskawek :) Jak ja uwielbiam truskawy :) mogę jeść kilogramami :) Wiem,że to owoce mają cukier,ale na pewno są zdrowsze niż słodycze :)
Pychotka :) Weroniczka tez będzie lubiła truskawki :)
Trochę zrobiłam z angielskiego,a teraz wsiadam na rowerek :)
A co u Was?????????
-