Strona 365 z 368 PierwszyPierwszy ... 265 315 355 363 364 365 366 367 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,641 do 3,650 z 3676

Wątek: TERAZ JA:) TEŻ CHCĘ SCHUDNĄĆ!

  1. #3641
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    MartaObarta tak się cieszę , że Weronia jest zdrowiutka Ty już niedługo będziesz ją miała w ramionach Masz już stresa? Ja póki co nie myślę o porodzie ale jak mnie czasem najdzie to mam strach w oczach

    Mgocha byłam w Słowackim Raju 2 razy. Super miejsce

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  2. #3642
    mgocha Guest

    Domyślnie

    Witam środowo
    Wrzucę jeszcze kilka fotek A co, jak szaleć to szaleć


    Taka mam teraz tapetę Rosa


    fot


    Sczyrbskie Jezioro


    fot

    Sępiące na kanapki kaczki nad Jamskim Stawem

    fot

    I na koniec... Tak wygląda 1 GAŁKA lodów na rynku w Muszynie

    fot

  3. #3643
    mgocha Guest

    Domyślnie

    U mnie dziś zdrowe jedzonko od rana ale obwite ... Spróbuje to nadrobić popołudniu czymś lekkim na obiadek (np.fasolką szparagową , której można zjeść sporo bo ma bajecznie mało kalorii) i ćwiczeniami No i na wieczór umówiłam sie z przyjaciółkami na spacer.
    Pogoda jest taka sobie, teraz jest pochmurno, choć wcześniej trochę błyskało słonko.
    Zmykam do prac domowych, czeka mnie przygotowanie fasolki, pokrojenie cukinii, zrobienie jakiejś zupy i oczywiście zmywanie.
    Pojawię sie jeszcze na pewno

  4. #3644
    mgocha Guest

    Domyślnie

    a tam-nie ma was... Nawet nie chce mi sie pisac, wpadne jutro, dobranoc

  5. #3645
    mgocha Guest

    Domyślnie

    Niedobrze ze mną, mam doła i jem i znów tyje Boczki mi urosły, waga podskoczyła i w ogóle czuje sie jak ciężki pulpet. A was do tego nie ma
    I dzień jakiś taki strasznie ciemny do tego nawet

  6. #3646
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Witam czwartkowo

    Mgosiu ja już jestem nie mogłam wczoraj wejść na forum, chyba przez te zmiany,ale już się udało.Wczoraj miałam mało czasu, bo zabrałam się powoli za sprzątanie łazienki i sporo mi to czasu zabrało, a potem byłam bardzo zmęczona.Nie jest jeszcze skończona,ale trochę ogarnęłam do montowania umywalki, szafek i baterii. A potem wpadli do nas znajomi przyjaciółka, która tez jest w ciąży i termin ma na październik,więc wymieniłyśmy się doświadczeniami

    Dziś ja tez mam taki byle jaki dzień.....nie martw sie tym.no i sie lenię A że coś mnie dziś w boczku kuło, to nic nie robie tylko odpoczywam i poleguję.Coś czytałam no i nawet wstałam dziś o 4.00 z Łukaszkiem i zrobiłam mu kawkę z ekspresu, bo jechał służbowo do Warszawy ale się cieszył Mała rzecz,a cieszy

    No i Mgosiu nie dołuj sie proszę Cię przecież jak patrzę na Twoje zdjęcia to jesteś prześliczna, zgrabna, masz w sobie mnóstwo uroku no i co najważniejsze Twój Kuba szaleje za Tobą Ciesz się i nie załamuj kilogramy na pewno wynikają z tego,że mięśnie się wzmocniły po górach, bo przecież sama pisał,że nóżki sie wzmocniły
    Głowa do góry i bez załamywania Poćwiczysz troszke i ograniczysz kalorie i będzie git
    A teraz zrób coś przyjemnego i zrelaksuj się w tą pogodę

    A ja zmykam obierać ziemniaczki
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  7. #3647
    mgocha Guest

    Domyślnie

    Dziękuje Martuś za cieple słowa. Jakoś mi lżej na serduchu od razu. Tak sobie myślę, ze może jeszcze tak przed @ sie podle czuje... sama nie wiem. W ogóle to z niecierpliwością czekam na tą @...
    U mnie dzień minął całkiem milo, zwłaszcza jak Kuba przyjechał, to i posmialismy i pożartowaliśmy i pogadaliśmy na poważniejsze tematy - tak trochę o pewnych moich "kłopotach" w domu itp. Ogólnie było cudownie, jest przeukochany I 3 różyczki bez okazji dostałam A może dlatego, że wiedział, że smutna jestem...
    Eh, czasem takie czarne myśli zalewają człowieka a wystarczy jakiś drobny gest, miłe słowo i jakoś błyska jasne światełko Dziękuje Martuś
    Fajnie, że remont już się kończy, nie przemęczaj sie za bardzo, jak coś kluje to odpoczywaj
    No i widzę, że wczoraj miły dzień był, zwłaszcza wieczorek ze znajomymi
    Ja wczoraj widziałam się z przyjaciółkami i uśmiałyśmy się jak wariatki
    Jutro czeka mnie większe sprzątanie bo mama w sobotę ma imieniny i trzeba będzie to jutro zrobić, poza tym już teraz widzę, że jest góra naczyń, jakieś pranie się zchomikowało znowu, no gosposia ze mnie, że jej ... Czasem tylko mi przykro, że nikt tego nie dostrzega i wręcz jest mi wypominane, że nic nie robie To takie nie fair No ale już skończyłam studia, niedługo idę na staż, potem poszukam jakiejś pracy i czas sie usamodzielniać... No zobaczymy jak to będzie, teraz to taki czas zmian mnie czeka, nowych rzeczy, takich trochę niewiadomych, to trochę stresująco działa na psychikę i pewnie też dlatego jestem dodatkowo niespokojna...A jak jestem niespokojna to mam żarłacza i tyję Muszę sie opanowywać i więcej ćwiczyć i wszystko sie jakoś ulozy. Wiem, że tu mam wsparcie, w Kubie w przyjaciółkach, będzie dobrze
    Dobra, nie nudzę już, do jutra Martuś
    Hmmm-a czy przypadkiem jutro nie wraca Anja ??

  8. #3648
    mgocha Guest

    Domyślnie

    Cześć dziewczynki
    Ładny dzień dziś u mnie - słonko sobie świeci i nastrój mam lepszy, oby sie utrzymał bo ostatnio z tym krucho
    Teraz popijam drugą zieloną herbatkę po śniadaniu, niedługo chce ciutke pojeździć na orbitreku a potem czeka mnie domowa robota i o 13. 00 spacer z przyjaciółkami.
    Narazie zmykam.
    Miłego dnia.
    P.S. Co myślicie o nowej stronce dieta.pl i nowym forum??

  9. #3649
    mgocha Guest

    Domyślnie

    cześć dziewczęta
    U mnie właśnie lunęło. Ale to dobrze, bo zrobiła sie niemiła duchota i Żar lał się z nieba. I pomyśleć, że wczoraj było chłodnawo...Wierzyc sie nie chce.
    Jestem po spacerku i jedzonku na 1000kcal. Zjem jeszcze coś na kolacje i tyle - przynajmniej tak bym chciała . Wieczorem znów krótki spacerek, a teraz biorę się za sprzątanie, jak zdążę przed spacerem to jeszcze jakieś ćwiczonka kompa chciałabym pyknąć Wczoraj zaczęłam znowu weidera - wcześniej przerwałam przez wyjazd w góry. Myślę, że te ćwiczonka na prawdę wzmacniają mięśnie brzucha, poza tym nawet je lubię
    No to lecę. Buziaczki, jeszcze zajżę
    Martuś - gdzie jesteś??

  10. #3650
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Witaj Mgosiu już jestem w domku Rano poszłam do pracy odwiedzić znajomych, bo szefowej nie było.Trochę poplotkowałyśmy sobie Było miło i fajnie tam wrócić od czasu do czasu A potem jeszcze musiałam kupić parę rzeczy do łazienki jakiś silikon, bo Łukasz tam dalej działa i nie chciał sie odrywać no i inne rzeczy kupiłam
    No,a teraz odmrażam lodówkę, bo już sie zamrażalnik nie otwierał
    No a na forum nie wchodziłam, bo u nas zrobiła się burza, a wtedy wszystko w domku wyłączamy Tez u nas straszna duchota była, nie było czym oddychać i dobrze,że ten deszcz spadł Od razu lepiej
    Znalazłam wczoraj z przyjaciółka na necie takie fajne nosidełko dla małej Takie,że z przodu się ja wkłada i można różne rzeczy robić, a jak będzie większa to może sobie siedzieć.Chyba to zamówię, bo koleżanka mówiła,że jej córeczka już nie chce spać i cały czas musi ją ze sobą nosić i wtedy nic w domu nie zrobi.a tak przynajmniej jest wygodniej
    No,a w poniedziałek dostanę wypłatę i mam zamiar zamówić pościel dla Weronki no i przebijak, materac i rożne takie już najwyższy czas
    No i coś mi się zdaje,że jak się zacznie sierpień, przekroczę tą magiczną datę, to chyba sie zacznę stresować porodem, bo zbliża się wielkimi krokami
    Mgosiu co do przyszłości i planów, to ja też miałam doła, jak skończyłam studia, bo jakoś tak nie wiedziałam co robić dalej......ale spokojnie wszystko się samo ułożyło.I u ciebie tez tak będzie.Na pewno jak zaczniesz staż, to wszystko ruszy z kopyta.Potem praca.....a potem pewnie jakieś plany z Kubą na przyszłość.Tylko spokojnie i się nie denerwuj
    Ate różyczki- romantyk z niego : ) Ciesze się z Tobą
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •