hej babeczki
fajnie Was wszystkie widzieć
Modulku kochany, no wiem wiem, że nie zaniedbujesz... tylko tak tu smutno bez Ciebie.... zawsze byłaś naszą główna motywatorką... mam nadzieję, że z Piotrusiem troszkę lepiej...
Gosiaczku, mam nadzieję, że trochę Ci lepiej....@ w czasie takich upałów to jedna z mniej zabawnych rzeczy...:/
Awi, no tak tak...ja to ta od lewej a Ty nam może jakieś zdjątko pokażesz...;P
Martunia, fajnie, że zakupki się udały wiem sama po sobie: wyprzedaże to jest po prostu szaleństwo....można kupić tyle fajnych rzeczy po niskiej cenie Weroniczka ucieszy się z body...
No i dzięki kochane za ciepłe jak zawsze słowa wsparcia... dajecie mi naprawdę sporo pewności siebie, jak mi takie miłe rzeczy wypisujecie... Ja dzisiaj średnio...pod wieloma względami....tzn bez tragedii, ale ja zawsze uważam że mi poszło źle, jak nie zrealizowałam swoich zamierzeń....
na śniadanie jajecznica z 2 jajek+ kromka ciemnego chleba
1 wasa z pasztecikiem
1 śliwka mała
obiad: mizeria+fasoka szparagowa+kilka zieminaczków+1 nóżka z kurczaka
potem usnęłam nad notatkami i jak się obudziłam dostałam taką meega potrzebę węglowodanów....:/ no i...
3 ciastka z ciasta francuskiego z awiteksu małe + 3 ptasie mleczka...(o godz 19...:/)
truskawki z serkiem wiejskim light i łyżką musli
strasznie zła byłam o te słodycze...:/ teraz mam postanowienie, że przez najbliższy tydzień nie zjem NIC słodkiego. Zero słodyczy.
A hipkanie...jakas byłam nieżywa..bo do 4 rano gadałam z moim bratem z wyboru na gg...:/
400 skakanek
10 min stepperka
wiem że mało...ale nie miałam siły kompletnie...teraz siedze w domu i pisze pracę i już szaleję powoli...jutro idę z przyjaciółką do kina obiecanego i potem czeka mnie tydzień przed monitorem...:/ moze przed kinem zdążę skoczyć do jakiegoś sklepu... *zakupoholiczka*
ściskam babencje słodkie
Zakładki