Moje drogie koleżanki :P
ja idem spaaać :P
bardzo mi sie spodobała nazwa : KRAINA SNÓW! buuuuuziaczki :******
no wiessz Kitolka, nie moge wyjść z podziwu, że we mnie zwątpiłaś ale dalam radę
Moje drogie koleżanki :P
ja idem spaaać :P
bardzo mi sie spodobała nazwa : KRAINA SNÓW! buuuuuziaczki :******
no wiessz Kitolka, nie moge wyjść z podziwu, że we mnie zwątpiłaś ale dalam radę
Trzeba żyć, a nie istnieć!
pozdrawiam serdecznie - ale lecę bo już dawno po północy a juro wcześnie pobudka
Buziaczki
Hej Jenny :P
I jak idzie dietka nie wiem bo nie moge wejść na poprzednią strone i zobaczyć :P
U mnie jak już pewnie wiesz wzorowo :P i góruje pozytywne myslenie :P pozdrawiam i przesyłam buziaczki :P
czemu nie możesz, coś się zacięło?
idzie całkiem nieźle, dzisiaj 6.dzień kopnech. ale jak wspominalam, skończyłam ją teoret. wczoraj, bo jutro wyjeżdzam i nie chcę robić ''soku'' dla organzmu, tylko takie łagodne przejście
-1,5kg mniej!!! i nei wiem, czy zdązyłaś przczytać ile straciłam cm w brzuchu?
i dzisiaj jem, tak jak w 6tym dniu, tylko że zjadlam normlne śanidanie (2/3 bul;ki z otrębz serem i pom.)
no i oczywiście od pn do wczoraj się gimnstykowąlam 6AW + tabelka 3 ćwiczeń na uda i boczki + rozciagajęce, cztyli mniej więcej ruszłąam się codzeinnie 30-40minut!!!!!!!!!!!!
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Spać mi się chce, nie mam ochoty czytac, myslec i pisać. Wpadłam tylko się przywitac i życzyć miłego dnia. Najgorsze ze nie moge się położyć spać, bo kupa roboty przed urodzinkami Kubusia.
Wczoraj juz dostał prezenty od moich rodziców i braci (bo jadą dizsiaj w góry i jutro ich nie będzie). I dziisaj o czwartej rano się obudził i przypomniał o nich. Nie było mowy o dalszym spaniu. Na nogach jestem od czwartej. Wiem że są osoby które tez muszą wstawac tak wcześnie, ale dla mnie to jest nieludzka pora. Ale jak to wytłumaczyć Kubie ??
No Jenny a Ty możesz wejśc na poprzednie strony postów bo ja nie i zgłosiłam już to op i faktycznie przyznał mi rację i powiedział że to naprawią :P
I gratuluje spadku wagi super :P jednak mozna sie postarać i schudnąć :P buziaczki
A co do tego ile spadłaś z brzucha to nie wiem
właśnie się pakuję nie chce mi się wyjeżdzać, jestem jakas zmęczona :] no i do tego nadeszła dzisiaj @ (ale coś za wcześnie, bo... po 20dniach hmm) !!!! jupppiii.....
nie lubię sie pakować :P
no ale co zrobić :P
Magi, mogę wejść na oprzenie str, dziwne trochę, co? :]
a więć brzusio: talia 74=> 71; wys. pępka 87 (hehe) => 81cm
Kitolka, nic nie poradzisz na to, że Kuba tak wstaje <przytul> Moja mama mi mówila, jak to miała ze mną i ze straszą siostrą :P (ona była podobno okropna, wstawala rano i ''cytaj, cytaj!" i mama brała książkę i jej czytala.... ) Kiedyś to przecież minie
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Hej Jenny zazdroszcze ci że sobie jedziesz ja dopiero w środe albo w czwartek wieczorem jedziemy do naszego rodzinnego miasta gdzie sie urodziłam bo tam mam babcię i rodziców miska :P jedziemy na 5 dni troszku odwiedzimy znajomych i to cos innego niż siedzenie w domu :P a Krzylek będzie miał frajde bo jedziemy pociągiem :P
A co do poprzednich stron to ja nie mogę i operatorzy tez więc nie wiem co jest grane maja to naprawić :P
To super wypoczywaj i szybko do nas wracaj :P
A dużo zgubiłaś brawo :P gratulacje :P
Jenny kochanie, szkoda ze nie popiszemy sobie, znowu wyjeżdzasz,ale cieszę sie że sobie odpoczniesz
Chciałam dzisiaj napisać do ciebie mily pościk który się miło czyta, ale nie miałam siły. Dalej nie mam siły,ale jak teraz nie napisze, to potem zaś będę czekała tydzień.
Gratuluję tych kilogramów i centymetrów, i widzisz, jak tylko zaczęłaś robić coś w kierunku schudnięcia to się udaje a do tej pory to tylko narzekałaś a nic nie robiłaś.
Jestem z ciebie bardzo dumna, bo wiesz jak mi zależy na tym żeby było ci dobrze
a jak sprawa z chłoptasiem ???
heh, ja sobie nie odpocznę To jest kurs muzyczny... w przyszłym roku klasa maturalna. Na tym wyjeździe będzie dużo proseferów i ja będe u pani, która mnie w szkole uczy. I będe grała te rzeczy, które będą np. w grudniu na gezaminie. Po prostu nie chcę zaczynać od zera we wrześniu. Ojjj, chyba cuś naplatałam, nagmatfałam :P hehe :P
a ja jadę... na dwa tyg :P
mam nadz., że będziecie tęskniły, bo ja za Wami na pewno!!!
a sprawa z chłoptasiem(hehe, fajnie to zabrzmialo ) nie posunęła się do przodu. Ja wyjeżdzam, on w sierpniu. Zdał ładnie maturę (np. fizyę rozszerzoną zdał na 98%...). Będzie robił prawo jazy. hehe, wiem wszystko od mamy...:P Bo rozmawiała z jego mamą :P hehe... :P
Kitola, miej więcej siłyyyyy skąd jej brak ?
i ciesze się, że jesteś ze mne dumna Obym teraz nie przytyła, żebym nie podjadała i mniej jadła na kolacje. Bo tam będzie jedzenie (3xdziennie=> tak w sam raz, bo po tej kopnech. nie mozna zaraz się rzucać na żarcie!)
żebym schudła, żebym mniej jadła na tym wyjeździe. To będzie dla mnie sprawdzian, bo zawsze jem za duzo na jakichkolwiek obozach ... :P
buziak
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Zakładki