Strona 2 z 21 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 205

Wątek: No to teraz ja

  1. #11
    terazsieuda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-02-2008
    Mieszka w
    Drezdenko
    Posty
    13

    Domyślnie

    Hej Batorek

    Pomyslalam sobie: przychodze i czytam, to stukne kilka slow, zeby Ci nie bylo smutno

    ale widze, ze niezle sobie radzisz i chyba humorku nie tracisz, co? to taka dietka bez wielkich wyrzeczen, a takie sa chyba najlepsze u mnie 3 dzien sie konczy i jutro wypad na male zakupy

    Buziak
    Ola

  2. #12
    GigantojęzyczneToffi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    mmmmmmmmm jak tu przyjemnie na tym poście
    Jedzonko, mniam! to jest rzadkość na tym forum :P
    Batory, moja droga, życzę Ci żebyś codziennie miała taki humor, żebyś nie przejmowała się niepowodzeniami. I tak sobie myślę, życie w troszkę większym rozmiarze niż S też jest piekne... a Ty mi o tym przypomniałaś!
    Ściskam mocno, wiola

  3. #13
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie

    Dziękuję, że wpadłyście, może kawki? Mam również rzodkiewki i oskrobane młode marchewki, proszę częstujcie się. A życie w każdym rozmiarze jest piękne pomimo iż mój pies się na mnie obraził i od wczoraj go nie ma , poszedł sobie. A w ogóle to mój pies jest płci żeńskiej - może Woli Bożej dostała?

  4. #14
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie

    Pies się znalazł , nie było jej (bo to pies płci żeńskiej) prawie calutką dobę.
    A ja tak:
    I śniadanie : musli 200, mleko 100, razem 300
    II śniadanie : twarożek wiejski granulowany - 200
    obiad : zupa neapolitanka z makaronem 250, ale głodna po tym byłam jak jasny gwint więc wtroiłam jeszcze kanapkę z łososiem 280 (bez masła a łososia dałam niedużo)
    kolacja : udziec indyka 150, sałata z oliwą150, pomidor 30 razem 330
    czyli ogółem - 1360, a przegryzki to marchewka, rzodkiewki (30?) i truskawek za 100 jak nic Co daje ~1500, o żesz ty super. Do tego 13 km roweru. Ale juuutro, ale juutro będzie jajecznica z boczkiem hip hip hip hurraa

  5. #15
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie witam cie tutaj

    Batory widze ,że nieżle sobie radzisz
    tylko ja przy 1600 cal to tyje widocznie też mam za malo ruchu no i ten metabolizm
    chyba dużo wolniejszy niż dawniej.
    mnie dzisiaj smietana powaliła 2 razy po 200g 18%--to jest prawie 800 cal
    łapki kurze i 2 jajka aaa jeszcze troche surowki 1400 jak w banku ,czuje sie jak
    świnka i co tu mowić o odchudzaniu
    od jutra post!!!!
    narazie

  6. #16
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie

    A wczoraj to wsunęłam prawie 2000 kcal.
    Śniadanie za 650 (jajecznica z 3 jaj na boczku + pomidor)
    II śniadanie - nie było, taka byłam obżarta po pierwszym
    obiad za 350 (mintaj smażony, kapusta młoda, pomidor, ogórek)
    kolacja za 700 (trzy duże kanapki z chleba razowego z masłem i 1 z serem, druga z szynką, trzecia tylko z masłem)
    Oraz kupa truskawek i kefir.
    No to jakieś 1900 jak nic, do tego rower 16,5 km
    A dziś śniadanko za 350 - musli z mlekiem.

  7. #17
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie

    II śniadanko : mięsko z udka indyka pieczone + pomidor + kawałek ogórka + 3 rzodkiewki + kawałek kalarepki ~200
    obiad łoj hohohoho, młode ziemniaczki polane masłem, posypane koperkiem do tego kefir, cielęcina w potrawce i ciutke ryżu,kapusa młoda, sałatka z pomidorów z oliwą, lody z ajerkoniakiem (maciupko ), truskawki cala masa ~700?
    kolacja - jedna kromka razowca z masłem, cząstka czekolady ~260
    Czyli razem 1600 no mniej więcej. Rower - 17 km.
    Zapisywanie tutaj z detalami co wtrajam, zdecydowanie pomaga mi wciągać mniej. Jak sięgam po następny plasterek sera, to powstrzymuje mnie (czasem) myśl, że będę to wszystko musiała tu zapisać, więc biorę raczej rzodkiewkę.

  8. #18
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie

    Wczoraj
    I śniadanie musli + mleko - 350
    II śniadanie serek wiejski - 200
    obiad zupa warzywna, cielecina w potrawce, nieco ryżu - 300
    pączek duży - 350
    kolacja kanapka z łososiem, pomidor - 350
    no i sera za 200 przynajmniej, i takie tam przegryzki (rzodkiewki, marchewka, kalarepka)
    Razem - 1800
    A jutro będzie podsumowanie po 10 dniach.

  9. #19
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie

    Wczoaraj wciągnęłam 1600 Kcal i przejechałam 11 km.
    No to teraz podsumowanie:
    Waga : 90,5 kg, czyli w 10 dni -1kg, czyli -10 deko dziennie. Wyobrażacie sobie? Codziennie odcinam z siebie pół koski masła. Ha!
    Innych pomiarów nie zdążyłam, bo musiałam sobie cosik rano uprasować.

    No i podsumowanie ciąg dalszy:
    Przez 10 dni pochłonęłam 17 280 kcal co daje 1728/na dzień. Oraz przerowerowałam 119,5 km, co daje prawie 12 km na dzień.

    Pomiary obwodów podam jak wrócę z pracy

  10. #20
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie Następne 10 dni

    Zaczynam następną dziesiątkę. Chciałabym nadal pół kostki masła dziennie z siebie zdejmować .
    Dziś było ok. 1900 kcla i 9 km.

Strona 2 z 21 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •