-
aaa zapomniałam Wam się pożalić ;/ byłam dzis u promotora i ... co? kazał zostawić pracę na biurku i zadzwonić do siebie ...jutro, to on będzie mi sprawdzał ją przez telefon!!!!!!!!!!!!!! a to dlatego, że dziś były obrony i on nie ma czasu ja tez nie mam czasu zostały mi 3 dni na zostawienie jej w dziekanacie
-
nie ma to jak napisac wszystko w jednym poście
siedze tak sobie i widzę.... swój brzuch cholera jasna mam brzuch
i patrze na tych chłopakaów z reprezentacji, biegają bidaki za ta piłką i myślę sobie, że to ja powinnam tak biegać przez qrna 2 godziny, może wtedy pozbyłabym sie 3 wstrętnych fałdek
-
też oglądam mecz pierwszy w tym roku, heheh
ale mój braciszek jest tam i go szukam hihihih
ago: ja zaczynam biegać w piątek. dołączysz się?
-
heh Agassku mój Misiek też gra w piłkę i też bardzo chciał pojechać na mistrzostwa.. ale go odwiodłam od tego zamiaru
co do piątku i biegania... hmm bardzo bym chciała, ale ja nienawidze biegać strasznie szybko się męczę już wolę szybki aerobik
-
ago: spróbuj. ja też zawsze myślałam, że nie lubię, a jak zaczęłam, to nawet fajnie mi szło
choć raz, co?
wiesz ile Radek płacił za bilet? 26o euro!!!
w życiu bym tyle nie dała ale wrócił zadowolony, nasi na szczęście wygrali, więc nie wywalił kasy w błoto
-
Ktosiulka, co u Ciebie? Wzięlaś się za tą dietkę w końcu? Ja już jestem na etapie 1350 kcal, więc jem jak cholera Waga stoi, raczej nie zejdzie już w dół, ale trudno - najwazniejsze, żeby nie dopadło mnie jojo w Hiszpanii, a po powrocie poradzę sobie z resztą Zaglądaj na swój pamiętniczek, bo tu smutno bez Ciebie Buźka :*
-
hej dziewczynki :**
cos pusto tutaj.. ;/
Sil? gdzieś się podziała?
Ktosiula?
Jeni?
rany dziewczyny ten upał chyba nam nie służy
Agassku chyba nici z biegania w piątek
dzisiaj byłam u promotora i bałwan jeden znów coś wymyślił - jutro jadę na uczelnię z poprawkami, wracam do domu by je poprawić i ponownie do szkoły by zdążyć do dziekanantu głupol ze mnie, bo zostawiłam to na ostatnią chwilę
to teraz mam - chyba pobiegam ale z pracą w ręku heh zawsze to jakieś spalanie, no nie?
wiecie co Miśki?
jem właśnie ogromny kawałek tortu z truskawkami i piję kawę.. tak, tak.. o tej porze :P , a to dlatego, że dopiero wróciłam z miasta i zostałam zmuszona do wchłonięcia zawrotnej ilości słodyczy z racji... swoich urodzin
dziś stuknęły mi 24 latka i rodzinka nie mogła się doczekać na mnie z kawa i ciachem więc nadrabiam zaległości
okejos spadam naprawde bo do jutra nie napisze - siadam do kompa skrobać pracę (walczyć z poprawkami)..
buziaki :** do jutra
-
achhh ago, dobrze, że się przyznałaś
sto lat staruszko! żeby z Miśkiem się układało, praca, żeby się spodobała
dzidziusia może, co? czy jeszcze nie?
sto lat, sto lat i spełnienia marzeń
i dziś możesz jeść tort hihihih
smacznego
-
ago zycze Ci duzo milosci, przyjazni i szczescia, osiagniecia wszystkich postawionych sobie celow, wielu sukcesow i spelnionych ambicji...i trzeba uwierzyc w marzenia...bo naprawde sie spelniaja.
BUZIACZKI SŁODZIUTKIE!
-
Ago, wszystkiego naj naj! Mniam, ale bym sobie zjadła torcika... Ale i tak dzisiaj przesadziłam ostro z kaloriami i powiem Wam jedno - mam to w dupie Mam nadzieję, że z pracą wszystko ok będzie?
A nie pisałam, bo siedzę u rodziców, i nie bardzo mam kiedy do kompa usiąść - tata informatyk niemal cały czas zajmuje stanowisko
Kurcze, 24 lata - piekny wiek... A macie jakies poważne plany ze swoim? Bo to "ten wiek" heheheh Buziaki.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki