Strona 32 z 116 PierwszyPierwszy ... 22 30 31 32 33 34 42 82 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 311 do 320 z 1151

Wątek: *pytam siebie czym jest piękno?*

  1. #311
    jeni16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    912

    Domyślnie

    Jestem, jestem. U mnie to nie upał a sesja. Choć nie wiem czy tu też się tak to nazywa.
    Dietuję, tylko ćwiczyć się nie chce. I się sesją tłumaczę. Marne tłumaczenie. Wiem.
    Ale dzisiaj chociaż pochodziłam. W każdym razie. Jest dobrze.

    A Tobie AGO WSZYSTKIEGO NAJ. ZDRÓWKA, SZCZĘŚCIA I SZCZUPŁOŚCI A to dla Ciebie z tej okazji, berliński kwiatek:

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Buziaki!

  2. #312
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    sil: ago jest już mężata
    (ago przepraszam, że za Ciebie odpowiadam, nie mogłam się powstrzymać )

    w ogóle ile to już? pół roku? nie, dłużej... co?

  3. #313
    Awatar Agulon
    Agulon jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-03-2006
    Posty
    820

    Domyślnie

    Ago kochana! (przepraszam, że dzisiaj dopiero, ale wczoraj juz nie było mnie na kompie) Wszystkiego naj naj naj, zdrowia, szczęścia, miłości, uśmiechu na twarzyczce, uporania się z tymi niedobrymi kilogramami i spełnienia wszystkich wszystkich marzeń I męża idealnego, o ile juz taki nie jest (napewno jest, ale tak piszę w razie czego ). Buziaki :*

  4. #314
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    ojeju jeju
    jak milusio
    dziękuję, dziękuję, dziękuję

  5. #315
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    dziubulki moje koffane jesteście kochane
    za życzenia i prezenty i kffiatuchy dziękuję

  6. #316
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    ago: a dostałaś coś fajnego tak w realu?
    i szybko mów jak praca? przyjęli?

  7. #317
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    Agassku mów i rządź się a co :** no bo my z agasskiem to sie dłużej znamy, była ze mna jak ślub się zbliżał i jak marudziałam, że krawcowa mnie wyklina i że nie mogę "schuść" ile założyłam
    otóż dla nie-wtajemniczonych jestem 8 miesięcy po ślubie
    dzidziusia może, co? czy jeszcze nie?
    hmm... nie planujemy, co będzie to będzie - denerwuje mnie takie ustalanie co, gdzie i kiedy, więc niech się dzieje wola nieba - z nia się zawsze zgadzać trzeba
    a tak serio odstawiłam tabletki antykoncepcyjne jakieś pół roku temu i ... NIC
    więc dzidziuś będzie wtedy, gdy będzie miał się pojawić i już - i to będzie odpowiedni czas. Choć nie ukrywam, że chyba jeszcze nie czuję takiej extra wewnętrznej potrzeby, ale to chyba przychodzi samo..
    a Wy? jak myślicie? kiedy najlepiej zakładać rodzinę?
    jesteście zwolenniczkami planowania, czy tez zdacie się na los?
    no i jak Wasi faceci na to się zapatrują? mój Misiek to chyba za dziecinny jest jeszcze
    sama nie wiem..
    ILLUSION misio jest śliszniutki a w marzenia wierzę, tylko cos nie bardzo się spełniają jak dotychczas miał być dom z ogródkiem, jacht, śliczne volvo w garażu i w ogóle..
    Sil na torcika zapraszam - zreszta Was wszystkie, bo została cała góóóra ciacha wpadnijcie to mniej zjem
    co do pracy, to znów kazał mi przyjechać w poniedziałek - chyba zwariuję z tym moim profesorkiem ale gość jest śmieszny i pocieszny, w całym tym swoim chaosie, więc mu wybaczam
    jeni a cóż to kffaituszek za cudny? sesja jest tak samo wyczerpująca jak ćwiczenia fizyczne łoo a może nawet bardziej :P
    i tak super, że w tym zamęcie chce Ci się dietkować...
    Agulon Rybo mój mąż (qrcze dotąd nie pasuje mi to określenie - czasem znajomym przedstawiamy się "to mój chłopak, to moja dziewczyna.." z przyzwyczajenia) tak samo jak nie mogłam się przyzwyczaić do nazwiska
    Ktosiulka a Ty znów się zawieruszyłaś? gdzieżeś jest, jeśliś jest?

    ołki dołki dziołszki spadam - wpadnę wieczorkiem
    pisac, pisać
    buziole

  8. #318
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    agassku dostałam tak sexowna bieliznę od swego "menża", że łoooo

  9. #319
    jeni16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    912

    Domyślnie

    A kwiatek wczorajszy SW ogrodzie botanicznym byłam a tak była taka jakby palmiarnia no i fotki pstrykałam. To moja pasja. Oczywiście znów ponad 100 wypstrykałam Na szczęście mam cyfrówkę, nie zbankrutuję

    A jeśli chodzi o rodzinę i dzieci. Nie wiem, jeszcze nie myślę. Ale uważam, że planowanie jest bez sensu. Bo jeśli później coś nie pójdzie zgodnie z planem to się nieporzebnie denerwujemy. Ja faceta nie mam i póki co raczej się na to nie zapowiada. Nie wiem. Albo ja jakieś dziwne mam wymagania (chociaż dotychczas w obu przypadkach się z nimi w ostateczności rozminęłam) albo faceci mnie nie chcą. I stawiam na to drugie choć nie narzekam na ten obrót spraw. Dobrze mi tak. Choć czasem chciałabym. Czasem.
    W każdym razie rodzinę chciałabym zakładać będąc na swoim. Mając pracę, mieszkanie, stabilizację. Niestety z domu nie mam rewelacyjnego przykładu, więc wiem jedno- w razie jakby coś się stało- mam gdzie mieszkać, mam za co żyć. I do tego będę dążyła. Wtedy będe mogła pomyśleć o dzieciach.
    Natomiast mam koleżankę, która w wieku 19 lat wpadła. Ma teraz ponad rocznego syna, jest śliczny, kochany. Ona stworzyła mu wspaniałą rodzinę. Tatuś stwierdził, że to jednak nie miłość i ją zostawił dwa miesiące przed porodem. Później wrócił na dwa tygodnie, tak żeby go wpisała jako ojca i tego samego dnia mu się przypomniało, że to nie miłość. Nieciekawa historia. A dziewczynie ciężko. Jest sama. Na szczęście ma pieniądze, ma gdzie mieszkać. Ale nie może wyjść, wyjechać, już na długie lata będzie miała ogonek.
    Napewno jeśli jest rodzina i dwie osoby chcą jest łatwiej. Ja niestety wypowiedzieć się na ten temat nie mogę.

    Pozdrawiam!

  10. #320
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    Albo ja jakieś dziwne mam wymagania (chociaż dotychczas w obu przypadkach się z nimi w ostateczności rozminęłam) albo faceci mnie nie chcą. I stawiam na to drugie choć nie narzekam na ten obrót spraw. Dobrze mi tak. Choć czasem chciałabym. Czasem.
    Dziubku nie gadaj głupstw. Faceci zazwyczaj - ci spotykani na ulicy - sa bardzo powierzchowni, płytcy. Głupią maja naturę. Jak widzę co sie dzieje wokół mnie, to po prostu oczom nie wierzę. Całe życie miałam obraz rodziców przed oczami, którzy się wspierali i kochali i tulą się do siebie dziś, 26 lat po ślubie. Tak dorastałam i nie wyobrażałam sobie drugiego, innego życia. Dziś wiem, że jest inaczej, że rzeczywistość jest paskudna. Moje koleżanki, które dopiero planują śluby, sa uwiązane w domu i nie moga spotykać się ze znajomymi, bo chłopak (partner) nie zgadza się, by się włóczyły z innymi.
    Za trzy miesiące za mąż wychodzi moja przyjaciółka, która już dziś ma powiedziane, że MA zerwać wszelkie kontakty z mamą (którą uwielbia) bo jej chłopak jest zazdrosny, że spędza z nią sporo czasu (sporo - czytaj nieproporcjonalnie mało do czasu spędzanego z nim). Na pytanie czy ona świadomie chce zakładać rodzinę z takim człowiekiem, odpowiada "nie wiem", po czym nie robi NIC i brnie dalej. A ja na to patrzę i serce mi się kraje, bo to extra dziewczyna i zasługuje na fajnego faceta, a nie takiego palanta jak jej obecny partner.
    Dążę do tego, że są faceci, którzy są naprawdę warci naszycg serduszek. Jeni Twoje serduszko tez zostanie zajęte przez NORMALNEGO porządnego faceta. Zobaczysz. Nawet jesli się sparzyłaś, jeśli nie miałaś przykładu w rodzinie, takie rzeczy się zdarzają. Różnie się układa, ale to nie znaczy, że "masz dziwne wymagania". Po prostu oczekujesz czegoś, a teraz musisz tylko trwać w przekonaniu, że ten ktoś jest i zrozumie Ciebie i Twoej oczekiwania.
    O cholera, alem się rozpaplała... ojojoj dziołszki - niedobrze, niedługo za gadulstwo wykluczycie mnie z klubu fajowych dziewczyn z forum

Strona 32 z 116 PierwszyPierwszy ... 22 30 31 32 33 34 42 82 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •