Poczytałam troche optymistycznych postów dziewczyn i doszłam do wniosku, że jestem do niczego. W efekcie dziś już będę grzeczna żeby wejść w te cholerne białe spodnie, jeszcze w te wakacje
Poczytałam troche optymistycznych postów dziewczyn i doszłam do wniosku, że jestem do niczego. W efekcie dziś już będę grzeczna żeby wejść w te cholerne białe spodnie, jeszcze w te wakacje
Ktosiula, paskuda Ty, nie jesteś do niczego Jesteś zdecydowanie do czegoś Ale to superowo, że się pojawiłaś znów, bo tu smutno bez Ciebie było, kurde, jak cholera Gratuluję silnej woli! Buziole!
ps. Powinnyście z ago razem się wspierać A tak w ogole, ago, nasze miłości życia mają tak samo na imię. Czy zgodzisz się ze mną, że Michały są boskie? Buziaki.
Jakiej silnej woli Sil? Jakos dotychczas rzadko okazuje się silną :P
W każdym bądz razie teraz ma być silna. Postanawiam sobie limit 1100-1200 kcal, tak będzie chyba najlepiej. Dzisiaj jedzonko idzie w porządku, wrócilam własnie z opalania i mnie to leżenie zmęczyło :P Teraz trzeba bedzie sie troche dla odmiany poruszać..może rowerek...hmm.ale to jak sie troche ochłodzi wieczorem,bo teraz to bym za daleko nie zajechała. Chyba, że się wcześniej w domu poaerobikuje..no sama nie wiem Tymczasem ide zmywać z siebie olejek
Ha! Silnej woli dzisiaj Że się zdecydowałas do nas dołączyć
A pogoda dzisiaj faktycznie pikna. Znów mnie nie ma na plaży, choć miałam być. Zamiast tego siedzę w domu przy kompie, sprzątam i się nudzę Ech, wakacje, to jest to!
Buziaki!
Ahh, ja opalanie UBÓSTWIAM Mogłabym tak LEŻEĆ, LEŻEĆ i żeby było ciekawiej to jeszcze LEŻEĆ. Jeszcze, żeby mi woda obok szumiała i będzie extra No ale koniec z marzeniami, póki co będe miała najbliższe 4tygodnie przerąbane
Agassii i Ktosiula - studiuję i zamierzam skończyć te studia. A składam papiery na SGH w Warszawie, tam na początku nie ma kierunków, ale w przyszłosci może handel międzynarodowy albo stosunki międzynarodowe. Dlaczego? Bo wiem, że po mojej obecnej szkole moja przyszłość może nie wyglądać tak jak to sobie wymarzyłam, póki co w Polsce panuje takie a nie inne przekonanie o szkołach prywatnych, obojętnie jakie są w rzeczywistości.
Ago - dziękuje mam nadzieję, że bedzie gites
Ktosiula- dobrze, że posty Cię zmotywowały Do dzieła!!!
Buziaki!
Ktosiula motywacja w postaci fajnych za ciasnych spodni to naprawde cos! Teraz na pewno Ci sie uda. Tylko nie nakladaj ich codziennie, hehe bo sie zniechecisz. ale jak za jakis czas nalozysz i beda juz mniej ciasne to cie to zmotywuje jeszcze bardziej. Powodzenia.
Ja sie podpisuje pod tym obiema rekoma, moj mezczyzna też Michał ma na imie i jest jak najbardziej... BOSSSKIZamieszczone przez siljesellasje
E tam Michały, "najbościejsze" są Sławki :PZamieszczone przez ILLUSION
Zakładki