Strona 18 z 26 PierwszyPierwszy ... 8 16 17 18 19 20 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 171 do 180 z 256

Wątek: Moje zmagania z kilogramami i nie tylko...

  1. #171
    mAgnesss jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    proponuje wyslac mu przeseksowne koronkowe stringi,ktore jak sie spotkacie na Ciebie zalozy i...zebami je zdejmie
    pozdrawiam

  2. #172
    hipopotamek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    po raz kolejny wracam :-/ chyba z tarcza, co najwyzej obok tarczy, bo na tarczy to na pewno nie!!!

    jesli ktos nie zauwazyl braku mojej osoby, to informuje, ze nie bylo mnie przez jakis czas z powodu braku mozliwosci korzystania z dobrodziejstwa nauki, ktorym jest internet, we wlasnym domku...oby wiecej nie bylo juz takich niespodzianek

    niestety(albo dla niektorych stety :>) nie dam pewnie rady w tej chwili nadrobic zaleglosci, ale nie bede sobie robic od tej pory dodatkowych

  3. #173
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    I co tam słychać?
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  4. #174
    Awatar mawika
    mawika jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-05-2006
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    6

    Domyślnie

    hej hej
    Troszke zanidbuje forum ostatnio, ale to z braku czasu...wyjazd juz nie dlugo, ostatnie sprawy w Polsce trzeba pozalatwiac, rozwiazac umowe o internet, kablowke, telefon i jeszcze inne...urzedowych spraw tez mnostwo, a w urzedach takie kolejki...a jeszcze by mi pasowala lekarza zaliczyc i to nie jednego przed wyjazdem...ehh, tyle tego ze az glowa pęka Z dietką u mnie dobrze, nie szaleje ze slodyczami, ostatnio nawet mnie do niech nie ciagnie bardzo, i oby tak dalej Waga sie utrzymuje pieknie przy 50 kg...kalorii ostatnio nie licze, bo nie mam glowy do tego, ale mysle ze tak w 1300-1500 sie mieszcze. Ruchu mam duzo, i to bardzo...wiec cwiczen zadnych poza tym nie wykonuje. Od rana do wieczora chodze to tu to tam...
    Noo..co do urodzin mężusia to jeszcze nie wymyslilam tak do konca, tez Twoj pomysl mAgnesss jest ciekawy pomysle, pomysle...
    kipopotamku jak widzisz nie tylko Tobie sie zdarza troche zaleglosci na forum Ale nic sie nie przejmuj, wszyscy o tobie pamiętamy, nikt na pewno nie zapomnial...wieczorkiem zagladnę do ciebie bo teraz juz nie mogę
    Monika..no widzisz co u mnie slychac: urwanie glowy z tym wszystkim mąż za 3 tyg. bedzie, juz nie moge sie doczekac...ale jeszcze wczesniej musze zrobic imprezke pozegnalna, same baby, bo jak On przyjedzie to juz nic z Tego nie bedzie Jakby co to jestes zaproszona oczywiscie A co tam u ciebie? Do Ciebie tez zaglądne wieczorkiem...a teraz juz muuuuusze isc niestety
    Pozdrowionka

  5. #175
    hipopotamek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    50 kg...ah rozmarzyllam sie....

  6. #176
    Awatar mawika
    mawika jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-05-2006
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    6

    Domyślnie

    Hejka U mnie maly kryzys...tzn. nic takiego, ale chodze dzis caly dzien i mysle o slodyczach, bylam na zakupach i z ledwoscia udalo mi sie nie wlozyc nic slodkiego do koszyka Normalnie mnie skreca juz Ale jakos trzeba zyc bez tego na razie zjadalm jablko i mi przeszlo troche...kurcze, to jest chyba jakis nalog, ja sie czuje jak na odwyku chyba juz wolalabym rzucic palenie, zamiast nie jesc slodyczy ...ale jak wytrzymam 2 tyg. conajmniej to juz potem bedzie ok, wiem to z wlasnego doswiadczenia :P
    Hipopotamku Ty tez na pewno osiagniesz tą wymarzona 50-siątkę Przeciez masz tylko 15 kilo do zrzucenia. Pomysl sobie ze ja mialam 30 i mi sie udalo..a ja przeciez wcale silnej woli nigdy nie mialam, i wlasciwie to nie wiem jakim cudem ja tego dokonalam No ale cudy sie zdarzaja wiec glowa do gory, niedlugo tez bedziesz wazyc 50 kg Pozdrowionka

  7. #177
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    Kawa na słodko, na bardzo słodko (za pomocą słodziku ofkors ) nie pomoże? Ja się czasami tak oszukuję. Kawa, trochę mleka, słodzik ewentualnie łyżeczka jakiegoś kawowego syropu lub likieru. I mam słodycza bardzo słodkiego. A stosunkowo mało kalorycznego, no ciut tam z mleka ewentualnie tego likieru. ALe to nic zazwyczaj w porównaniu z tym na co miałam poczatkowo ochotę

    Trzymaj się w tej bieganinie. Nie żebym coś bardzo, ale też dziś zaczęłam patrzeć poważniej na ofery pracy w Dublinie... W sumie to zazwyczaj byle jakie stanowiska. Ale z drugiej strony... No a angielski, tak czy inaczej z pewnością bym podszlifowała.
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  8. #178
    hipopotamek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    juz kij z waga, wazne, zeby cm gubic

    siostra wlasnie wcina chipsy na moim lozku :]

  9. #179
    Awatar mawika
    mawika jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-05-2006
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    6

    Domyślnie

    Hej Dzisiaj juz jestem po sniadanku, baaardzo slodkim : musli z owocami z jogurtem truskawkowym. Tak mnie zaslodzilo, ze juz chyba dzis nie bede miala ochoty na nic slodkiego...no przynajmniej przez kilka kolejnych godzin Ehh...z checia bym sie polozyla z powrotem do lozka, mimo ze juz od godziny na nogach jestem, to nadal mi sie chce spac A tu zaraz trzeba sie zebrac i isc na miasto znowu
    Monika, z ta kawką to dobry sprawdzony pomysl, i ja go stosuje, poza tym jabloko czy jakis inny owoc mi tez pomaga...trzeba jakos wyjsc z tego nałogu No a co do pracy w Dublinie to, niby byle jakies tanowiska, ale tam na takich "byle jakich stanowiskach" zarabia sie 10 razy wiecej niz u nas. Dla przykladu: kasjerka w TESCO u nas zarabia 400-600 zl miesiecznie, a tam min. 1400 euro miesiecznie Czyli w przeliczeniu na zlotowki jakies 5500 ...fajna roznica nie
    Hipopotamku, oczywiscie masz racje, najwazniejsze zeby w centymetrach bylo mniej Dobrze ze mnie nikt w domu nie kusi dobrym jedzonkiem. Chociaz za chipsami akurat nie przepadam, kiedys uwielbialam, ale teraz sie odzwyczailam i juz mnie nie rusza takie jedzenie...tylko te slodycze zostaly w pamięci Ale na szczescie nikt ich nie je na moich oczach...no czesem coreczka je jakąs czekoladkę...ale jej tez zadko pozwalam na takie rarytasy

  10. #180
    Awatar mawika
    mawika jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-05-2006
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    6

    Domyślnie

    Mama dzwonila do mnie i zapraszala na pizze domowej roboty...no i jak ja mialam odmowic, jak ona robi taka pyszną pizze ..oczywiscie nie odmowilam ...ale na szczescie zeby dojsc do mamy musze przejsc jakies 3 km w jedną stronę, i potem z powrotem do domku kolejne 3 km, wiec moze spale po drodzę tą pizze ...chociaz jak znam siebie to zjem tyle tej pizzy, ze zeby to spalic to musialabym chyba z 20kilometrow przejsc ...ale co se bedę zalowac, raz sie zyje Najwazniejesz ze do slodyczy mnie dzis nie ciągnie

Strona 18 z 26 PierwszyPierwszy ... 8 16 17 18 19 20 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •