-
Czesc mawika nie mozesz sie zllamywac i zajadac smutkow czekolada. owszem mozesz troche slodyczy zjesc bo one popraiwaja nastroj ale postaraj sie jakos inaczej odreagowac. moze sport, taniec. Co do mojego posciku to a tez nie moglam wejsc. teraz sproboj bo zmienilam.
-
Czesc Aniu, Masz racje, wiem..nie moge zajadac smutkow czekolada..i nie robie tego, ale nieraz mam taką ochote To co sie teraz dzieje w moim zyciu, jest po prostu nie na moją głowe i mam taki mętlik...ze to pewnie stad te glupie pomysly z czekoladą A na Twoj pamiętniczek nadal nie moge wejsc..chociaz probowalam wiele razy i wyskakuje mi to co Ci wczesniej pisalam U mnie waga jak narazie utrzymuje sie na 52 kg. Na tygodniu pojdę zwazyc sie do apteki na takiej elektrycznej wadze, to bede wiedziala dokladniej, bo ja mam tylko taka łazienkową w domku. A jak Ci idzie? Wazylas sie ostatnio? Jak idzie ditka?
-
Czasami można sobie pozwolic na zabicie smutkow czekolada ale nie za czesto bo odbije sie to na towjej figurze i zmarnujesz to co juz osiagnelas z takim trudem. Sprobuj innym sposobem odreagowac problemy. Kazdy ma inny. U mnie dietka mysle ze niezle chociaz nie odbylo sie bez malych grzeszkow. Z powodu kobiecych dni wczoraj i dzisiajnic nie cwiczylam ale od poniedzialku biore sie ostro za dietke i za cwiczenia. Tak dlaej nie moze byc. Nie moze byc tak byle jak. Teraz sprobuj wejsc na moj watek bo zmienilam, a tak w ogole nie wiem co sie dzieje z tym przekierowywaniem. Mozesz wchodzic na moj watek tez z glownego pamietnika.
Co do wazenia to nie wazylam sie 10 bo nie bylo po co po tych grzeszkach. przenioslam to na 17 czyli poniedzialek i sie zwaze w poniedzialek i zobacxzymy chociaz z ta moja waga to nie wiem bo czasami pokazuje 55 a czasami 60 wiec juz sama nie wiem*mam tez ta zwykla)
A jak ty poprostu chodzisz sobie do apteki i sie wazysz?? Mozna tak?? Ja o czyms takim nie slyszalam. A poza tym to co u ciebie??
-
Teraz są w niektorych aptekach takie wagi specjalne, gdzie pokazuje dokladna wage, wzrost, tkanke tluszczową i dodatkowo mozna zmierzyc ciesnienie i puls, a na koniec drukuje Ci bilecik, na ktorym wszystko masz napisane. Trzeba tylko poprosic o żeton, i u nas te zetony są za darmo...ale np. jak bylam w Irlandii to trzeba bylo wrzucic do takiej wagi 1 euro. Nom...wiec rozejrzyj sie jak bedziesz w aptece, moze znajdziesz taka wage, bo to nie wszystkie apteki mają..ale juz coraz wiecej. A u mnie nic poza tym ciekawego nie slychac. Jak juz wiesz jestem w nienajlepszym nastroju ostatnio i sama nie wiem jak mam z tego wybrnąc
-
Wiem ze jest to forum odchudzajace ale mozesz opisac swoje smutki. Jak wyrzucisz to z siebie bedzie ci lzej a ja moze postaram sie cos Tobie doradzic jak bede potrafila. Jak bedziesz miala ochote to wal smialo. I jak tam dlas rade wejsc na moj watek??
-
ojoj.. jestem wstretna - bylam tu..no teraz bedzie juz 7 dn temu wrrr..a ale spisalam juz soie wszystkie temaciki, gdzie warto wchodzic i juz bede
oo pierwszy raz slysze o takiej wadze, nie wiedzialam, ze cos takiego jest...
smutki, jak smutki - raz sa, raz ich nie ma..tylko po co sa wtedy namtak smutno przepij je - woda :P albo przejedz - marchewkami byle nie slodkim
-
Witam Was dziewczyny Co do tego zajadania sie czekoladą, to masz racje Aniu, ze przaz taka glupote zmarnowalabym wszystko na co tak ciezko pracowalam..i dlatego powstrzymuje sie. Robie dokladnie tak jak mi razisz hipopotamku, przepijam wodą i przgryzam marchewkami. Wczoraj wieczorem wypilam 3 litry wody niegazowanej A dzis na sniadanko zrobilam sobie pyszną owsianke z otrebami pszennymi, suszonymi jablkami, z malinami i jagodami. Miodzio normalnie, polecam
Hmmm...a jesli chodzi o moje problemy, to jest bardzo skomplikowana sprawa, i to forum to raczej nie jest najlepsze miejsce na opowiadanie o tym co sie dzieje w moim zyciu, bo nie chcialabym zeby kazdy mogl to przeczytac Pozdrawiam Was gorąco
-
:)
To zupełnie tak jak ja... 50 kg to wymarzona waga Szczególnie jak ktos zawsze był przy tuszy. Chociaż powiem Ci, że i mi nie było łatwo...Założyłam sobie taki pamiętniczek odchudzania... Ale teraz jak go czytam to wydaje mi się jakby pisała go anorektyczka, która ma obsesję na punkcie swojego wyglądu i samej siebie :/ Mogę go przesłac jeśli ktoś sobie życzy. Aktualnie ważę 50,5 kg ale czuję się bezradna i chyba potrzebuję pomocy .............
-
Hej osetka99, chyba troche Cie rozumię. Mi tez bylo ciezko zrzucic tyle kilogramow a teraz jak juz schudlam prawie tyle ile chcialam, to jeszcze bardziej pilnuje tego co jem, bo panicznie boje sie zeby znowu nie przytyc. I wszyscy mi mowia ze jestem juz za chuda, ale ja nadal swoje. Moze nie chcialabym juz schudnąć, ale mam taką obsesje ze jak zobacze na wadze chociaz pol kilograma wiecej to od razu wpadam w panikę Jak mozesz to przeslij mi ten swoj pamietniczek, z checią poczytam. No i dzieki ze wpadlas do mnie, mam nadzieje ze bedziesz mnie odwiedzac
-
ja tez poprosze ten pamietniczek jesli mozna
to, ze sie pilnujecie jest dobre do czasy, gdy stanie sie obsesja...bo tak by czlowiek zaniedbal..a to tylko1 kg dpszedl, a przecie kieyds bylo tyle..i tak z czasem z czasem..patrzymy a tu wiecej niz kiedykolwiek..wiec pilnowac sie, ale bez przesady
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki