Wątek: Ryczace 30tki!! byly sobie swinki....sport muzyka oraz...:))

czołem
Gosia-brzucholek no i gdzie ta kawusia Tak z ciekawości specjalistą od czego będzie Twój małżonek wiesz, zawsze można za pośrednictwem żony internetowo zaytać o jakiś problem zdrowotny
Bev, no nareszcie jesteś wywalaj te żelki szybciutko i wskakuj na dietę, póki wszystkie mają zapał
Magguna, a moze mała po prostu gdzieś się drapnęła, rysnęła (itp) i zrobił sie jej mały zastrzał
pędzę po kawę, bo oczka same się zamykają a potem podliczyć wczorajszy dzionek

Dorotko dzięki za kawkę.
Wyciągnęłam nas z 3 strony !!!!! tak byc nie może !!!!!!

Witaj Moniczko

Ja niestety jestem sama w pracy, bo kolega na urlopie i od samego rana , od samiusieńkiej 7:00 wszyscy czegoś ode mnie chcieli. Teraz zrobiłam sobie przerwę na kawę, ale dalej muszę wracac do roboty.

Mój mąż bedzie specjalistą chorób wewnętrznych.

Muszę się przyznac, że zgrzeszyłam dziś
kolega ma imieniny i częstował czekoladkami. wzięlam dwie z myslą , że oddam jej meżowi i Zuzi, ale sama nie wiem kiedy wpadły do mojego ryjka.
Wczoraj nawet byłam grzeczna, na obiad była zupka - krem z brokułów (mojej produkcji) z kilkoma grzankami. I nic więcej.
Na kolację co prawda mogłam znaleźć coś mniej kalorycznego niż śledź w oleju.
Muszę sprawdzic ile mógł mieć kalorii.

No witam szanowne panie i turystki

No Goska, najpierw szczujesz kawa, a potem ani ciebie a ni Kawy nie ma do diety / na diete ! MARSZ!!!!!!!

Monika, co za Zelki, co za Zelki????????? i do tego jeszcze cale wiadro, jak tak lubisz te Zelki to ja Ci moge mojego brata ( my na niego zdrobniale Zelek wolamy od Zelislawa ) bynajmniej na kaloriach zaoszczedzisz , ach no sorry nie moge on jest hajtniety i bedzie tatusiem


Dorka, na palcu nie bylo ani sladu zadrasniecia , ani nie byl zaczerwieniony, NIC tylko spuchniety jak bania bylismy wczoraj u rehabilitantki ( matko co za wyraz ) pocwiczyla palucha, wymasowala go i kazala Michelle paprac nim 10 min w twarogu chudym zostaly nam jeszcze 4 wizyty a potem jeszcze jedna u chirurga, zobaczymy, Michelle sama mowi, ze jest juz lepiej , no bo sama widze , ze teraz chociaz zgiac palucgha moze a wtedy byl prosty jak dragal

Ach, bym zapomniala, na lato zasialam sobie sloneczniki ozdobne, ktore mialy wyrosnac tylko do 1m50cm , no ale natura chciala mi psikusa zrobic i urosly do 2 m 50 , a wczoraj byla taka wichura ze mi je przewrocila ( tak ze az ziemie podnioslo ) i nie mam juz slonecznikow gigantow, za to piekne sloneczka w wazonie a pogoda jak byla wczoraj pod psem tak do dzisiaj zostala, jest obrzydliwie

Dobra, kawy sie chlusnelam a teraz spadam dalej robic, ni po kiego ja se wczoraj tyle luzu dalam, za to dzis za...... suwac musze I do tego za 2 godziny kumplela przyjedzie, zeby mi porzadek na glowie zrobic

Oj Goska, sledzionki to tluscioszki ja tez je bardzo lubie a najbardziej w smietanie ale sie ich nie tykam , moze doczekam sie w koncu dnia co znow poczuje ich smak Bo mieszkac w Hamburgu i sledzia nie zjesc, to grzech i dlatego grzesze

Goska, przypomnialalas mi , powinnam sie za wczorajszy dzien wyspowiadac, a wiec tak: ja bylam grzeczna do godziny 17tej, no normalnie ANIOLEK a potem............ to juz mi rozki wyrosly Slawek w sklepie spodkal znajomych co to my ich z dobre 9 lat nie widzieli a oni zaprosili na do siebie , to poszlismy no, no i............. skusilam sie ( bo przeciez nie wypadalo ) wypilam 2 lampki wina i...... kawalek serniczka i wyszlo mi wczoraj razem z pokusami 1134 kcal ale co zjadlam to moje dzis bedzie juz o 130 kcal mniej niz wczoraj OBIECUJE

Magguś, aleś nagrzeszyła ja Cię kręcę... jak mozna aż się tak nażreć Ty wstydu kobieto nie masz Rany

Toś mnie kobieto rozbawiła

Gosia-Brzucholek, nie martw się nie było wczoraj tragicznie

A ja już mam w planie na weekend kolejne (podobno) dobre ciasto. Zaznaczę, że pakuje się w nie pierniki lukrowane moczone w alkoholu i powidła śliwkowe i budynie czekoladowe


właśnie dostałam na gg apel z adnotacją
podaj dalej
więc go wklejam :
Uratuj Polskę , Schowaj babci dowód w dniu wyborów (podaj dalej)

Powiem tylko dzień dobry nie wiem o co chodzi i gdzie w końcu mam dostęp na luzie do komputera jak się ze wszystkim uporam to sie zamelduję na dobre moje kobitki

Duża buźka babeczki

A ja dzis po pracy na weekend do lasu jede... czeka nas 3-4h jazdy samochodem, ale bedzie to mam nadzieje udany wyjazd prawdziwie rodzinny bo sa tam tesciowie i zabieramy jeszcze moich rodzicow... Jutro w planach grzybobranie :]

Gosia, żeby tylko nie padalo

Nie moze byc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

PANI BARBARA WROCILA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dzień dobry

Baasiaaaa

Meg, no ja po tego klapsa dziś No imieniny w pracy, no
Twój wczorajszy sernik to nic w porównaniu z tym, co wciągnęlam
Właściwie to nie powinnam jeść nic dziś już, żeby jako-taki poziom utrzymać