Strona 56 z 113 PierwszyPierwszy ... 6 46 54 55 56 57 58 66 106 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 551 do 560 z 1126

Wątek: Tup, tup, tup...

  1. #551
    Lauri jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-04-2006
    Posty
    9

    Domyślnie

    No dobra. Chcąc nie chcąc, z ciężkim sercem, pisze najpierw u siebie
    Więc dzisiaj byłam na baseniku i się opaliłam Miałam nie pokazywać moich kilogramów ostatnio zabytych, ale stwierdziłam że w to wbijam i wole być brązowa
    Pozatym widziały mnie tylko 2 koleżanki i nikogo innego znajomego nie spotkałyśmy (uff :P)

    Jutro jadę złożyć na uczelnię świadectwo z 3kl. liceum, świadectwo maturalne, 4 zdjęcia, zaświadczenie lekarskie i ksero paszportu (dowodu nie wyrobiłam).
    Jak narazie skłaniam się ku tej biotechnologi....

    Trochę informacji o Biotechnologi (jakby któraś chciała poczytać)

    Specjalności:
    Biotechnologia molekularna i biokataliza
    Biotechnologia farmaceutyczna
    Biotechnologia środowiska
    Chemia surfaktantów i układów zdyspergowanych
    Procesy biotechnologiczne
    Bioinformatyka

    Przedmioty: biologia, chemia organiczna, chemia nieograniczna, miokrobiologia, biochemia, genetyka... eee.. wiecej nie pamiętam bo mi się strona wydziału nie chce włączyć... w każdym razie jest jeszcze analiza matematyczna, fizyka i informatyka (bo to jest na kazdym wydziale Politechniki)

    A co można robić po biotechnologi?
    "Znaczna ich część (absolwentów kierunku) podejmuje pracę w zakładach wielkiego przemysłu chemicznego (rafinerie, zakłady produkujące nawozy, polimery i tworzywa sztuczne, farby i lakiery, itp.), w średnich i małych zakładach tej branży (chemia gospodarcza, farmaceutyki, kosmetyki, przetwórstwo tworzyw, itp.), jak również w zakładach przemysłowych innych branż (górnictwo, hutnictwo, motoryzacja), w szkolnictwie, instytucjach monitorujących i kontrolujących stan środowiska naturalnego oraz w administracji państwowej. Niektórzy podejmują także samodzielną działalność gospodarczą o charakterze produkcyjnym, handlowym, projektowym itp. Nasi absolwenci osiągają duże sukcesy w pracy zawodowej, są cenionymi fachowcami, sprawdzają się w kierowaniu dużymi zespołami ludzkimi, często pełniąc kierownicze stanowiska w największych zakładach przemysłowych."

    W sumie informatyków jest mnóstwo, a biotechnologów nie... Bo ten kierunek istnieje dopiero od 6 lat. Pozatym, skoro mi zabrakło tylko jednego punkta na informatykę... Może to znak że mam tam nie iść?
    Chociaż z drugiej strony... Zawsze lubiłam informatyke i chciałam ją studiować... ale w liceum moim ulubionym przedmiotem była biologia (zaraz po matmie)
    Aaa ja sie chyba nigdy nie zdecyduje!
    Dobra, już nie mogę o tym myśleć!
    Wyspowiadam się, tak dla relaksu :P

    19 lipca
    Grahamka, pomidory, papryka, ogórek 203 kcal
    Wafle ryżowe 228 kcal
    Kasza jęczmienna z warzywkami 295 kcal
    Brzoskwinia 72 kcal
    Kakao 122 kcal
    Jogobella Light 180 kcal
    Troszkę lodów przy przyrządzaniu dla wujka :P 52 kcal
    Suma 1152 kcal



    Byłam jeszcze na rowerku więc spaliłam jakieś 350 kcal

    A od wczoraj kręcę hula-hop Trzeba się wziąć za mój tłuszczyk na brzuchu Ale czuć jak mięsnie pracują! Łoo! Tak mnie to wciągnęło że pół godziny kręciłam A dzisiaj tylko chwilkę, bo mam zakwasy xD

    No dobra, kończę, bo zanudzę Was na śmierć :P

  2. #552
    Lauri jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-04-2006
    Posty
    9

    Domyślnie

    Co do Włochów... A raczej Włoszek Ja byłam w tym kraju jakieś 6 lat temu więc jeszcze kompleksów nie miałam i nie zwracałam uwagi na to jak ludzie wyglądają ale często się słyszy że Włoszki mają skłonności do... pulchności Zazdroszcze im, bo one się niczym nie przejmują, kochają siebie takimi jakimi są i mają powodzenie... Żyć nie umierać, szkoda że my, Polacy, jesteśmy tacy zakompleksieni...
    I, Aniu, nie jesteś masakrycznie gruba Ty to w ogóle nie jesteś gruba no! Piękną figurkę masz!!!

  3. #553
    boxerekk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    o Lauri Ty madra bedziesz (ee juz jestes ) po tych swoich studiach

    Dzien jak zwykle zaliczylas na 6+ .. no a jakby inaczej Nic tylko pogratulowac.. OOO widze ,ze Ty tez masz sklonnosci do podjadania lodow jak komus przyzadzasz ..LOL ja tak samo hihihih..

    No nic ,ide na rowerek pojezdzic ,3maj sie slonce milego dnia jutro (tej polowki .. bo ja bede jeszcze lulac )

  4. #554
    Awatar giulietta84
    giulietta84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    27-11-2005
    Mieszka w
    Bologna
    Posty
    442

    Domyślnie

    dziewczyny, bojcie sie Boga
    ja mieszkam we Wloszech od 2 lat i musze stwierdzic, ze Wlochy nie sa jakis super miejscem na odchudzanie...
    makarony, tortellini, ravioli, pizza, lasagne, tiramisu, wloskie lody...
    moglabym wymieniac tak bez konca
    a Wloszki w Bologni sa raczej zgrabne, wogole lataja codziennie na silke...
    poza tym Wloszki maja ogromne poczucie smaku i wyczucie mody

  5. #555
    Guest

    Domyślnie

    Ta biotechnologia brzmi interesująco dzień jak zawsze miałas bardzo udany na temat Włochów, Włoszech itd niestety się nie wypowiem bo nigdy tam nie byłam no ale jeszcze nic straconego

  6. #556
    Guest

    Domyślnie

    WITAJ LAURI KOCHANA!
    Dzienki że odwiedzasz mój wąteczek bo ostatnio cos obumarł... Ślicznie wczoraj jadłaś A Twoich dodatkowych kg i tak by nikt nie widział o Giul masz rację Włochy nie są bardzo dobrym miejscem na odchudzanie- żarcie tam jest boskie (wszystko co wymieniłaś- mamusiu aż sie zaśliniłam. Ja kocham włoska kuchnię.... ). Ale jest dobrym miejscem na utracenie kompleksów. W Bolonii nie bylam, ale bylam w paru innych miejscach i stwierdzam że Włoszki czy pulchniejsze czy szczuplejsze po prostu mają poczucie własnej wartości i nie mierzą jej centymetrami w biodrach. O to mi chodziło Na pewno sie ze mną zgodzisz
    Lauri dzięki za komplementy nio ale ja swoje komleksy mam wpisane chyba w geny. Chociaż i tak jest ostatnio lepiej A ja za to Ci powiem że oglądając Twoje zdjecia NIE STWIERDZIŁAM U CIEBIE ZADNEGO TŁUSZCZU NA BRZUCHU GŁUPTASIEEEEE!!!
    BUZIAKI I MIŁEGO DNIA!

  7. #557
    siljesellasje jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Grubania ma rację, Lauri. O jakim Ty tłuszczu na brzuchu mówisz? Tam nic nie ma! (No chyba, że moje okulary już są za słabe :P).
    Ładny jadłospis wczoraj! Zwłaszcza lody Brawo, brawo. Ja wciąż dziś myślę, co na obiad zrobić i chyba jajko sadzone zrobię, bo jaj już tak dawno nie jadłam, ze hej! Dziś znów jadę daleko od domu na koncert, tym razem do Mielna. trzymaj kciuki, żebym to jakoś przeżyła )
    Gratuluę hula hopu. Ja sobie nadal nie kupiłam... Ciekawe, czy są w tesco, bo to najbliższy market jaki tu mam. Pojadę, poszukam, a nuż się coś wynajdzie!!!
    Całuję mocno jak nie wiem i ściskam!!!! Dzielna jesteś babka, że hej!
    ps. A co do biotechnologii - moja koleżanka studiowała na polibudzie właśnie na tym kierunku, pojechała na wymianę do Włoch, teraz w Niemczech w laboratorium siedzi i jest niezwykle zadowolona... Wielka przyszłość przed Tobą

  8. #558
    boxerekk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Milego dnia Ty mozgu maly hihih :*

  9. #559
    Awatar giulietta84
    giulietta84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    27-11-2005
    Mieszka w
    Bologna
    Posty
    442

    Domyślnie

    zgodze sie z Toba grubania
    Wloszki, czy sa grube czy chude, czy niskie, czy wysokie znaja swoje poczucie wartosci i nie sa zbytnio zakompleksione
    a wloskie jedzonko... - coz...
    ja to dostaje slinocieku na sama mysl

  10. #560
    boxerekk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ahh ja tam we Wloszech nie bylam ..wiec nie wiem ,ale skoro tam mowicie to napewno tak jest ,no fakt .. wloszki to wcale nie sa takie lachy jakby sie wydawalo .. ..

    Ja tam mysle ,ze najwazniejsze to jest wlasnie poczucie wlasnej wartosci ,trzeba w siebie wierzyc ,stapac mocno po ziemi ,nawet jak sie ma te pare czy parenascie (kilkadziesiat tez) kilo za duzo to nie wolno sie poddawac i pokazywac swiatu "JA JESTEM GRUBA TO JESTEM GORSZA" bo tak nie jest ...

    Ja sama jestem taka ,ze przez to ze mam troche tluszczu zaraz skrywam sie w sobie ,jak juz gdzies ide to sie oddalam troche od ludzi ,patrze na to jedzenie i jest mi tak glupio cokolwiek tknac bo zaraz wszyscy beda pewnie gadac "niedosc ze gruba to jeszcze laduje w siebie zarcie " Ludzie nie maja w ogole pojecia co taki czlowiek czuje.. Wiem ze tak jest bo nieraz wracajac ze szkoly koledzy miedzy soba smiali sie z mijanych na ulicy "tych grubszych" ktore akurat cos jadly.... Moze ja nie bylam az taka jak te panie ktore mijalismy ale tez czulam sie niekomfortowo i chec na kanapke ktora mialam wlasnie zjesc z plecaka przeszla mi natychmiast. To ludzie powoduje ze tracimy na wartosci i nienawdzimy swojego ciala ,bo niekazdy potrafi byc szczesliwy majac nadwaga.. Ale jednak sa tacy co potrafia zyc ,cieszyc sie maja osobe ktora kochaja i nic wiecej im nie trzeba.. To jest naprawde szczescie...

Strona 56 z 113 PierwszyPierwszy ... 6 46 54 55 56 57 58 66 106 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •