Strona 57 z 113 PierwszyPierwszy ... 7 47 55 56 57 58 59 67 107 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 561 do 570 z 1126

Wątek: Tup, tup, tup...

  1. #561
    Guest

    Domyślnie

    Heloł :*:*:*

    Na początek: Przepraszam za moje ostatnie "nieodwiedzanie" Cie - poprawie sie :]
    Po drugie: Dziekuję bardzo bardzo bardzo za odwiedzinki u mnie :*:*:*

    Wreszcie udało mi się doczytać wszystko! Gratuluję dostania się na biotechnologię!
    Ja też wybieram się na właśnie ten kierunek na polibudę, więc się spotkamy ! Mamy podobne zainteresowania widze - ja też kocham biolę.. chemię .. matmę lubię, a moj profil w liceum to > biola, angol, infa
    Gratuluje wytrwałego powrotu do wagi z przed wpadki jedzeniowej Ja robie to samo, z resztą sama wiesz hihi
    A czo tam dziś u Ciebie? Mow szybko!!

    Buziaczki :*:*:*

  2. #562
    Lauri jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-04-2006
    Posty
    9

    Domyślnie

    Hej piękne :*
    Jak ja się cieszę że ten dzień już się skończył!
    Taki upał, że masakra... Jak wypełzłam na dwór to myślałam ze weszłam przez przypadek do pieca albo sauny...
    Po 2 godzinach wróciłam do domu i jak zaległam tak już się nigdzie nie ruszyłam... Nawet nie pojechałam na Polibude ani nie poszłam na rower... poprostu nie byłam w stanie! Każdy ruch sprawiał że jeszcze bardziej mi było gorąco...
    Mam nadzieję że jutro tak nie bedzie, bo chyba nie wytrzymam!

    Boxerek, nie da się nie podjeść jak masz w ręku łyżkę i otwarte opakowanie lodów xD za duża pokusa Wiesz, ja miałam tak samo... Jak byłam gruba to było mi wstyd cokolwiek zjeść na imprezie czy na spotkaniu z kumpelami, bo myślałam że wszyscy myślą "powinna się odchudzić a nie jeszcze żreć".Wiem, to było moje schizo, bo nikt tak nie myślał. Ale mi i tak było głupio jeść.
    Chociaż miałam jedną taką "przyjaciółkę", która się ciągle wyśmiewała z mojego wyglądu. Twierdziła, że powinnam się siebie wstydzić i pytała mnie przy całej klasie, czemu nic nie zrobię z tym tłuszczem. Najgorsze było to, że ja nie potrafiłam się postawić. Byłam zakompleksiona i nie miałam poczucia własnej wartości. Zresztą gdybym jej coś powiedziała i gdybyśmy się pokłóciły, to ona całą klasę obróciłaby przeciwko mnie. Już nie raz tak bylo, że nagle wszyscy za jej sprawą obrażali się na jedną osobę. To już wolałam z pokorą wysłuchiwać tych poniżeń niż nie mieć z kim pogadać i słyszeć szepty za swoimi plecami. Chociaż w jej obecności mało mówiłam, nie chciałam zwracać jej uwagi, żeby się znów nie czepiała… A i tak jestem pewna, że nie raz mnie obgadywała. I nie tylko mnie, ale to już inna historia.
    W liceum było inaczej, od razu poczułam ulgę znajdując sie w nowej klasie, bo tam przynajmniej nikt mnie nie upokarzał. Dopiero rok temu postanowiłam zmienić coś w swoim wyglądzie... pojechałam na wakacje i sporo schudłam (jakieś 10 kilo, do 57). Później przez tą zimę przytylam do 62. No i w sylwestra, gdy ojciec nas zostawił, postanowiłam się odchudzać. Może dlatego że znów poczułam że nie jestem nic warta, bo tata mnie opuścił? Może dlatego że źle czułam się w swoim ciele? Sama nie wiem...
    No i tak dalej trwa moje odchudzanie, mam tylko nadzieję że niedługo się skończy
    O matko... Bardzo przepraszam, że się tak rozpisałam, walnęłam Wam skrótową historię części mojego życia xD nie zasypiajcie tylko przy monitorze :P
    Giulietta, wyobrażam sobie, jedzonko musi być pyszne we Włoszech... Jak byłam tam na obozie to jadłam tylko stołówkowe żarcie, więc raczej nie próbowałam typowych potraw... Chociaż raz poszłam na pizze Pamiętam jak dziś, że to była Margarita :P Ja byłam wtedy kluseczką, mimo to zjadłam 4 kawałki i więcej nie wcisnęłam, a moja kolezanka-chudzinka reszte czyli 6 kawałków (stwierdziła że jedzenia nie można marnować). Szczerze mówiąc to jak dla mnie to ta pizza miała trochę za cieńkie ciasto...
    Justynko, to musisz koniecznie tam pojechać Ja bym chciała się wybrać gdzieś na południe Włoch, bo jak narazie byłam na północy.
    Aniu, Ty się nie sugeruj zdjęciami :P One są sprzed 3 kilo, teraz mi się zrobiło sadełko na brzuchu! buu Mogę powiedzieć, że nie doceniałam tego co miałam :P Dopiero jak się coś straci to takie refleksje nachodzą człowieka... Chciałabym ważyć spowrotem 55 kilo a nie 58
    Twój wąteczek nie umrze, bo ja zawsze będę Cię odwiedzać! O!
    Też bym nie chciała mieć żadnych komleksów Ale to jest niemożliwe, nawet jak schudnę do 50 to i tak będę u siebie widzieć wady co za ironia
    Sil, ty też nie patrz na te zdjęcia Gdybym Wam teraz pokazała jak wyglądam... huhu ale nie pokażę, bo wstyd Ja też dawno jajka nie jadłam. Może sobie jutro ugotuję na śniadanie i zjem z chlebkiem? Hmm to jest jakaś opcja W supermarkecie powinny być hula-hop Musisz sobie koniecznie kupic! Tak super mięśnie pracują aż czuję jak tłuszcz się spala. Niestety dzisiaj również go nie używałam bo a) za grąco b) mam jeszcze większe zakwasy na brzuchu i plecach niż wczoraj
    Ja mam nadzieję że jakąś pracę po biotechnologii znajdę Chociażby w Polsce, nie mówiąc już o zagranicy.
    Kaching, cieszę się że wpadłaś :* no co ty! idziesz na biotechnologię?? Na Politechnike Wrocławską?!
    Zainteresowania mamy podobne Wolałabym więcej biologi niż chemii, no ale nie narzekam Zobaczymy jak bedzie
    Staram sie jakoś trzymać i dążyć do spaku wagi :P Musi nam się udać!

    Hmm odwiedziłam już chyba wszystkie wątki... Jeśli jakiś przeoczyłam, to z góry przepraszam ale juz jestem śpiąca i oczka mi się kleją.
    Idę spać! Miłych snów skarbki :*

  3. #563
    Guest

    Domyślnie

    Witam ponownie :*

    Mnie nie zanudziłaś Też wole gruubiutkie pizzowe ciasto ... Pyszne
    Będziemy szukać pracy razem a może załozymy wspolny interes czo?
    Tzn myślalam o tej uczelni mam jeszcze roczek, ale wiem, że napewno biotechnologia...

    słodkich snow suonko :*:*:*

  4. #564
    boxerekk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    huh no slyszalam ze w polsce mega upaly co a ja juz przyzwyczajona do codziennych 40stopni..i biegam w te 40 stopni..plywam i w ogole musze zyc.. najgorsze jest to ze dowala wilgoc i 100razy gorzej znosi sie te upaly .. eh..jak biegam to wracam z plecami mokrymi ,wlosami i w ogole cala mokra :P hju

    Dzieki za taka wyczerpujaca historie .Wiesz ze mnie w gimnazjum tez sie nabijali .. Chlopaki ..jak tylko cos sie z nimi lekko poklucilam ( z takimi dwoma) to zaraz wyzywali mnie od "grubes swini " "spasionej paruwy" to niebylo mile ,ale ja wtedy tez ich bluzgalam i juz jeszcze przyjaciolka mi pomagala a na nia nie mieli nic W liceum sprawa calkiem inna ,nikt ale to nikt sie ze mnie nie smial .. a w ogole to ja schudlam 7 kg jezdzac na rowerze na konie jezdzilam codziennie 30 minut w jedna strone i tam jezdzilam konno ,sprzatalm stajnie i tak schudlam i juz troche odchudzona poszlam do nowej szkoly ,ale pozniej duzo utylam i o..uslyszalam tylko po wakacjach ze "o ale przytylas ,nawet na buzi widac ale to co " nic zadnego tam "o ale krowa z Ciebie " wiec nie tak zle ,popprostu to co zauwazyli to mi powiedzieli hihih.. Wspolczuje z powodu odejscia taty wiesz ja jestem z mojim tatem bardziej zwiazana niz z mama ,jakos z nim sie lepiej dogaduje On mnie rozumie jest w ogole wedlug mnie najlepszym tatem na swiecie zawsze mnie rozumie.. a z mama duzo sie kloce.. dlatego naprawde ja nie wiem cobym zrobila jakby tata odszedl .. ehh niewazne ..

    Ja zmykam na spacer , w ogole dzis zjadlam ponad 1 250 kcal noi co teraz bede za to ukarana ?? Zle liczylam platki na sniadanie i masz kobito zonk hihih teraz juz bede przynajmniej wiedziec ,w ogole jaja jak berety bo zawsze patrzylam na kalorie ale nie na to ile gram !!I dopiero teraz sie przyjzalam ze platki ktore jadlam to w 1 szklanka 120 kcal a te ktore teraz se kupilam to 30 gram to maja 120 !! a to podstepni amerykanie a ja sie nabralam i niedoczytalam :P ahh juz musze zjesac te dwa wielkie pudla ..no bo kto to bedzie zarl ?? jak nie ja.. Albo bede poprostu mieszac z tymi mniej kalorycznymi..ah ale ja glupia ,wiedzialam no cos mi niepasowalo jak slodkie syrio moze miec tyle samo co takie z migdalkami czy rodzynkami.. hiehie

    Ok ja ide na spacer moze czesciowo spale te lody Tak mialam ochote to zjadlam ,to przez mame bo prosila zeby jej nalozyc.. a jak nakladalam to spytala czemu nie jem a ja juz taka opetana przez diabla Icecream mowie a zjem se wrrr trudno .. ide na spacer buska :*

  5. #565
    Guest

    Domyślnie

    Ze mnie się kolezanka w gimnazjum nabijała że jestem gruba i wogóle takie tam a teraz chodzimy do jednego liceum i ja jestem dosyć szczupla a jej się bardzo przytyło Ci którzy chodzili z nami do klasy w gimnazjum i pamiętają to co o mnie mówiła stwierdzili że ja pokarało teraz kiedy ją mijam na korytarzu zawsze odwraca głowę. Ale nic jej nie mówię, nie wypominam, nie warto zniżać sie do jej poziomu, poza tym nie chcę "utyć za karę" tak jak ona
    Co do taty to współczuję, ja przez mojego miałam nerwicę, leczyłam sie ale rana w duszy nadal pozostała teraz jest w miarę ok
    Jakoś tak smutniasko się zrobiło, pozdrawiam

  6. #566
    Guest

    Domyślnie

    WITAJ LAURI KOCHANA!
    Pomyśl- jakim cudem aż tak strasznie widac na Tobie te dodatkowe 3 kg!!! Ja tam w to nie wierzę i jestem pewna że to Twoje "schizy"! Każda z nasz je ma gdy przytyje chociaz kilogram
    Nio wczoraj nie bylo zbyt przyjemnie również u mnie.. Na rowerek wsiadlam dopiero wieczorem bo wcześniej nie bylo o tym mowy
    A ja uwielbiam klasyczna wloska pizzę!!!! Wlaśnie na cienszym cieście-o matkoooooo!! Giuli cieszę się że się ze mną zgadzasz
    Widze ze zaczął sie temat który w sumie chcialam poruszyc i po prostu wygadać się... Oj dziewczyny- przez całą podstawówke i przez większość liceum (jeszcze nie chodziłam do gimnazjum) bylam brzydka i gruba dla niemalże wszystkich. Niektórzy mówili mi to prosto w twarz a czasami dowiadywalam sie od innych osob że ktos tam na mnie nagadywał.. Gdyby taki ktoś zastanowił się k***a przez moment co gada i wiedział że każde takie słowo coraz bardziej zaniża poczucie mojej wartości... Ależ mnie szlag trafia jak to sobie przypomnę A jak zaczęłam chudnąć to nagle bylam sliczna a niektórzy nawet mówili że jestem najładniejszą dziewczyna w klasie!! TEŻ COŚ!!! FAŁSZ, JEDEN WIELKI, OBLEŚNY FAŁSZ I DWULICOWOŚĆ- TACY SĄ LUDZIE!!! Uch sorki ale musialam sie wykrzyczeć Wiem że nie wszyscy przecież tacy są, ale ja się zetknęłam z tym w tak duzym stopniu że trudno mi teraz zaufac ludziom...
    MILEGO DNIA I POMYŚLNEJ DIETKI!!!

  7. #567
    siljesellasje jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kurcze, coś w tym jest. Mi w sumie nigdy nie wytykali, ze jestem gruba, poza tym ja sama udawałam, że się z tego śmieję, dlatego ludzie ranili mnie nieświadomie czasem... Generalnie nie mogę jednak powiedzieć, żebym była jakoś napiętnowana przez to, że będąc w podstawówce ważyłam ponad 70 kg... (a miałam wzrostu też tak z 170 wtedy, może cm mniej). W liceum już w ogóle niby wszystko ok, ale w sumie jak się tylko trochę odchudziłam, to słyszałam teksty w rodzaju: no, od razu lepiej wyglądasz. Koszmar. Nienawidzę tego słyszeć... Od razu spbie wyobrażam, co ci ludzie myśleli o mnie wcześniej...
    Ech, dziewczyny, zobaczcie, że faceci nie mają tego problemu... Mój tatuś ma brzuszek, ale wszyscy o nim mówią, że jest szczupły. A mama, która też ma brzuszek, już uchodzi za okrągłą i "dużą"... Ot i niesprawiedliwość.
    Też się teraz zdenerwowałam Miłego dnia, Lauri. :*:*:*

  8. #568
    Lauri jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-04-2006
    Posty
    9

    Domyślnie

    Hej dziewczynki!
    To widzę że każda z nas to przechodziła... Aa tak to jest jak się ma więcej kilogramów niż inni... Ludzie chyba nie zdają sobie sprawy z tego jak mogą krzywdzić ich słowa i czyny... Ja nigdy w życiu nie będę się wyśmiewać z osób przy kości!

    Kaching, aa Ty dopiero za rok Jak będę już studniować to powiem Ci jak jest :P
    Wspólny interes? Czemu nie! Jestem za Rozkręcimy biznes :P To już moja druga spółka na tym forum xD Z Olcieek mamy otworzyć restauracje z podaną kalorycznością potraw xD
    Boxerku, już pisałam u Ciebie żebyś nie przejmowała się tymi płatkami Dobrze by było gdybyś więcej jadła! Ty przynajmniej miałaś przyjaciółkę która mogła Cię bronić Ale powiem szczerze, że bardziej boli gdy dziewczyny przezywają niż chłopcy.. Nie wiem czemu, przynajmniej ja tak mam. Może dlatego że dużo więcej przykrości nasluchałam się od dziewczyn? Ja też miałam o wiele lepszy kontakt z tatą... Ciesz się, że Twój jest przy Tobie... Bo czasami się nie docenia tego
    Justynko, to jednak sprawiedliwość istnieje na tym świecie! Ha! Dobrze jej tak, za to co Ci mówiła wczesniej Na taką nawet nie warto tracić czasu, po co siebie szarpać nerwy :P Przykro mi z powodu taty... Kurcze, dużo dziewczyn na tym forum ma 'coś nie tak' w rodzinie.. Co za paskudne czasy
    Aniu, no niestety ja mam dużo dziwnych schiz. Wiem że aż tak starsznie nie widać tych 3 kilo, ale nie da się ukryć że różnica jest. Ja mam tak, że jak tyję, to odrazu wszystko idzie w buzię. Staje się okrągła i robi się podgardle. Nie wiem czemu tak szybko tyję na twarzy... Wolałabym gdzie indziej, bo jak tylko ktoś spojrzy to odrazu widać ze przytyłam. No ale teraz już jest o wiele lepiej, bo już mam 1,5 kg mniej i z buzi zeszło
    Jak ja nie znoszę ludzi który oceniają tylko po wyglądzie Jak już dziewczyna ma nadwagę to odrazu uważają ją za brzydką. Przykro mi, że tak się wycierpiałaś... Krzycz, tutaj możesz nie warto chować w sobie złości. Całe szczęście my tu jesteśmy i masz swojego Kotka i nam możesz zaufać
    Sil, masz szczęście, że Tobie się udało uniknąć tych wszystkich przykrości... pewnie natrafiłaś na porządych ludzi! Ja też tego nie lubię... Jak ktoś mówi że odrazu wyglądam lepiej :/ To tak jakby wcześniej myśleli "o boże ale z niej spaślak' tylko że nie mieli odwagi tego powiedzieć.
    To jest takie głupie przekonanie, że dziewczyna powinna mieć płaski brzuszek a facet nie musi... To jest dyskryminacja! Dlaczego my czujemy się lepiej jak jesteśmy szczupłe a faceci nie? Może media wylansowały wizerunek 'idealnej kobiety' i teraz każda chce do tego dażyć... Ehh....

    Zaraz sie wkurze bo miało padać a nie pada.
    Znów słońce wyszło!
    Dzisiaj byłam zawieść dokumenty do dziekanatu i jestem teraz oficjalnie przyjęła na biotechnologię! Jupi!
    A w poniedziałek się dowiem czy przyjęli mnie na informatyke. Ale coś mi się wydaję że zostanę jednak przy bio...

  9. #569
    siljesellasje jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witamy w świecie studentów, lauri :* Cieszę się, że już pozałatwiałaś wszystko i możesz o sobie mówić per "żak"
    A jak z dietą dzisiaj? Też do przodu? Buziaki.

  10. #570
    Lauri jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-04-2006
    Posty
    9

    Domyślnie

    Nio jestem żaczkiem :P Albo żuczkiem :P
    A z tego wszystkie nie napisałam nic o dietce...
    Wszystko idzie świetnie ;D To już 8 dzień :P

Strona 57 z 113 PierwszyPierwszy ... 7 47 55 56 57 58 59 67 107 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •