Strona 10 z 267 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 20 60 110 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 91 do 100 z 2667

Wątek: Rower + dieta = sukces! (Mam nadzieję :D )

  1. #91
    Awatar Karateka
    Karateka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-05-2006
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    213

    Domyślnie

    a ja zawsze jem jeden posiłek na obiad... wolę drugie danie, ale jak jest zupka to nie narzekam, chociaż o wiele bardziej jakiś konkretny posiłek wolę dwóch bym nie wcisnęła... jak czasem jednego wcisnąć nie mogę

  2. #92
    Guest

    Domyślnie

    o boże święty a mi babcia specjalnie dla mnie zrobiła pierogi ze śliwkami mmmmmmmmmm jeny kochana jest

  3. #93
    Awatar Karateka
    Karateka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-05-2006
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    213

    Domyślnie

    ojjj.. pierożki ze śliwkami... mmmnnniam to bym je pochłonęła :P
    jedz bo ja tam przyjdę i już nic nie zostanie po nich :P
    a ja nie mam babuchny żadnej, więc ani kieszonkowego, ani słodkości ani nic...
    no, ale mam kochaniutką mamusię, która zawsze stara się jak może, żebym miała wszystko co chcę kurcze nie wiem jak jej pomóc, bo ma "troszkę" brzucho przygrubawy, a miała operację kręgosłupa, więc brzuszko raczej odpadają...

  4. #94
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    A ja już dziś zdecydowanie mam na obiad ruskie pierogi. Wczoraj limit został zachowany, co nie zmienia faktu, że zastanawiam się dalej nad 1500 i większą aktywnością. Mój organizm trochę się buntuje Już dawno powinnam dostać okres a nie dostałam (w ciąży na 100% nie jestem). A w zasadzie teraz mam sesje (= pawie wolne), więc mogę się bardziej wysilać np z bieganiem, albo maszerowaniem. Pomyślimy. Atrasznie mi dziś smutno. I to sama nie wiem czemu. Nawet mnie te ruskie pierogi na obiad nie cieszą.

  5. #95
    AAnikAA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2004
    Posty
    22

    Domyślnie

    Smutno Ci A może budyń A tak poważnie, to smutek jest najgorszym kompanem odchudzania. Kiedy ja jestem smutna to chce mi się jeść czekoaldę, żeby było weselej. Muszę jednak z tym przestać, bo już przesadzam od ok. 20 lat

  6. #96
    Lauri jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-04-2006
    Posty
    9

    Domyślnie

    Witam :* ja też zawsze mam ochotę na coś słodkiego jak jestem smutna.
    A okresu to już nie mam od 2 miesięcy... niedobrze... radzę Ci jeść jednak więcej, może Ci nie zniknął zupełnie i da się uratować!
    Widzę że jadłaś pierożki Mam nadzieję że smakowały
    Trzymaj się buźka :*

  7. #97
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Pierożki faktycznie wspaniałe, jak zawsze... Dziś miałam ostatnie zajęcia z włoskiego. I jeszcze bardziej mi smutaśno, bo przez najbliższe 4 miesiące nie będzie zajęć z włoskiego Następny semestr zaczyna się dopiero w połowie października Ehhh... Ale i tak będę dzielnie uczyć się nowych słówek, czytać i śpiewać po włosku

  8. #98
    Awatar never1give1up1
    never1give1up1 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-11-2004
    Posty
    919

    Domyślnie

    sluchaj - a moze brak okresu jest spowodowany wlasnie ta sesja ? - ja przed maturka tez okresu nie dostawalam - balam sie , ze to przez czerwone herbaty [ hahaha - przestalam je pic ] , ze przez diete [hahaha - porzucilam ja na jakis czas ] - a sie okazalo, ze to wszystko przez STRES ! po maturkach wszystko wrocilo do normy pozdrawiam
    Nowy start: 10 lipiec 2018 (68,9 kg), CEL: 56kg (do zrzucenia 12,9KG)

  9. #99
    Guest

    Domyślnie

    stanowczo radzę - idź do lekarza, nie ma na co czekać z okresem to nie żarty

    3m sie ciepło :*

  10. #100
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czerwoną herbatę piję już od bardzo dawna, a sters nie działa na mnie w ten sposób. W końcu to nie moja pierwsza sesja i w zasadzie stresowałam się już gorzej. Na maturze pisemnej z polskiego, to byłam tak zestresowana, że właśnie... dostałam okres za wcześnie i to z takimi bulami, że 2 godziny przeleżałam na ławce. Do tej pory nie wiem co ja tak na prawdę napisałam w tej pracy. No ale 4 dostałam.
    Dziś znowu mam zły dzień. Mam totalnego doła i w ogóle zrobiłam sobie dziś dzień wolnego od diety. Było już trochę czekolady truskawkowej i big bambi. Mam dziś paskudny humor i źle się czuję.
    Mam nadzieję, że u was lepiej niż u mnie. Idę poodkurzać i umyć okna, a potem na rower.

Strona 10 z 267 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 20 60 110 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •